Duży krok naprzód piłkarek Ślęzy

Za nami drugi sezon żeńskiej sekcji piłki nożnej Ślęzy Wrocław. Sezon w którym 1KS mocnej zaznaczył swoją pozycję na mapie kobiecego futbolu i to nie tylko w rozgrywkach seniorskich, ale też, co może nas cieszy jeszcze bardziej, także w tych młodzieżowych.

 
Pierwsza drużyna

Mieliśmy nazwać tę kategorię – seniorki – ale w przypadku drużyny Ślęzy brzmiało by to trochę śmiesznie, gdy spojrzymy na wiek naszych przesympatycznych piłkarek. Zdecydowana większość z nich to jeszcze nastolatki, które tak naprawdę dopiero zaczynają swoją przygodę z futbolem.
Po pierwszym, zakończonym zdobyciem 4. miejsca sezonie, kolejny wydawał się być jeszcze trudniejszy. Wynikało to z faktu, że zamiast dwóch, stworzono tylko jedną grupę dolnośląskiej III ligi i Ślęza, która rywalizowała dotąd tylko z drużynami regionu wrocławskiego, tym razem musiała stawić czoła ekipom z całego Dolnego Ślaska, między innymi Orlikiem Jelenia Góra, LUKS-em Ziemia Lubińska, Polonią Świdnica, Chrobrym Głogów i Piastem Nowa Ruda. Oprócz Polonii, wszystkie pozostałe zespoły miały już więcej rozegranych ligowych sezonów, a praktycznie każda z nich miała w swoich kadrach doświadczone i ograne na wyższych poziomach rozgrywkowych zawodniczki. Ślęza w tym gronie na pewno nie była wymieniana w gronie faworytów. Tymi były drużyny z Jeleniej Góry, Świdnicy i Lubina, a wyżej też stały akcje trzeciego zespołu AZS-u Wrocław. Patrząc na potencjał tych ekip przed sezonem nie stawialiśmy przed zespołem wygórowanych celów. Liczyliśmy jednak na miejsce w czołówce, a po cichutku o miejscu na podium. Głównym celem zespołu miało być jednak ogrywanie się w gronie silnych przeciwników i zdobywanie doświadczenia, które ma zaprocentować w przyszłości.
W lecie doszło też do kilku ruchów kadrowych w naszej drużynie. Niestety, kontuzja nie pozwoliła kontynuować kariery najbardziej doświadczonej zawodniczce 1KS-u – Sylwii Chyżewskiej. Z gry zrezygnowało, lub też zmieniło kluby kilka innych dziewczyn. Kadra została jednak też wzmocniona. Do drużyny dołączyły doświadczone Marlena Mikołajczyk, Iga Kasiura i Daria Mucha (wiosną) oraz młodziutkie, ale jakże utalentowane Julia Pawlak, Julia Mularczyk i Aleksandra Kucharska.
Zbudowany i prowadzony przez trenera Arkadiusza Domaszewicza zespół jesienią można by rzec spisywał się zgodnie z oczekiwaniami. Wygrywał z tymi zespołami z którymi tego oczekiwaliśmy, a przegrał z tymi wymienianymi w gronie faworytów. Wiosną było jeszcze lepiej, bo Ślęza poradziła sobie z Polonią Świdnica i rozbiła LUKS Ziemię Lubińską aż 5:0. Do ostatniej kolejki wrocławianki rywalizowały o 2. miejsce. Aby tak się stało, musiały pokonać Orlika Jelenia Góra, czego ostatecznie nie udało im się zrobić. Tego meczu jak i dwóch poprzednich z jeleniogórzankami wstydzić się nie muszą. We wszystkich trzech (jeden pucharowy) mocno postawiły się zdecydowanemu faworytowi i w każdym z nich, choć zawsze przegranym, toczyły z Orlikiem równorzędne boje. Aby nie było jednak zbyt słodko, czasami też musieliśmy dziewczyny zganić. Oberwało im się zwłaszcza za derbowe mecze z AZS-em, w których zagrały zdecydowanie poniżej swoich możliwości i to właśnie tymi spotkaniami zaprzepaściły szansę na zajęcie 2. miejsca.
W trakcie rozgrywek nie brakowało też problemów, a związane one były głownie z kontuzjami. W praktyce trener Domaszewicz nie mógł w żadnym z meczów wystawić optymalnego składu. Jesienią już w 4. meczu poważnego urazu doznała Julia Mularczyk, a prawdziwy szpital zrobił się wiosną, gdy z gry wypadały na dłuższe okresy Julia Pawlak, Zuzanna Frączkiewicz i Aleksandra Kucharska. Na domiar złego przed ostatnim meczem ze składu wypadła też Karina Wolak. Koniec, końców Ślęza zakończyła rozgrywki na wspaniałym 3. miejscu, co jest ogromnym sukcesem i powodem do dumy.
Sukcesy odnosiła też Ślęza w turniejach halowych. Największym z nich było wywalczenie tytułu Mistrza Dolnego Ślaska na turnieju rozegranym w Obornikach Śl. Na turnieju w Żmigrodzie nasze zespoły zajęły 3 i 4 miejsce. Dodajmy jeszcze, że żeński zespół Ślęzy został uznany najlepszą drużyną 1KS-u w roku 2017 na gali „Talenty Ślęzy Wrocław”

Juniorki

W tym sezonie Ślęza pierwszy raz przystąpiła do rozgrywek Makroregionalnej Ligi Juniorek Młodszych. Z góry wiadomym było, że nasz zespól ma nikłe szanse by odegrać w nich znaczącą rolę. Nie o to nam jednak chodziło. Założeniem i celem udziału w tych bardzo mocno obsadzonych rozgrywkach (przykładowo w SMS-ie Łódź grało 5. reprezentantek Polski z turnieju finałowego Mistrzostw Europy U16) było pobieranie nauk od silnych rywali, a także fajna przygoda. Ślęza zagrała kilka dobrych meczów i w sumie zdobyła 4 pkt. Mogło by być ich więcej, gdyby nie kontuzje wspomnianych już wcześniej Zuzanny Frączkiewicz i Aleksandry Kucharskiej. Ich absencja w wielu meczach była bardzo dużym osłabieniem drużyny, w której wiele dziewczyn dopiero pierwszy raz w ogóle miało okazję zagrać w rozgrywkach ligowych i to od razu stojących na tak wysokim poziomie.
W zimie nasze zespoły wystąpiły w turniejach Mistrzostw Polski w Futsalu. Jeden z nich, znakomicie zorganizowany przez 1KS, odbył się we Wrocławiu. Był to finałowy turniej w kategorii U16, a nasz zespół zajął w nim 11. miejsce. Drużyny w kategoriach U18 i U14 zakończyły swój udział na etapie turniejów półfinałowych.

Terenowa Liga Trampkarzy

Kadra 1KS-u jest tak szeroka, że przed sezonem planowane było zgłoszenie dwóch drużyn do rozgrywek III ligi. Ze względów regulaminowych okazało się to niemożliwe, stąd zrodził się pomysł zgłoszenia zespołu do TLT. Tu też nie nastawialiśmy się na wyniki, bo przecież dziewczyny w rywalizacji z chłopakami nie powinny mieć najmniejszych szans. Chodziło przede wszystkim o to, by dziewczyny nie tylko trenowały ale by też mogły sobie pograć. I pograły sobie znakomicie, często psując wiele krwi chłopakom, a dwukrotnie sprawiły też sensacje wygrywając z przedstawicielami brzydszej płci.

Grupy Młodzieżowe

Ślęza to już nie tylko pierwszy zespół i juniorki, ale też znakomicie rozwijające się grupy młodzieżowe. Prowadzi je trener Arkadiusz Domaszewicz a jego asystentkami są Aleksandra Malinowska i Ewa Kaźimierczak. W najmłodszych kategoriach nie są jeszcze prowadzone oficjalne rozgrywki, stąd też dziewczynki uczestniczyły w wielu turniejach i rozgrywały mecze sparingowe. Większość tych konfrontacji to mecze z chłopcami, którym często wcale nie ustępowały. Ostatni miesiąc to pasmo sukcesów naszych drużyn. W Pęgowie Ślęza wywalczyła tytuł Mistrza Dolnego Ślaska w kategorii Orlik, a w silnie obsadzonym turnieju w Lubinie nasze drużyny triumfowały w dwóch kategoriach.

Podsumowując, żeńska piłka w 1KS-ie rośnie w siłę. To już nie tylko znakomity pierwszy zespól, ale też coraz więcej młodziutkich dziewczynek, wśród których nie brakuje prawdziwych perełek. Na tym nie zamierzamy jednak poprzestać. Przed nami kolejny sezon, a w nim liczymy na jeszcze większe sukcesy. Przy okazji zapraszamy też dziewczyny chcące przeżyć przygodę z futbolem do naszego klubu. Ślęza to klub gwarantujący szkolenie na najwyższym poziomie, a gwarantujący przy tym znakomitą atmosferę.

Na koniec kilka słów o planach na przyszłość. W nowym sezonie będziemy chcieli wystawić zespoły do wszystkich możliwych rozgrywek. Pierwszy zespól przystąpi do III ligi i rywalizować będzie w Pucharze Polski. Nie ukrywamy, że w sezonie 2018/2019 naszym celem będzie awans. Zespoły juniorskie przystąpią do rozgrywek o awans do lig makroregionalnych. Prawdopodobnie wystartuje też liga młodziczek w której oczywiście nie zabraknie też 1KS-u. Planujemy też zgłoszenie drużyny do TLT , a zespoły w kategorii Orlik i młodsze wystąpią w wielu turniejach. W przerwie zimowej jak zwykle dominować będzie futsal. Pierwszy zespół bronić będzie tytułu Mistrza Dolnego Ślaska, a drużyny w kategoriach U18, U16, i U14 zagrają w turniejach półfinałowych Mistrzostw Polski.

Dziękujemy naszym piłkarkom (we wszystkich kategoriach) za wspaniały sezon. Dziękujemy sztabowi szkoleniowemu w składzie – Arkadiusz Domaszewicz, Gustaw Sadowski, Patryk Kiełbasa i Paweł Skwierczyński. Dziękujemy kierownikowi Janowi Pawlakowi. Jego przyjście do 1KS-u możemy określić jako transfer roku. Serdeczne podziękowania należą się też naszym wspaniałym kibicom, którzy gorącą dopingowali dziewczyny.

I jeszcze trochę prywaty. Dostało mi się od niektórych Mam za krytykę zespołu po meczu z AZS-em. Drogie Panie, jesteście wspaniałymi kibicami i chcecie jak najlepiej dla swoich córek. Ja jednak nie zamierzam z tych słów krytyki się wycofywać. Jestem z tym zespołem od samego początku i już wtedy powiedziałem dziewczynom, że pierwszy sezon to dla nich okres ochronny, ale w następnym ich głaskać już nie będę. Tak też opisywałem ich mecze. To są tak ambitne dziewczyny, posiadający charakter (a może charakterek), że nie potrzebują fałszywych pochlebstw. W naszym klubie, inaczej niż w innych lepiej jest powiedzieć prawdę niż, jak to czytam na forach innych drużyn, wmawiać zawodniczkom, że nic się nie stało. Dlatego też i w nowych rozgrywkach, gdy zawiodą to dostaną burę, a gdy zasłużą na pochwały, to też one będą.