Polonia – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Polonia Bytom – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

Kamil Rakoczy (trener Polonii Bytom): „Bardzo ważne dla nas zwycięstwo, bo przywraca nas trochę do gry o czołowe lokaty. Był to mecz dwóch połów. W pierwszej Polonia przeważała i miała więcej z gry. Strzeliliśmy bramkę, gdzieś kontrolowaliśmy tą grę i chyba zasłużenie prowadziliśmy. Po zmianie stron było odmiennie. My długo, długo w defensywie. Ślęza kreowała grę, była zespołem lepszym, ale my w końcówce wyprowadziliśmy kontrę, strzeliliśmy gola na 2:0 i było tak naprawdę po meczu.

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Przegraliśmy. Ostatnio zdarza nam się to coraz częściej. Nie wygląda to wszystko tak jakbyśmy chcieli zarówno z gry jak i kontroli meczu. Dziś było kilka faz w tym meczu. Próbowaliśmy na początku podejść wyżej do Polonii. Chwilę to zafunkcjonowało. Później obniżyliśmy to granie i Polonia przejęła trochę inicjatywy, stworzyli sytuacje, ale nie było takich okazji, które mogłyby decydować o czymś, które spowodowałyby, że mecz ten jest pod wyraźną kontrolą gospodarzy. Tę pierwszą bramkę, którą straciliśmy muszę jeszcze raz zobaczyć, bo do końca nie pamiętam jak było. Był to dziwny gol, po naszych błędach. Trzeba powiedzieć, że w poprzednim meczu, który wygraliśmy tutaj 2:0, Polonia miała dużo więcej sytuacji, mogła tamten mecz wtedy zdecydowanie wygrać. Natomiast dziś czegoś takiego nie było, ale my też nie mieliśmy na pewno w pierwszej połowie takiej gry, w drugiej fragmenty gry były, ale było to też pod ciśnieniem tego, że przegrywaliśmy, więc zaczęliśmy trochę bardziej dominować, utrzymywać się przy piłce i starać sobie tworzyć sytuacje. Jakieś tam mieliśmy. Mogliśmy ten mecz wyrównać, przy większej dozie szczęścia, ale niestety tego szczęścia jak i tej najlepszej dyspozycji i pewności siebie dzisiaj nie mamy. Można było dziś ten mecz zremisować, ale przebiegał on może nie pod kontrolą, ale po myśli Polonii. Taki sam scenariusz mieliśmy we wspomnianym wcześniej poprzednim meczu rozegranym w Bytomiu. Strzeliliśmy wtedy gola, potem Polonia próbowała się odbić, my natomiast wyprowadziliśmy kontrę w końcówce na 2:0. Podobnie było dzisiaj. Trzeba powiedzieć, że w złym momencie mamy te nasze porażki, chociaż na nie nie ma nigdy tak naprawdę dobrego momentu, ale tutaj rzeczywiście nie jest to dobry czas. Trzeba się szybko podnieść. Mamy Puchar, następne spotkania. Jest trudna sytuacja w tej lidze na dzień dzisiejszy, bo kilka zespołów już nas wyprzedziło, a jest to sytuacja do której nie przywykliśmy i musimy się w niej szybko odnaleźć.”

Michał Bedronka (Polonia): „Pierwsza połowa w naszym wykoniu była bardzo dobra. Mieliśmy przewagę, gdzie potwierdziła to bramka na 1-0. Kontrolowaliśmy mecz i dobrze pracowaliśmy w obronie. Wiedzieliśmy też, że Ślęza na drugą połowę wyjdzie trochę wyżej na nas. Trudny początek musieliśmy przetrwać i tak też było dzisiaj. Zagraliśmy mądrze jako drużyna i przypieczętowaliśmy to drugą bramką. Z przebiegu spotkania uważam, że zasłużenie wygraliśmy.”

Piotr Zabielski (Ślęza): Po porażce z Foto-Higieną chcieliśmy jak najszybciej podnieść się i wrócić do serii wygrywania. W pierwszej połowie nie czuliśmy się za dobrze, popełnialiśmy głupie błędy w obronie i poskutkowało to stratą pierwszej bramki. W drugiej części chcieliśmy odrobić straty, zaczęliśmy grać w piłkę, czuć się przy niej swobodniej. Przy takim stanie gry musieliśmy gonić wynik, zostaliśmy ukarani kontratakiem Polonii i to rywale wychodzą z tego pojedynku zwycięsko.