Ślęza gra z rezerwami Zagłębia Lubin

W sobotę (28 kwietnia) o godz.13 na stadionie przy ul. Na Niskich Łąkach rozegrany zostanie mecz 25. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Zagłębiem II Lubin.

 
Meczem z rezerwami Zagłębia wrocławska Ślęza rozpoczyna bardzo intensywny okres, w którym rozgrywać będzie ligowe spotkania co 3. dni. Takich potyczek będzie 5. a ostania z nich odbędzie się 13. maja ze Stilonem Gorzów Wlkp.

Po wywalczeniu cennego punktu w Żmigrodzie tym razem żółto-czerwoni rywalizować będą z Zagłębiem II Lubin. Oznacza to, że jak to zwykle bywa z rezerwami zespołów grających w wyższych ligach, duża zagadkę stanowić będzie skład naszych przeciwników. Dość powiedzieć, że w Zagłębiu II od początku sezonu zagrało aż 48. piłkarzy (dla odmiany w 1KS-e 25. w tym 5, bramkarzy).

Zagłębie to zespół nieobliczalny, a w grze tego zespołu można zauważyć pewną prawidłowość. Doskonale on bowiem zaczyna poszczególne rundy, a z biegiem czasu notuje tendencję spadkową. Jesienią lubinianie wygrali 3. pierwsze mecze, a wiosną ten rezultat powtórzyli. W obu przypadkach później było już tylko gorzej. Do Wrocławia rezerwy Zagłębia przyjeżdżają po serii kiepskich występów (1 pkt w 4. meczach) i jak zapowiadają w stolicy Dolnego Ślaska liczą na przełamanie.

Wrocławska Ślęza póki co rundy wiosennej nie może zaliczyć do udanej. Jednym z powodów słabszej gry naszej drużyny jest na pewno plaga kontuzji. Również w sobotę będzie sporo absencji w kadrze zespołu. Mimo to liczymy na dobry mecz chłopaków grających w żółto-czerwonych barwach. Nie można im bowiem odmówić ambicji i chęci, ale coś w ich grze się nie klei. Wierzymy jednak, że punkt wywalczony w Żmigrodzie z bardzo mocnym obecnie Piastem, da chłopakom pozytywnego kopa i przełoży się to na ich lepszą niż do tej pory postawę już w sobotniej potyczce.

Na stadionie „Oławka” zaprezentują się dwa bardzo młode zespoły, a to oznacza, że spotkanie powinno się toczyć w bardzo dobrym tempie. Nie powinniśmy się też obawiać o brak goli, bowiem w historii wrocławsko-lubińskich potyczek nie było jeszcze takiej, w której kibice nie zobaczyliby przynajmniej 2. bramek, a ich średnia wynosi 3,3.

Sobotniemu meczowi towarzyszyć ma wspaniała słoneczna aura. Aż się prosi zatem by opuści domowe mury i wybrać się na stadion Na Niskich Łąkach, by zobaczyć ciekawie zapowiadające się spotkanie. Serdecznie zapraszamy i przypominamy, że wstęp na mecz jest bezpłatny.