Ślęza – Gwarek: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Gwarek Tarnowskie Góry powiedzieli trenerzy i piłkarze obu drużyn:

 

 

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Odnieśliśmy dziś dosyć wysokie zwycięstwo, ale wynik nie odpowiada temu co działo się na boisku, bo to był dobry mecz szczególnie w wykonaniu Gwarka, który mocno nam utrudniał dziś zadanie. Mieliśmy swoje sytuacje, mieliśmy też okazje, które szczęśliwie wykorzystaliśmy i z tego jest ten wynik. Natomiast sama gra, sama dyspozycja fizyczna to jednak ma trochę do życzenia.”

Łukasz Ganowicz (trener Gwarka): „Ktoś pomyślałby patrząc na wynik tego pojedynku, że dostaliśmy łomot, ale powiem szczerze, że pierwszy raz grając przeciwko Ślęzie czy to w Gwarku, czy w poprzednim klubie udało mi się doprowadzić do tego, że mecz był wyrównany. Pierwsza połowa była ze wskazaniem na Ślęzę, a w drugiej najgorsze było to, że dostaliśmy w najlepszych momentach naszej gry bramki. Pierwsza „stadiony świata”, gapiostwo i też ją sprowokowaliśmy, bo nie mieliśmy kopać długich piłek, tylko rozgrywać. Robimy jednak to, jest faul i jest bramka z 70 metrów i od 3. minuty jest 0:1. Naprawdę nie baliśmy się dziś grać. Po czterech porażkach wielu pomyślałoby, że przyjedziemy się tu bronić. Graliśmy ofensywnie i druga połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu i tak jak wspomniałem w najlepszym momencie dostaliśmy bramkę. Znowu złapaliśmy kontakt, mamy sytuację, gospodarze wybijają piłkę z linii i bezpośrednio dostajemy z tego gola plus stały fragment, gdzie nasza młodzież musi się jeszcze uczyć. Powiem tak. Po strzelonej bramce Ślęza miała dwie sytuacje, po których mogła podwyższyć wynik. Szkoda tych naszych niewykorzystanych. Dziś wygrała jakość piłkarska.”

Joao Passoni (Ślęza): „W pierwszej połowie Adam zaskoczył wszystkich pięknym golem „um golaço”, a my też mieliśmy dobry okres gry, w którym mogliśmy zwiększyć przewagę, ale nie udało nam się. W drugiej części rywale mieli większą kontrolę i podejmowali większe ryzyko ataku na nas, co sprawiło, że lepiej wykorzystaliśmy przestrzeń i skończyliśmy to bramkami. Cieszę się ze zwycięstwa i gratuluję naszej drużynie walki do końca.”

Norbert Jaszczak (Gwarek): „Uważam, że dziś zagraliśmy bardzo dobrą piłkę… niestety wynik jest dla nas bardzo niekorzystny. Momentami potrafiliśmy Ślęzę zdominować, co na przyszłość jest pozytywnym bodźcem dla naszej drużyny. Cieszy kolejna bramka, ale mam nadzieję, że kolejnym razem przyniesie również trzy punkty.”