Ślęza – Rekord: wypowiedzi pomeczowe

Oto co po meczu Ślęza Wrocław – Rekord Bielsko – Biała powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Szacunek dla zespołu za przekonywujące zwycięstwo i dobrą grę z naprawdę mocnym przeciwnikiem. Nie wiem jeszcze jak zakończy się nasze spotkanie w Polkowicach, ale jestem naprawdę pod wrażeniem i wychodzi na to, że tak moglibyśmy jeszcze trochę grać, ale ok. Cieszmy się z tego co jest.”

Piotr Juraszek (trener Rekordu): „Przegraliśmy po indywidualnych błędach i o to mam pretensje do moich zawodników. Słabo weszliśmy w ten mecz. Po dwóch ostatnich zwycięstwach dziś zagraliśmy słabiej i zasłużenie przegraliśmy”

Maciej Firlej (Ślęza): „Zagraliśmy dziś bardzo dobre spotkanie. Przede wszystkim nie pozwoliliśmy rywalom na zbyt dużo, ponieważ byliśmy dobrze zorganizowani w defensywie i agresywni. Sami natomiast wyprowadzaliśmy bardzo groźne kontry, w których wychodziliśmy z przewagą liczebną na naszą korzyść i choć w paru sytuacjach mogliśmy zachować się lepiej to nie mamy co narzekać, bo wygrana 3:0 to świetny wynik. Myślę, że kluczem do dzisiejszego zwycięstwa była walka i zaangażowanie, ponieważ bez tego na tak ciężkim boisku nie da się wygrać meczu. Cieszymy się z tego, że pewnie wygrywamy, natomiast zaczynamy już myśleć o ostatnim meczu w tej rundzie i do Polkowic jedziemy nastawieni na zwycięstwo i dobre zakończenie rundy.

Łukasz Szędzielarz (Rekord): „Było to ciężkie spotkanie. Pierwsza bramka ustawiła trochę wynik meczu. Po jej stracie musieliśmy się otworzyć, co zawodnicy Ślęzy bardzo dobrze wykorzystali. Rywalom gratulujemy zwycięstwa bo mają fajną i poukładaną grę, a my musimy szukać teraz punktów u siebie by udanie zakończyć piłkarską jesień.”