III liga kobiet – Hit na zakończenie rozgrywek

W sobotę (23 czerwca) o godz.11 na stadionie przy ul. Sztabowej odbędzie się mecz 26. kolejki rozgrywek III ligi kobiet pomiędzy Ślęzą Wrocław i Orlikiem Jelenia Góra.

 
Oprócz jednej, wszystkie drużyny Ślęzy zakończyły już rozgrywki ligowe. Tą jedną, która jeszcze zagra, jest żeńska ekipa 1KS-u. Ostatnim akordem sezonu 2017/2018 będzie hitowy mecz rozgrywek III ligi kobiet pomiędzy zajmującą 3. miejsce w tabeli Ślęzą Wrocław i niepokonanym zespołem Orlika Jelenia Góra.

Akademia „Orlik” Jelenia Góra do ligowych rozgrywek przystąpiła w sezonie 2012/2013. Orlik aż czterokrotnie kończył sezon na 2. miejscu, między innymi w poprzednich rozgrywkach, kiedy lepsza okazała się tylko Bielawianka. Przed startem obecnego sezonu zespołowi wyznaczono już ambitniejszy cel, a mianowicie awans do II ligi. Choć w drużynie nie brakowało już wcześniej doświadczonych i ogranych zawodniczek, klubowi działacze postanowili jeszcze bardziej ją wzmocnić. Korzystając z tego, że rozwiązaniu uległ czołowy zespół II ligi poprzedniego sezonu – Darbor Bolesławice – właśnie z niego do Jeleniej Góry trafiły Karolina Borkowska, Sylwia Przydacz i Nikola Żurawska. Dużym wzmocnieniem okazało się też przyjście do Orlika grającej wcześniej w AZS-ie Wałbrzych, Katarzyny Brzeskiej. Największym hitem było jednak pozyskanie 7-krotnej reprezentantki Polski Joanny Płonowskiej. Zawodniczka ta znana choćby z gry w Medyku Konin, w ostatnim sezonie reprezentowała barwy Sukcesu Oleśnica.

Orlik zawita do Wrocław już jako drużyna drugoligowa. Jeleniogórzanki w obecnym sezonie nie miały sobie równych, wygrywając wszystkie mecze. Zdobyły przy tym aż 113 bramek, co daje średnią prawie 5,5 gola na mecz. Tylko 2. razy się zdarzyło, by lider rozgrywek wygrał różnicą tylko 1. bramki. Wiosną taka sytuacja miała miejsce w Głogowie w wygranym 3:2 meczu z Chrobrym, a wcześniej bo w listopadzie w Jeleniej Górze zespołem, który napędził trochę strachu Orlikowi był Ślęza Wrocław, która przegrała z gospodyniami 1:2. Z Orlkiem wrocławianki stoczyły też pasjonujący bój w finale regionalnego Pucharu Polski. Nasze dziewczyny były bliskie sprawienia w tym spotkaniu dużej sensacji, lecz po remisie 1:1 w regulaminowym czasie, ostatecznie przegrały 2:4 po serii rzutów karnych.

W sobotę na Sztabowej Orlik będzie zdecydowanym faworytem i będzie chciał z pewnością zakończyć sezon bez straty punktów. Z drugiej strony wydaje się, że jedynym zespołem, który w tym momencie jest w stanie stoczyć równorzędny bój z jeleniogórzankami jest wrocławska Ślęza, tym bardziej, że forma naszych dziewczyn w ostatnich tygodniach notowała tendencję zwyżkową, a najlepszym tego potwierdzeniem było rozgromienie 5:0 aktualnego wicelidera – LUKS-u Lubin. Pewną komplikację może stanowić dosyć długa przerwa jaka miała Ślęza od ostatniego, rozegranego 2. czerwca meczu. Mamy jednak nadzieję, że nie będzie to miało jednak wpływu na dyspozycję piłkarek grających w żółto-czerwonych barwach.

Ślęza zajmuje 3. miejsce w tabeli i z podium już nikt 1KS-u nie zrzuci. Gdyby się jednak udało sprawić sensację i wygrać w sobotę, to nasz zespół wskoczył by na 2. miejsce. Zadanie piekielne trudne, ale znając charakter wrocławskich piłkarek, jest ono do zrealizowania. Z pewnością byłoby im łatwiej gdyby mogły liczyć na wsparcie kibiców, tak jak to miało miejsce w potyczce z LUKS-em. Mamy nadzieję, że w sobotę frekwencja będzie podobna, a może jeszcze większa. Z wiarą, że tak też będzie i z wiarą w nasze wspaniałe piłkarki serdecznie zapraszamy na te ekscytującą zapowiadające się spotkanie.