Ślęza jesień 2024 – Olek najskuteczniejszy

Trzydzieści dwa gole zdobyli podczas piłkarskiej jesieni bieżącego sezonu w Betclic III lidze (gr. 3) piłkarze wrocławskiej Ślęzy.

 

 

Najwięcej, bo dziewięciokrotnie na listę strzelców wpisywał się Kamil Olek.

 

Ogółem bramki dla naszego zespołu zdobywało dwunastu graczy.

 

Oto całe zestawienie:

 

Imię i nazwisko:

Liczba goli:

Kamil Olek

9

Paweł Wojciechowski

6

Jakub Jabłoński

3

Afonso, Maciej Drzymkowski, Aleksander Kifert, Mateusz Kluzek, Mikołaj Wawrzyniak

2

Sebastian Jezierski, Przemysław Marcjan, Robert Pisarczuk, Ihor Vanda

1

 

 

Ślęza jesień 2024 – Znakomita runda drugiego zespołu piłkarek

Długie, zimowe miesiące, drużyna Ślęzy II Wrocław spędzi na fotelu lidera rozgrywek III Ligi Kobiet (grupa 3).

 

Awans do III ligi był bardzo potrzebny nie tylko dla drugiej drużyny piłkarek, ale też dla całej żeńskiej sekcji Pierwszego Klubu Sportowego we Wrocławiu. Gra w wyższej lidze daje zawsze lepsze warunki rozwoju, zwłaszcza młodym piłkarkom, uczącym się dopiero dorosłego futbolu. Ważne też było to, że Ślęza II wydostała się z tak naprawdę mini-ligi, bo taką była IV liga, w której podczas całego sezonu drużyna rozegrała zaledwie 12 spotkań. Teraz, po rundzie jesiennej ma ich już na koncie 11, a przecież pozostała jeszcze cała runda rewanżowa.

Choć jest grupa piłkarek na stałe przypisanych do drugiej drużyny seniorek, to spodziewaliśmy się, że wspomagana ona będzie też zawodniczkami z pierwszego zespołu, a swoje szanse dostawać też będą juniorki. Tak też rzeczywiście było, o czym najlepiej świadczy fakt, że jesienią, w rezerwach wystąpiło aż 47 piłkarek. W praktyce oznaczało to, że składy na poszczególne mecze mocno się od siebie różniły. Nie miało to jednak większego wpływu na postawę zespołu, który do każdego spotkania podchodził z wolą zwycięstwa.

Początek sezonu był wręcz niesamowity w wykonaniu beniaminka, bo takim przecież jest w tym sezonie Ślęza II. W czterech pierwszych meczach wrocławianki strzeliły 34 bramki, tracąc zaledwie 2. Ten start pokazał, że rezerwy Ślęzy nie mają zamiaru, tak jak jest to w przypadku większości beniamnków, rywalizować tylko o utrzymanie, a mają ochotę powalczyć o coś więcej. Kolejne dwa mecze zostały również wygrane bardzo pewnie, przez co po 6. kolejce Ślęza II z kompletem punktów  prowadziła w tabeli. Prawdziwym testem na co stać jest Ślęzę II w tym sezonie był mecz 7. kolejki z faworyzowanymi rezerwami wicemistrza Polski, GKS-u Katowice. Wrocławianki zdały ten test znakomicie, wygrywając 1:0. Po tym starciu przewaga Ślęzy II nad drużyną z Katowic wzrosła do 5 pkt, była zatem bardzo komfortowa. Niestety, po kolejnych trzech meczach stopniała ona do zaledwie 1 pkt. Stało się tak po remisie w Oławie, w którym wrocławianki nie potrafiły rozbić muru postawionego przez Moto-Jelcz w okolicach własnego pola karnego, oraz po najsłabszym chyba meczu naszej drużyny, ale przecież i takie się zdarzają, zakończonym bezbramkowym remisem z MTS-m Knurów. Dziewczyny na szczęście szybko zdołały się pozbierać, kończąc rundę wysokim zwycięstwem w Tychach.

Gdy zespół jest liderem, to nie można rundy jesiennej w jego wykonaniu oceni inaczej niż, że była to runda bardzo udana. Oczywiście mogło być troszkę lepiej, ale też powodów do narzekania nie ma, a wręcz odwrotnie, mamy się z czego cieszyć. Wiosną Ślęza II będzie bronić pozycji lidera, co będzie bardzo trudnym, ale wcale nie niemożliwym do zrealizowania zadaniem.

Jak już pisaliśmy wyżej, w rundzie jesiennej w drugiej drużynie Ślęzy zagrało 47 zawodniczek. Żadna z nich nie wystąpiła we wszystkich meczach, a najwięcej spotkań, po 10, zaliczyły Lidia Kwarciak i Joanna Gogacz. Zaskoczeniem może być za to najlepsza strzelczyni w rundzie jesiennej. Jest nią bowiem Kaja Król, czyli zawodnicza, która w ostatnich sezonach była defensorką, a w tym, po przesunięciu jej do ataku pokazała, że strzelenie bramek nie jest jej obce, bo strzeliła ich aż 14.

 

 

Ślęza jesień 2024 – Zagrało dwudziestu zawodników

Dwudziestu piłkarzy zagrało w barwach Ślęzy Wrocław podczas spotkań rundy jesiennej sezonu 2024/2025 w III Betclic III lidze (gr. 3).

 

Najczęściej, bo po siedemnaście razy wystąpiło pięciu zawodników: Kacper Kozioł, Jakub Jabłoński, Afonso, Miłosz Kozik i Aleksander Kifert.

Najwięcej minut na boisku spędził Kozioł, który zagrał we wszystkich spotkaniach od pierwszej do ostatniej minuty. (1530)

.

 

Oto całe zestawienie:

 

Imię i nazwisko

Mecze

Minuty

1.

Kacper Kozioł

17

1530

2.

Jakub Jabłoński

17

1521

3.

Afonso

17

1516

4.

Miłosz Kozik

17

1514

5.

Aleksander Kifert

17

1265

6.

Mikołaj Wawrzyniak

16

1386

7.

Robert Pisarczuk

16

1372

8.

Przemysław Marcjan

16

1171

9.

Kamil Olek

16

934

10.

Mateusz Kluzek

15

1265

11.

Błażej Jakóbczyk

15

554

12.

Paweł Wojciechowski

14

999

13.

Kacper Bieńkowski

14

908

14.

Maciej Drzymkowski

11

153

15.

Oskar Hampel

10

160

16.

Ihor Vanda

9

399

17.

Sebastian Jezierski

5

42

18.

Jakub Zawadzki

5

6

19.

Karol Chmielewski

1

2

20.

Wiktor Ulatowski

1

1

Zdjęcia z turnieju finałowego regionalnego Pucharu Polski w Futsalu

Prezentujemy galerię zdjęć z turnieju finałowego regionalnego Pucharu Polski w Futsalu rozegranego dziś w Obornikach Śląskich.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższe zdjęcie:

 

 

 

Fot. W. Fryt

Ślęza z regionalnym Pucharem Polski w Futsalu

W rozegranym w Obornikach Śląskich turnieju finałowym regionalnego Pucharu Polski w Futsalu, zdobywcą tego trofeum została Ślęza Wrocław.

 

Po dwóch latach przerwy, podczas których 1KS zajmował 2. miejsce w finałowych zawodach, piłkarki Ślęzy po raz czwarty sięgnęły po regionalne trofeum. Stało się to w w turnieju, który odbył się w Obornikach Śląskich.

Futsal zawsze traktowaliśmy jako zabawę i nic pod tym względem się nie zmieniło. Stąd skład na te zawody składał się z dziewczyn, które miały po prostu ochotę pokopać piłkę pod dachem. Dlatego też do Obornik pojechały zawodniczki zarówno z pierwszego, jak i drugiego zespołu, a także dwie debiutujące w 1KS-ie juniorki. Jeśli jednak te dziewczyny postanowiły zagrać w halową odmianę piłki nożnej, to nie po to by wystąpić w roli statystek, ale żeby odegrać główne role. Tak też uczyniły.

Organizator turnieju tak zestawił terminarz, że dopiero w ostatnim meczu mierzyć się miały ze sobą Ślęza i Zorza Pęgów, bo raczej wszyscy spodziewali się, że to te dwie drużyny rozstrzygną między sobą, która z nich zajmie 1.miejsce. I tak też rzeczywiście było. W pierwszych meczach zarówno Ślęza jak i Zorza bez większych problemów poradziły sobie z MKS-em Siechnice i KP Kobierzyce. W starciach z tymi rywalami, nasze dziewczyny strzeliły bardzo dużo bramek, a jeszcze więcej zmarnowały okazji. W każdym razie, przed meczem z Zorzą, Ślęza miała minimalnie lepszy (14-2) bilans bramkowy od Zorzy (13-2). To oznaczało, że naszej drużynie do zdobycia pucharu wystarczał remis. Dziewczyny reprezentujące żółto-czerwone barwy nie poszły jednak na minimalizm, a postanowiły zakończyć zawody z kompletem punktów. Sam finał, bo tak też można określić to starcie, mógł się podobać. Widać było, że obie drużyny prezentują dobry poziom. Po kilku minutach prowadzenie dla Ślęzy uzyskała Zuzanna Walczak i była to jedyna bramka w pierwszej połowie. Po zmianie stron Zorza dążyła do wyrównania, a Ślęza nie ustawała w poszukiwaniu kolejnej bramki. Stąd też kibice mogli oglądać bardzo emocjonującą potyczkę. Na 4 minuty przed końcową syreną, piłkę w siatce umieściła Wiktoria Kaczorowska. Ten gol dał już bardzo duży komfort wrocławiankom, a Zorzę postawił pod ścianą, bo aby myśleć o zdobyciu trofeum drużyna z Pęgowa musiałaby strzelić aż 3 bramki. Nie strzeliła ani jednego, a za to w ostatniej akcji meczu, jedna z debiutantek – Magdalena Piosna – przypieczętowała zwycięstwo i zdobycie regionalnego Pucharu Polski przez Ślęzę Wrocław. Dodajmy, że druga debiutantka – Maja Obirek – została uznana najlepszą bramkarką w tych zawodach.

Ślęza z racji zwycięstwa w regionie, występować będzie w rozgrywkach centralnych, a w I rundzie zmierzy się z Komaxem Unią Opole. Mecz ten ma zostać rozegrany 14 lub 15 grudnia.

Wyniki turnieju finałowego ;

Zorza Pęgów – KP Kobierzyce 11:2
Ślęza Wrocław – MKS Siechnice 6:1 (bramki Bubak 2, Domaszewicz 2, Adamiec, Wróbel)
Ślęza Wrocław – KP Kobierzyce 8:1 (Piosna 3, Walczak, Domaszewicz, Wróbel, A.Piotrowska, Lewandowska)
Zorza Pęgów – MKS Siechnice 2:0
KP Kobierzyce – MKS Siechnice 3:2
Ślęza Wrocław – Zorza Pęgów 3:0 (Walczak, Kaczorowska, Piosna)

Tabela końcowa

1. Ślęza Wrocław 9 pkt 17-2
2. Zorza Pęgów 6 pkt 13-5
3. KP Kobierzyce 3 pkt 6-21
4. MKS Siechnice 0 pkt 3-11

Ślęza – Maja Obirek, Oliwia Adamiec, Zuzanna Walczak, Wiktoria Kaczorowska, Nikola Domaszewicz, Wiktoria Lewandowska, Magdalena Piosna, Martyna Sieradzka, Karolina Bubak, Amelia Piotrowska, Jagoda Wróbel.

Zdjęcia ze spotkania z LZS Starowice

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – LZS Starowice.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

 

 

Remis w sparingu z czwartoligowcem

W sparingowym meczu Ślęza Wrocław zremisowała z LZS-em Starowice 2:2.

 

W ostatnim dniu roztrenowania po rundzie jesiennej, Ślęza Wrocław rozegrała sparing z LZS-em Starowice. W składzie naszego zespołu zabrakło wielu piłkarzy, w tym tych najbardziej doświadczonych. Zagrało za to bardzo dużo młodzieżowców (a wśród nich duża grupa juniorów). Sam mecz nie był porywającym widowiskiem, ot typowy sparing. Ślęza dwukrotnie obejmowała prowadzenie, a goście za każdym razem doprowadzali do wyrównania.

ŚLĘZA WROCŁAW – LZS STAROWICE 2:2 (1:1)

1:0 Jezierski (as.Vanda) 10′
1:1 ? 44′
2:1 Drzymkowski (Chmielewski) 83′
2:2 ? 84′

Ślęza – I połowa – Sypniewicz, Jabłoński, Zawadzki, Kifert, Afonso, Marcjan, Wawrzyniak, Jakóbczyk, Vanda, Jezierski, Kuczma
II połowa – Komicz, Kozik, Kifert, Afonso, Drzymkowski, Chmielewski, Ulatowski oraz czterech testowanych zawodników.

Regionalny finał Pucharu Polski w Futsalu Kobiet

W sobotę (7 grudnia) w hali przy ul. Kownackiego  4 w Obornikach Śląskich, rozegrany zostanie Dolnośląski turniej finałowy rozgrywek Pucharu Polski w Futsalu Kobiet.

 

Piłkarki Ślęzy co prawda odpoczywają, ale w sobotę część z nich pobawi się w futsal. Czy ta zabawa potrwa dłużej, czyli czy zakwalifikują się do rozgrywek centralnych, o tym zadecyduje turniej, który odbędzie się w Obornikach Śl.

Przypomnijmy, że Ślęza dwukrotnie sięgała po regionalne trofeum. Miało to miejsce w roku 2020 w Wałbrzychu i 2021 w Łagiewnikach. Kolejnymi triumfatorami były zespoły Zorzy Pęgów (Żarów 2022) i Chaosu Wrocław (Strzegom 2023). W obu tych turniejach, Ślęza zajmowała 2. miejsce. Nie ukrywamy, że fajnie by było, gdyby puchar za zdobycie 1. miejsca ponownie został zdobyty przez naszą drużynę, ale taki sam cel ma każdy zespół, który uczestniczyć będzie w sobotnich zmaganiach. Nie będzie wśród nich obrońcy trofeum sprzed roku, Chaosu Wrocław, a to z racji tego, że zespół ten występuje obecnie w rozgrywkach I ligi i ma już zapewniony udział  na szczeblu centralnym w pucharowej rywalizacji.

Oprócz Ślęzy w turnieju zagrają – Zorza Pęgów, czyli ekipa doskonałych piłkarek, które zakończyły swoją karierę, a jako amatorska drużyna, występują w rozgrywkach pucharowych zarówno na boisku, jak też pod dachem. Dwa pozostałe zespoły, czyli KP Kobierzyce i MKS Siechnice na otwartym boisku rywalizują w IV lidze.

Program turnieju :

godz.09:00 Zorza Pęgów – KP Kobierzyce
godz.09:40 Ślęza Wrocław – MKS Siechnice
godz.10:20 Ślęza Wrocław – KP Kobierzyce
godz.11:00 Zorza Pęgów – MKS Siechnice
godz.11:40 MKS Siechnice – KP Kobierzyce
godz.12:20 Ślęza Wrocław – Zorza Pęgów

Jak już wspomnieliśmy, zdobywca regionalnego trofeum zagra w rozgrywkach centralnych i wiemy, z kim w nich się zmierzy. Będzie to zespół Komaxu Unii Opole, a mecze I rundy mają się odbyć 14 lub 15 grudnia.

 

Jeszcze sparing i urlopy

W piątek (6 grudnia) o godz.16 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz sparingowy pomiędzy Ślęzą Wrocław i LZS-em Starowice.

 

Na koniec okresu roztrenowania, zespół Ślęzy rozegra mecz sparingowy z LZS-em Starowice. Zespół ten w czerwcu opuścił szeregi III ligi i obecnie występuje w IV lidze opolskiej, w której po rundzie jesiennej zajmuje 3. miejsce ze stratą 6 pkt do liderującej Polonii Nysa.

Orlen I Liga Kobiet – podsumowanie jesieni

Zapraszamy na nasze podsumowanie rundy jesiennej w rozgrywkach Orlen I Ligi Kobiet.

 

 

1. UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI KRAKÓW 31 pkt (10 zwycięstw – 1 remis- 0 porażek)
Patrzymy na tabelę, widzimy UJ na 1. miejscu, a potem długo, długo nic. W Krakowie po spadku postawiono sobie cel, którym jest szybki powrót do Ekstraligi i chyba tylko kataklizm mógłby w tym przeszkodzić drużynie, która wyraźnie przewyższa poziomem resztę stawki.

2. LECH UAM POZNAŃ 24 pkt (7-3-1)
Lech blisko awansu był już w poprzednim sezonie, a w tym ponawia próbę, by ten awans uzyskać i póki co jest na dobrej drodze by ten cel osiągnąć. Poznanianki jako jedyne potrafiły urwać punkty liderowi (remis 0:0), ale też nie ustrzegły się wpadek, takich jak porażka u siebie z rezerwami Czarnych.

3. ŚLĘZA WROCŁAW 21 pkt (6-3-2)
Podsumowanie rundy w wykonaniu naszego zespołu, znajduje się w osobnym artykule.

4. MEDYK KONIN 21 pkt (6-3-2)
Najbardziej utytułowany w całej lidze klub nie do końca spełnił oczekiwania. Wydawać się mogło, że dysponującym dużym potencjałem kadrowym zespół, będzie dzielił i rządził w tych rozgrywkach, a tymczasem pogubił sporo punktów z teoretycznie słabszymi rywalami. Mimo to drużyna z Konina wciąż mocno liczy się w rywalizacji o awans i na pewno wiosną będzie do niego dążyć.

5. HYDROTRUCK CZWÓRKA RADOM 19 pkt (6-1-4)
Typowaliśmy zespół z Radomia do miejsca w środku tabeli, a jest nawet troszkę lepiej. Czwórka już w zeszłym sezonie zasłużyła na miano solidnego pierwszoligowca, a w tym to tylko potwierdza.

6. LEGIONISTKI WARSZAWA 17 pkt (5-2-4)
Drużyna, która chyba najbardziej rozczarowała jesienią. Być może dziewczyny nie wytrzymały presji awansu, jakiego od nich się oczekuje. Ten awans co prawda wciąż możliwy,  lecz strata 7 pkt do 2. miejsca w tabeli może okazać się zbyt duża do odrobienia.

7. POLONIA ŚRODA WLKP. 15 pkt (4-3-4)
Po tym jak aktywna była Polonia na rynku transferowym, sądzić można było, że celuje w coś więcej niż środek tabeli. Tymczasem drużyna spisuje się gorzej niż w poprzednich rozgrywkach.

8. CZARNI II SOSNOWIEC 13 pkt (4-1-6)
Po 2. kolejkach i 2. zwycięstwach (w tym w Poznaniu z Lechem), można było sądzić, że beniaminek mocno namiesza w rozgrywkach. Potem jednak nastąpiła seria 5. z rzędu porażek. Pod koniec rundy rezerwy Czarnych znów zaczęły punktować i są na wydaje się bezpiecznym miejscu.

9. JUNA-TRANS STARE OBORZYSKA 12 pkt (4-0-7)
Drugi z beniaminków spisał się przyzwoicie, a ilość zdobytych punktów i przewaga nad strefą spadkową, zapewnia drużynie spokojną zimę.

10. UKS 3 STASZKÓWKA JELNA 10 pkt (3-1-7)
Ilość zdobytych punktów nie do końca oddaje możliwości tej drużyny, która potrafi toczyć równe boje z każdym rywalem. Przykładowo lider z Krakowa, który jesienią stracił tylko 5 bramek, aż 3 z nich stracił właśnie z UKS-em.

11.KKP BYDGOSZCZ 4 pkt (1-1-9)
Klub z Bydgoszczy zachował miejsce w I lidze dzięki wycofaniu się Checzy Gdynia. Teraz na taki zbieg okoliczności raczej liczyć nie może, a sytuacja w tabeli jest taka, że utrzymać się będzie bydgoszczankom niezwykle trudno.

12. BIELAWIANKA BIELAWA 3 pkt (0-1-10)
Mimo że Bielawianka praktycznie z góry skazana została na spadek, to drużynie i jej piłkarkom należy się szacunek za to, że mimo ogromnych kłopotów przystąpiły do rozgrywek. Kibicujemy im, by zagrały też wiosną.