Ślęza – Miedź: wypowiedzi pomeczowe
Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Miedź II Legnica powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:
Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Determinacja pozwoliła nam pokazać wyższość wynikową, ale trzeba powiedzieć, że nie był to łatwy mecz dla nas. Znowu zagościła i przywitała nas piękna pogoda, która utrudniała trochę granie. Zespół Miedzi to fajna, młoda i dobrze zorganizowana drużyna. Pewne rzeczy przyszły nam dziś za łatwo. Było 1:0 potem zrobiło się 1:2 i trzeba było włączyć ten nasz znany dosyć mocno charakter żeby z tego wyjść. Udało się, ale musimy dużo pracować nad tym, aby do tego nie dopuszczać.”
Radosław Bella (trener Miedzi II): „Jak się wygrywa w meczu 2:1 w 60. minucie to nie powinno się go przegrać. I dlatego szkoda trochę tego spotkania. Po czerwonej kartce oddaliśmy nieco inicjatywę. Bardzo ciężko jest z zespołem takim jak Ślęza grać w dziesiątkę. Miałem pewnego rodzaju deja vu z poprzedniego sezonu, bo dokładnie w tych samych okolicznościach przegrywamy dziś jak wtedy.”
Filip Skórnica (Ślęza): „Pierwsze minuty były bardzo ciężkie. Przeciwnicy od samego początku poszli wysoko i przeprowadzili kilka akcji, które na szczęście nie skończyły się bramkami. Z biegiem czasu przejęliśmy inicjatywę, udało się strzelić bramkę i do końca pierwszej połowy kontrolowaliśmy spotkanie. Drugie czterdzieści pięć minut rozpoczęliśmy od straty gola. Przez pewien okres graliśmy nerwowo. Miedź wyszła na prowadzenie po stałym fragmencie gry, ale na krótki okres czasu, gdyż szybko wyrównaliśmy. Jeden z rywali otrzymał czerwoną kartkę, dołożyliśmy dwie bramki i ostatecznie mecz zakończył się trzema punktami dla nas.”
Kacper Sutor (Miedź II): „Graliśmy w miarę dobrze pierwszą połowę. Druga część gry wyszła nam jako tako, ale nie udało nam się zrealizować tego co sobie zaplanowaliśmy. Sędziowie też nam dziś nie pomagali, ale nie ma co na nich zganiać. Mecz jest meczem i trzeba grać dalej.”