Ekstraligowiec wyraźnie lepszy od Ślęzy
W pierwszym w tym roku meczu sparingowym Ślęza Wrocław przegrała z AZS-em Wrocław 0:8.
Grający w ekstralidze AZS nie dał najmniejszych szans naszej drużynie, wygrywając 8:0. Z przymrużeniem oka możemy jednak powiedzieć, że Ślęza poczyniła progres, bowiem przegrała niżej niż w poprzednim spotkaniu z akademiczkami (w lecie było 0:13).
Rozegrany na boisku przy ul. Mianowskiego mecz tylko potwierdził jak duża różnica poziomów dzieli najwyższą klasę rozgrywkową w naszym kraju i III ligę. AZS był zdecydowanie lepszy i praktycznie nie schodził z połowy 1KS-u. Tego jednak mogliśmy się spodziewać. Sam sparing z tak silnym przeciwnikiem był jednak dla nas bardzo pożyteczny, bowiem w pełnej okazałości pokazał błędy jakie popełniają nasze piłkarki.
Ślęza zagrała dziś w składzie osłabionym brakiem m.in. Darii Muchy i Julii Mularczyk. Ta druga zaprezentowała się dziś na boisku, ale grając w zespole rywalek. Tak się bowiem złożyło, że Julka przebywa na testach właśnie w AZS-ie. Nie zagrały też nasze rekonwalescentki – Julia Pawlak, Aleksandra Kucharska i Karina Wolak. Mamy jednak dobre wieści, bowiem cała trójka powoli wchodzi już w trening i powinna być do dyspozycji trenera w rundzie wiosennej.
Pozytywnym akcentem dzisiejszej potyczki był udział w niej aż czterech dziewczyn z rocznika 2004. Przez spory okres przebywały one razem na boisku i walczyły bardzo ambitnie, zresztą jak i cały nasz zespół.
AZS WROCŁAW – ŚLĘZA WROCŁAW 8:0 (5:0)
bramki – 15′, 21′, 35′, 40′, 41′, 62′, 70′, 78′.
Ślęza – Malinowska, Balsam, Olbińska, Stępień, Czajka, Frączkiewicz, Mikołajczyk, Podkowa, Piotrowska, Kruk, Dobies oraz Osowiecka, Dziadek, Igałowicz, Jaremkiewicz i Kiliman.
Zdjęcia z meczu dostępne są w galerii.