Wysokie zwycięstwo w śnieżnym sparingu
Ślęza Wrocław wygrała w sparingowym meczu z GKS-em Mirków-Długołęka 7:0.
Drugi test mecz Ślęzy toczył się w anormalnych warunkach. Na murawie stadionu przy ul. Mianowskiego zalegała kilkucentymetrowa warstwa śniegu, a jego opady towarzyszyły piłkarzom przez całe spotkanie.
W porównaniu do meczu z rezerwami Śląska, tym razem Ślęza zagrała w prawie optymalnym zestawieniu. Z podstawowych piłkarzy zabrakło jedynie lekko kontuzjowanego Macieja Matusika. Wystąpiło mniej za to zawodników testowanych, a z wypożyczonych jesienią do innych klubów piłkarzy, zagrał tylko Adam Lasota.
Warunki z jakimi musieli mierzyć się piłkarze nie ułatwiały płynnej gry. Często też na boisku rządził przypadek. Mimo to, wrocławianie od czasu do czasu potrafili tworzyć składne akcje, kończone sytuacjami podbramkowymi. O samym przebiegu spotkania najlepiej świadczy jego końcowy rezultat. Zawodnicy czwartoligowca z Mirkowa grali bardzo ambitnie, lecz było to stanowczo za mało by stoczyć wyrównany bój z 1KS-em.
ŚLĘZA WROCŁAW – GKS MIRKÓW-DŁUGOŁĘKA 7:0 (3:0)
1:0 Traczyk 18′
2:0 Kluzek 28′
3:0 Berkowicz 38′
4:0 Jarczak 59′
5:0 Jarczak 64′
6:0 Stempin 84′
7:0 Jarczak 86′
Ślęza – I połowa – Palmowski, Molski, Muszyński, Wdowiak, Łątka, Bohdanowicz, testowany, Olejniczak, Traczyk, Kluzek, Berkowicz.
II połowa – Palmowski (58’testowany), Repski, Niewiadomski, testowany, testowany, Tomaszewski, Lasota, Jarczak, Stempin, Skórnica, Lewkot.