Poznajmy się: Maciej Tomaszewski

Kolejnym piłkarzem Ślęzy Wrocław, który wziął udział w naszej ankiecie jest Maciej Tomaszewski.

 

 

Moja przygoda z piłką rozpoczęła się… w pierwszej klasie podstawówki. Mama zawiozła mnie na trening do Gryfu Świdnica i tak to się zaczęło.

Moim piłkarskim idolem z dzieciństwa był… Ronaldinho, Messi i Ronaldo, ale za czasów Manchesteru United.

Czy oprócz piłki nożnej istnieje jakiś sport, o którym możesz powiedzieć, że jesteś w nim dobry? E-sport. Lubię grać w siatkę, ale czy jestem dobry to nie wiem. Jak to się mówi boisko zweryfikuje.

Ulubiony program telewizyjny z dzieciństwa?  Lubiłem oglądać dobranocki, ale jakiejś ulubionej nie miałem, później oglądałem: “Nie ma to jak hotel”.

Moja ulubiona drużyna to… F.C. Barcelona i Manchester City. Bardzo lubię drużyny, które trenuje Guardiola. Chciałbym kiedyś zagrać w takiej drużynie, która tak operuje piłką. Może Ślęza Wrocław będzie takim zespołem w tym lub przyszłym sezonie.

Mój największy autorytet to… chyba nie ma osoby, która jest moim autorytetem. Staram się obserwować niektórych ludzi oraz brać z nich to co mają najlepsze.

Ulubionym i najbardziej nielubianym przeze mnie przedmiotem w szkole były…ulubionym WF, a nielubianym chyba matematyka, fizyka i język niemiecki. Z chemii też za dużo nie rozumiałem, dlatego nie chciałem chodzić na te lekcje, bo z nich nic nie wynosiłem.

Moją ulubioną potrawą/ napojem jest… Lubię zjeść dobre spaghetti carbonara, a napój to cola.

Muzyka jakiej najchętniej słucham… Lubię słuchać polskiej muzyki. W większości jest to hip-hop, ale lubię też rock i takie klasyki jak Perfect, Budka Suflera czy Myslovitz.

Ulubionym filmem/ książką są… Jeśli chodzi o filmy to polskie komedie takie jak: ”Chłopaki nie płaczą” czy “Kiler”. Książka to autobiografia Kuby Wojewódzkiego.

Miejsce gdzie najbardziej chciałbym jechać na wakacje… wiele ich jest. Tak objazdowo, to chciałbym zobaczyć np. Stany Zjednoczone, Afrykę. natomiast a żeby leżeć na plaży i nic nie robić to najfajniejsze chyba są Malediwy.

Gdyby nie futbol…to pewnie robiłbym coś w kierunku sportu. Moja mama grała w siatkówkę więc może to. Wzrost mam.

Mój najlepszy sposób na ciekawie spędzony czas w dobie koronawirusa to…nadrabianie zaległości na Netflixie oraz na uczelni i granie na komputerze z kolegami z drużyny(pozdrawiam Tomka Dyra).

Przestrzegasz diety w okresie przerwy od gry? Myślę, że jem lepiej niż w „normalnych czasach”. Fastfood zamknięty, a mamusia zrobi to co synek sobie zażyczy, więc nic tylko wymyślać mamie ciekawe zadania.