III liga kobiet – Porażka w szalonym meczu

W meczu 2. kolejki rozgrywek III ligi kobiet (grupa 3), Ślęza Wrocław przegrała z Wartą Gorzów Wlkp. 4:5.

 

Po szalonym meczu, piłkarki Ślęzy przegrały niestety z gorzowską Wartą. Tym co głownie zadecydowało o porażce naszego zespołu, były kardynalne błędy w defensywie, bezlitośnie wykorzystane przez zespół z Gorzowa Wlkp.

Mecz zaczął się dla nas fatalnie, bo już po 25 sekundach od jego rozpoczęcia, po faulu Katarzy Gaber, sędzia wskazał na wapno, a pewną egzekutorką jedenastki była Anna Okulewicz. W 9 min. było już 0:2 po trafieniu Karoliny Karaczyn i wstąpiły w nas obawy, że to spotkanie może zakończyć się pogromem wrocławianek, które w początkowym okresie grały bardzo słabo. Dziewczyny potrafiły jednak wziąć się w garść i w 14 min. złapały kontakt, gdy po podaniu Kingi Podkowy, gola strzeliła Paulina Szopińska. W 35 min. było już 2:2, po bramce Nikoli Żurawskiej, obsłużonej znakomitym podaniem Kariny Kruk. W 44 min. miała miejsce bliźniaczą akcja, lecz tym razem Nikola Żurawska posłała piłkę obok słupka. W 45 min. w polu karnym swoją rywalkę sfaulowała Agnieszka Stępień, a Anna Okulewicz ponownie bezbłędnie wykonała rzut karny. To nie był jeszcze koniec emocji w tej części meczu, bo już w doliczonym czasie, gorzowianki sfaulowały we własnej szesnastce Nikolę Żurawską, a Kinga Podkowa, skutecznym strzałem z jedenastu metrów sprawiła, że do przerwy mieliśmy remis 3:3.

O tym, że dziewczyny potrafią grać ostrzej od panów, przekonaliśmy się w drugiej połowie, w której raz za razem któraś z piłkarek (a czasami nawet po dwie) długo leżała na boisku. Zdziwieni zatem byliśmy, że biorąc jeszcze pod uwagę duża ilość zmian, arbiter doliczył tylko 5 minut, choć gdyby podwoiły ich ilość, to wcale też nie popełniłby błędu. Druga odsłona była bardzo rwana i mniej w niej było składnego futbolu. Obie drużyny zawzięcie dążyły do przechylenia szali zwycięstwa na swoją stroną. Udało to się gorzowiankom. W 81 min. Aleksandra Kaczor podała niestety piłkę Paulinie Brzozowskiej, a ta po długim rajdzie umieściła ją w siatce. W 89 min. ponownie na listę strzelców wpisała się Anna Okulewicz, a Ślęza zdołała odpowiedzieć, już w doliczonym czasie, trafieniem Patrycji Piotrowskiej.

Jesteśmy po dwóch pierwszych meczach w zreformowanej III lidze i już wiemy, o ile ona różni się od poprzedniej. To jest całkiem inny poziom rozgrywek, w których każdy punkt trzeba będzie wyszarpać. Dziś nie udało się tego uczynić, ale nie spuszczamy głów i gramy dalej. Wszak sezon dopiero się rozpoczął.

ŚLĘZA WROCŁAW – WARTA GORZÓW WLKP. 4:5 (3:3)

0:1 Okulewicz (karny) 1′
0:2 Karaczyn 9′
1:2 Szopińska 14′
2:2 Żurawska 35′
2:3 Okulewicz (karny) 45′
3:3 Podkowa (karny) 45+3′
3:4 Brzozowska 81′
3:5 Okulewicz 89′
4:5 Piotrowska 90+4′

Ślęza – Malinowska, Kaczor, Stępień (84’Mielniczuk), Kwocz (72’Piotrowska), Szopińska (72’Styczyrz), Żurawska, Podkowa, Gaber, Tyza (61’Wypych), Olbińska, Kruk.
Warta – Wysocka, Kuźmińczuk, Szafrańska, Karaczyn, Okulewicz (90’Ostrowska), Klimczak (46’Kamińska), Bober, Zielonka, Soczawa (90+1’Staszkiewicz), Humeniuk (18’Czerniak, 88′ Filiszkiewicz), Brzozowska.

Dziś też zainaugurował rozgrywki drugi zespół Ślęzy, który wysoko przegrał w Bierutowie.

UKS BIERUTÓW – ŚLĘZA II WROCŁAW 8:2