Andrzej Korytek: „Ślęza imponuje postawą w tym sezonie”
Przed spotkaniem z Foto-Higieną Gać rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny, byłym graczem wrocławskiej Ślęzy Andrzejem Korytkiem.
Na początku naszej rozmowy przyjmij proszę najserdeczniejsze życzenia urodzinowe.
Bardzo dziękuję.
Ze względu na pauzę związaną z nadmiarem żółtych kartek nie mogłeś pomóc swoim kolegom w meczu z Gwarkiem Tarnowskie Góry. Jak z Twojej perspektywy wyglądał ten przegrany przez Foto – Higienę pojedynek z ekipą z Górnego Śląska?
To spotkanie nie ułożyło się dla nas korzystnie. Zaczęło się fatalnie, bo od szybkiej straty dwóch bramek. Zespół potem zaczął grać lepiej czego efektem był gol Tobiasza i kilka ciekawych akcji ofensywnych. Bramka na 3:1 do szatni mocno podcięła nam skrzydła i w drugiej połowie ciężko było już sforsować obronę rywali. Trafienie w doliczonym czasie gry po szybkiej kontrze przeciwnika niewiele już zmieniło w ostatecznym rozrachunku.
Co ma największy wpływ na to, że drużyna Foto – Higieny Gać zajmuje w tabeli odległe czternaste miejsce?
Od początku sezonu poszczególni zawodnicy dający jakość i doświadczenie z różnych przyczyn nie byli do dyspozycji trenera w każdym meczu. Pomimo tych problemów mieliśmy dobre momenty i wierzę, że nasza ekipa nie pokazała pełni swojego potencjału i w kolejnych spotkaniach będziemy grali coraz lepiej.
Okazję do poprawy swojej pozycji w tabeli będziecie mieli już w najbliższą sobotę, kiedy zagracie na własnym boisku z wrocławską Ślęzą. Ty przez kilka sezonów byłeś piłkarzem naszego zespołu. Co najbardziej utkwiło Ci w pamięci z występów w żółto – czerwonych barwach?
Ślęza to pierwsza drużyna w mojej seniorskiej przygodzie z piłką dlatego mam spory sentyment do tego klubu. Ten zespół zawsze grał o najwyższe cele. Szczególnie dobrze wspominam zdobycie Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim w sezonie 2014/2015.
Na pewno śledzisz poczynania ekipy trenera Grzegorza Kowalskiego. Jak ją oceniasz?
Ślęza imponuje postawą w tym sezonie. Mają swój własny styl oparty na konstruowaniu akcji w ataku pozycyjnym i zdominowaniu przeciwnika w posiadaniu piłki, ale potrafią również wyprowadzać skuteczne kontry. Oprócz dobrej gry w sobotnim pojedynku życzę im samych sukcesów w tej rundzie (uśmiech).
Myślisz, że w obecnej dyspozycji jesteście w stanie powalczyć o punkty w sobotnim spotkaniu?
Bez wiary w sukces nie powinno się wychodzić na boisko, bo to strata czasu. Każdy mecz jest kolejną szansą na zdobycie punktów i pokazanie, że stać nas na więcej.