III Liga Kobiet – Po przełamanie do Prószkowa
W niedzielę (27 września) o godz.11 w Prószkowie, rozegrany zostanie mecz 5. kolejki rozgrywek III Ligi Kobiet, pomiędzy miejscową Polonią i Ślęzą Wrocław.
Środowe zwycięstwo w Jeleniej Górze w rozgrywkach pucharowych, bardzo poprawiło nam humory. Do pełni szczęścia brakuje nam jednak pierwszego kompletu punktów w zmaganiach ligowych. Okazja by taki zdobyć nadarza się w niedzielę w Prószkowie.
Polonia Prószków w ligowych rozgrywkach zadebiutowała w sezonie 2012/13. Od sezonu 2014/15, przez cztery kolejne, klub ten występował w rozgrywkach II ligi (również po nazwą Gwiazda). W skróconym sezonie 2019/20 prószkowska drużyna zajęła 1. miejsce w rozgrywkach III ligi opolskiej, z przewagą 1 pkt nad drugim LZS-em Bogdańczowice.
W porównaniu z innymi drużynami, w kadrze prowadzonego przez trenera Arkadiusza Fludera zespołu, nie brakuje bardzo doświadczonych zawodniczek. Są też oczywiście młode piłkarki, ale średnia wieku (nie będziemy jej podawać) Polonii, jest zdecydowanie najwyższa spośród zespołów z którymi mierzyła się dotąd Ślęza.
Polonia rozegrała dotąd trzy mecze i we wszystkich doznała porażek. Dwóch wysokich, u siebie 0:3 z LKS-em Błotnica Strzelecka i 0:6 w Zabrzu z KKS-em, oraz minimalnej, 1:2 w Żarach z Promieniem. Te wyniki sprawiły, że z zerowym dorobkiem punktowym, zespół z Prószkowa zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
Ślęza jedzie do Prószkowa po przełamanie i pierwsze zwycięstwo. Choć wyniki Polonii mogą wskazywać, że jest ono jak najbardziej w zasięgu naszych piłkarek, to w żadnym wypadku, nawet przez chwilę nie można zlekceważyć rywalek. Do tego tego meczu nasze piłkarki muszą podejść z pełna koncentracją, a jednocześnie zagrać na luzie. Muszą też być cierpliwe. Po prostu mają zagrać swoje, a wtedy będzie dobrze.