Ślęza – Piast: wypowiedzi pomeczowe
Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Piast Żmigród powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów:
Jacek Opałka (II trener Ślęzy): „Trudno tak na gorąco ocenić ten mecz, ponieważ wydawało się, że kontrolujemy przebieg spotkania w zasadzie przez całe 90 minut. Nie wykorzystaliśmy sporo sytuacji do zdobycia gola, nad czym musimy naprawdę solidnie pracować. Rywale grali w sposób bardzo ambitny, uśmiechnęło się do nich trochę szczęście, niefortunne zdarzenia w naszych szeregach i nie ma też co ukrywać, że na płynność gry, a w zasadzie jej brak spory wpływ mieli dzisiaj prowadzący to spotkanie sędziowie.”
Marcin Foltyn (trener Piasta): „To jest dobry punkt patrząc na to z kim graliśmy. Remis na wyjeździe w meczu ze Ślęzą to jest naprawdę dobry wynik, tym bardziej, że jest to kolejny ligowy mecz, w którym przegrywamy i udaje nam się doprowadzić do wyrównania. Wiadomo, że zawsze lepiej wygrać niż zremisować, ale szanujemy każdy punkt i małymi kroczkami musimy wyjść z tej strefy spadkowej. Patrząc też w tych kategoriach, że w środę graliśmy finał okręgowego Pucharu Polski ze Ślęzą, i że przegraliśmy go 0:3, podchodziliśmy do tego spotkania z obawami i z pokorą do zespołu z Wrocławia gdyż uważam, że to jest najlepszy chyba teraz zespół grający w trzeciej lidze, albo jeden z najlepszych, gdzie tabela to wyraźnie pokazuje. I dlatego też cieszę się bardzo. Troszeczkę zmieniliśmy podejście, taktykę i w jakiś sposób na pewno to zadziałało. Pewnie, że były błędy, sytuacje kryzysowe. Ślęza miała też swoje okazje, gdzie nie trafiali. My mieliśmy też sytuacje, gdzie mogliśmy pokusić się o lepsze rozegranie, czy trafić po stałym fragmencie gry. Reasumując cieszę się z tego punktu. Mam nadzieję, że zaprocentuje on na przyszłość.”
Gabriel Afonso (Ślęza): „Myślę, że nasza drużyna kontrolowała grę w pierwszej i drugiej połowie. Mogliśmy rozstrzygnąć to spotkanie wcześniej, ale nie wykorzystaliśmy dobrych okazji do zdobycia gola, a także mieliśmy dwie niefortunne interwencje przy dwóch dośrodkowaniach, które mieli rywale. Myślę, że generalnie kontrolujemy grę i gramy bardzo dobrze. Niestety zostaliśmy dziś ukarani za to, że nie strzeliliśmy więcej bramek.”
Józef Burta (Piast): „Po środowej porażce ze Ślęzą w finale pucharu przyjechaliśmy na Kłokoczyce z wolą rewanżu. Byliśmy dobrze przygotowani do tego spotkania. Wyciągnęliśmy wnioski z ostatniego meczu. Ślęza dominowała, tego się spodziewaliśmy. Szczególnie, że grali u siebie na sztucznej murawie. Przeciwnik stworzył o wiele więcej klarownych sytuacji do strzelenia gola. My próbowaliśmy zagrozić bramce rywali po kontratakach i stałych fragmentach gry. Jak widać na tyle skutecznie, że mecz zakończył się wynikiem 2:2. Moim zdaniem na ogromny plus i trzeba to podkreślić w kolejnym spotkaniu odrabiamy wynik. Dzisiaj zrobiliśmy to dwukrotnie. Wiele drużyn by to podłamało i podcięło skrzydła. Ale nie nam. Takie mecze budują drużynę. Punkty są nam szalenie potrzebne. Szczególnie w naszej sytuacji w tabeli. Jest wiele do poprawy, bo nie uniknęliśmy prostych błędów po których przeciwnik stwarzał zagrożenie pod naszą bramką. Cieszy mnie rosnący charakter zespołu. Wiele bitew do wygrania przed nami. Wierzę, że wojnę o utrzymanie w III lidze wygramy.”