Mariusz Kaczmarczyk: „Nastawiamy się na bardzo ciężkie spotkanie”

Przed konfrontacją z Lechią Zielona Góra rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Mariuszem Kaczmarczykiem.

 

Nie będziecie miło wspominać wyjazdu do Żmigrodu. Przegraliście wysoko z tamtejszym Piastem. Znaleźliście już przyczyny tej porażki?

Myślę, że nie trzeba było ich daleko szukać. Wystarczy, że obejrzeliśmy ten mecz jeszcze raz i jasne było, że zawiodła skuteczność w tym pojedynku.

Ostatnie spotkania ligowe nie są dobre dla Twojego zespołu. Zdobyliście tylko dwa punkty w czterech ostatnich meczach ligowych. Co miało na to według Ciebie największy wpływ?

Myślę, że intensywność tych rozgrywek najbardziej wpłynęła na naszą ekipę, co niestety przyczyniło się do zniżki formy.

Choć w ostatnich pojedynkach trochę popsuliście sobie bardzo dobre statystyki jeśli chodzi o Waszą grę w obronie w rundzie wiosennej, to wciąż możecie pochwalić bardzo dobrym bilansem jeśli chodzi o stracone wiosną bramki. Niestety nie można Was już jednak pochwalić za grę w ataku. Nie brakuje Ci obecnie takiego zawodnika w Lechii jak choćby Wasz najlepszy strzelec Szymon Kobusiński, który opuścił Lechię jesienią?

Myślę, że po odejściu Szymona oraz Sebastiana Górskiego musieliśmy nieco zmienić nasz styl gry co z pewnością przekłada się na bramki zdobyte i stracone. Na pewno taki gracz jak Szymon przydałby się jeszcze nam, ale mamy innych równie dobrych napastników.

Następne Wasze spotkanie to potyczka na własnym boisku ze Ślęzą Wrocław. Gdzie będziecie szukać swoich szans na wygraną w tym meczu?

Do każdego przeciwnika podchodzimy indywidualnie i nie chciałbym zdradzać gdzie będziemy upatrywać nasze szanse. Ślęza jest to drużyna dobrze poukładana taktycznie, ale również z indywidualnościami. Na pewno będziemy musieli być skoncentrowani przez pełne 90 minut, aby skończyć tą zła passę straconych goli.

Na jaki pojedynek się nastawiasz?

Nastawiamy się na bardzo ciężkie spotkanie i mogę obiecać, że damy z siebie wszystko, aby trzy punkty zostały w Zielonej Górze.