W niedzielę Ślęza zagra z beniaminkiem z Wodzisławia Śl.

W niedzielę (31 października) o godz.14 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 15. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Odrą Wodzisław Śl.

 
Po pucharowych emocjach wracamy do ligowych zmagań, a w nich Ślęza Wrocław zmierzy się z beniaminkiem rozgrywek, zespołem Odry Wodzisław Śl.

Choć Odra jest beniaminkiem, to jest też klubem, który zdążył się już mocno zapisać na kartkach historii futbolu w naszym kraju. Ten założony w 1922 roku klub, występował pd wieloma nazwami. Zaczął jako Odra, by następnie rozgrywać swoje mecze jako Młodzież Powstańcza Wodzisław Śląski. Po reaktywacji w 1948 roku był to Kolejarz Wodzisław Śląski, a następne nazwy to Górnik Wilchwy-Wodzisław Śląski, GKS Wodzisław Śląski, GKS Odra Wodzisław Śląski. Od 1974 roku funkcjonuje już jak Odra, choć skróty przed tą nazwą bywały różne i często się zmieniały. Klub w swej historii przechodził wzloty i upadki, a największym z nich był ten, gdy w roku 2011 PZPN nie rozpatrzył wniosku licencyjnego Odry na grę w II lidze, a ten zasłużony klub pozostawiony został w stan upadłości i został zgłoszony do rozgrywek C klasy. Po przejęciu licencji Startu Bogdanowice, Odra przeskoczyła kilka poziomów i znalazła się w III lidze. Kolejne problemy klubu zaczęły się po sezonie 2013/14 gdy po spadku z III ligi nie został on dopuszczony do IV ligi, a wiosną 2016 roku przyznano Odrze prawo do występów w klasie okręgowej. Przez następne kilka lat w Wodzisławiu istniały dwie Odry, jedna jako Odra Wodzisław Śl. i druga jako Odra Centrum Wodzisław Śl. e zwaśnione ze sobą kluby, w styczniu 2021 roku podjęły decyzję o zakopaniu topora wojennego i podjęciu współpracy. W ten sposób pozostała już w rozgrywkach tylko jedna Odra, która wywalczyła awans do III ligi. Wróćmy jeszcze do najlepszych lat w historii klubu, a mianowicie od 1996 do 2010 roku, gdy Odra przez 14 sezonów występowała w ekstraklasie, a w swoim debiutanckim sezonie na tym poziomie rozgrywkowym zajęła 3. miejsce. W swoim dorobku klub z Wodzisławia Śl. ma też dotarcie do Półfinału Pucharu Polski, oraz do finału i półfinału Pucharu Ligi i Pucharu Ekstraklasy.

Przed startem obecnego sezonu, w naszej przedsezonowej ankiecie trener Odry – Damian Nowak – zapowiadał, że jego zespół będzie bić się o zwycięstwo w każdym meczu. Teraz tak już czyni po kierunkiem nowego szkoleniowca, bowiem od 7. października, stery prowadzenia zespołu przejął Mieczysław Jakubowski. Ta zmiana trenera nastąpiła gdy nad Odrą pojawiły się znów „czarne chmury”, a trener Nowak nie widząc perspektyw na poprawę sytuacji, złożył rezygnację. Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze. Z Wodzisławia napływały informacje o sporych zaległościach finansowych wobec piłkarzy, a ci, w jednym z meczów na znak protestu opóźnili swoje wyjście na boisko o 10. minut. Ostatnio pojawiły się wieści o światełku w tunelu, i widmo wycofaniu zespołu z rozgrywek, o którym też tu i ówdzie szeptano, wydaję się być zażegnane.

Mimo kłopotów, piłkarze Odry pokazują się z dobrej strony, a zespół, choć jest beniaminkiem spisuje się bardzo przyzwoicie, zajmując wysokie, 7. miejsce w tabeli. Kadra Odry składa się w większości z młodych piłkarzy, ale też kilku rutyniarzy w niej nie brakuje, a niekwestionowanym jej liderem jest Marcin Wodecki, który przypomnijmy, ma rozegranych 105. spotkań w Ekstraklasie, w których strzelił 13. bramek.

Spodziewamy się, że niedzielny mecz z Odrą nie będzie łatwy dla naszych piłkarzy, którzy zostawili mnóstwo zdrowia i sił w pucharowym spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Wierzymy jednak, że zdołają się odpowiednio zregenerować i to spotkanie wygrają. Po ostatnich dwóch porażkach, to zwycięstwo jest bardzo potrzebne zarówno im, jak i wszystkim kibicom. Z wiarą i nadzieją, że takowego się doczekamy, zapraszamy wszystkich fanów w niedzielę do Centrum Piłkarskiego Ślęza Wrocław – Kłokoczyce.