Daniel Liszka: „Liczymy na fajne widowisko”

Przed spotkaniem z Górnikiem II Zabrze rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Danielem Liszką.

 

 

Pierwszy ligowy mecz w tym roku rezerw Górnika Zabrze na własnym boisku z MKS Kluczbork zakończył się bezbramkowym remisem. Czujecie niedosyt, że nie udało się Wam rozstrzygnąć go na własną korzyść?

Tak, ale ze względu na grę jaką pokazaliśmy w tym pojedynku, bo nie wyglądało to za dobrze. W sparingach w wielu fragmentach było nieźle, ale nie potrafiliśmy tego przełożyć na spotkanie ligowe. Dlatego szanujemy ten punkt i szykujemy się na kolejne mecze.

Co będzie sukcesem ekipy prowadzonej przez Piotra Gierczaka w obecnych rozgrywkach?

Myślę, że sukcesem dla nas będzie jak najlepsza gra, realizowanie myśli sztabu trenerskiego i wygrywanie każdego kolejnego pojedynku, oraz co chyba najważniejsze, aby wielu chłopaków trafiło do pierwszego zespołu.

Masz na swoim koncie występy w młodzieżowej reprezentacji Polski i Ekstraklasie. Ostatni sezon spędziłeś jednak na wypożyczeniu w Wigrach Suwałki i obecne rozgrywki są dla Ciebie powrotem do ekipy biało-niebiesko-czerwonych. Liczysz na to, że dobrymi występami wzbudzisz zainteresowanie swoją osobą trenera pierwszej drużyny Jana Urbana?

Liczę przede wszystkim na to, aby rozegrać dobrą rundę. Jesienią długo dochodziłem do siebie po dość poważnej kontuzji kostki, której nabawiłem się jeszcze w Suwałkach. Teraz jestem po dobrym okresie przygotowawczym i liczę, że ze spotkania na spotkanie będzie to wyglądało coraz lepiej. A jeśli będę dobrze się prezentował to zainteresowanie samo przyjdzie czy to z pierwszej ekipy Górnika czy też z innych klubów.

Jakim rywalem będzie Wasz najbliższy przeciwnik, a więc wrocławska Ślęza?

Zespół Ślęzy to bardzo dobra drużyna, strzelająca dużo bramek i grająca fajny dla oka futbol. Będzie to ciężki rywal dla nas, ale też z takimi ekipami gra nam się lepiej. Zdecydowanie korzystniej prezentujemy się w starciach z ofensywnymi zespołami niż takimi, które cofają się na własną połowę i czekają na kontrę tak jak na przykład MKS Kluczbork. Liczymy na fajne widowisko.

Co może zadecydować o ewentualnym zwycięstwie którejś z drużyn?

Myślę, że o naszej wygranej zdecyduje dobre przygotowanie do meczu i chęć pokazania naszej dobrej formy ze sparingów, której nie pokazaliśmy przed tygodniem. Plusem będzie też boisko, które nie dopisało w meczu z Kluczborkiem, a to ważny aspekt dla naszego sposobu gry i filozofii.

 

Fot. Górnik Zabrze