Ślęza – Górnik II: wypowiedzi pomeczowe
Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów.
Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Bardzo się cieszymy, że nie popełniliśmy prawdopodobnie żadnego błędu w zmianach, więc ten mecz nie skończy się przegraniem walkowerem, bo w tamtym roku zaczęliśmy niestety w ten sposób. Co do samego spotkania, to była moim zdaniem bardzo fajna inauguracja, taki energetyczny mecz, każdy chciał go wygrać, dużo było w tym wszystkim błędów, ale jak to w pierwszym pojedynku, zanim to wszystko trochę bardziej się poskłada, te wszystkie elementy zaczną lepiej ze sobą współpracować, to bywa trochę tego bałaganu. Oba zespoły pokazały dziś dużo zaangażowania w grę i tutaj trzeba się z dużym szacunkiem wypowiedzieć o grze Górnika, bo będzie to mocna drużyna.”
Arkadiusz Przybyła (trener Górnika II): „Na pewno pierwsza połowa jeśli chodzi o stworzone sytuacje była po stronie Ślęzy, no ale wynikało to przede wszystkim z tego, że mieliśmy problemy z zebraniem pierwszej piłki w powietrzu, ta przechodziła dalej, nie zbieraliśmy długich piłek, dzięki czemu Ślęza często gościła pod naszą bramką, brały się z tego rzuty rożne, rzuty wolne i z tych sytuacji były oddawane strzały. Nie umieliśmy na to zareagować. W drugiej połowie pozmienialiśmy trochę grę, i uważam, że może ta pierwsza część drugiej części gry była po stronie Ślęzy, druga część tej połowy była już o wiele lepsza w naszym wykonaniu. To my mieliśmy okazje, kontrolowaliśmy ten mecz. Na pewno sytuacje bramkowe rywali brały się z tego, że otwieraliśmy się i powodowało to, że dochodzili oni do tych sytuacji. Szkoda, że straciliśmy bramkę tuż przed końcem meczu. Znów dłuższa piłka zagrana przez przeciwnika, niewygrany pojedynek w powietrzu, futbolówka zagrana za plecy, słaba asekuracja i wykorzystany rzut karny, który doprowadził do tego, że przegrywamy ten pojedynek 1:2.”
Paweł Fediuk (Ślęza): „Nie mogliśmy rozpocząć lepiej tych rozgrywek niż zwycięstwem na inaugurację. Wiadomo, że chcielibyśmy jeszcze bardziej dopracować niektóre aspekty, drużyna jest odmłodzona, dużo chłopaków jest nowych i liczę na to, że z meczu na mecz będziemy się rozkręcać. Myślami jesteśmy już na kolejnym spotkaniu ligowym.”
Kamil Surowiec (Górnik II): ”Wydaje mi się że mecz był raczej wyrównany i powinien zakończyć się remisem, ale wszyscy wiemy jak to jest w piłce, My już myślimy o następnym pojedynku, gdzie będziemy chcieli się zrehabilitować i zgarnąć trzy punkty.”