Natan Malczuk: „Patrząc na tabelę Ślęza to dobry i wymagający zespół”

Przed spotkaniem z rezerwami Chrobrego Głogów rozmawiamy z kapitanem tej drużyny Natanem Malczukiem.

 

 

Gdzie upatrujecie przyczyny porażki w meczu ostatniej kolejki pod Jasną Górą z rezerwami częstochowskiego Rakowa?

Przede wszystkim zaważyło doświadczenie zawodników gospodarzy i spokój w kluczowych momentach. Nam trochę zabrakło dokładności w swoich działaniach.

Jaka to była piłkarska jesień dla rezerw Chrobrego Głogów?

Ze względów rozwojowych bardzo dobra. Trzecia liga jest dużo lepsza od czwartej co wiąże się z tym, że musieliśmy wskoczyć poziom wyżej naszych umiejętności i w mojej opinii większość z nas zrobiła ten krok do przodu. Patrząc wyłącznie na wyniki my jako zawodnicy mieliśmy większe ambicje niż to co do tej pory osiągnęliśmy.

Jakie najważniejsze różnice zauważyłeś po tej pierwszej części sezonu pomiędzy czwartą ligą, a trzecioligowymi rozgrywkami?

Tak naprawdę jest to ogromna różnica mimo że jest to tylko jedna liga różnicy. Szybkość gry, przygotowanie motoryczne ekip, mądrość taktyczna, doświadczenie zawodników z bogatą karierą to jedne z wielu zauważalnych cech na tym poziomie rozgrywkowym.

Rundę jesienną kończycie pojedynkiem u siebie ze Ślęzą Wrocław. Jakim rywalem będzie drużyna ze stolicy Dolnego Śląska?

Tak naprawdę niewiele wiemy o naszym ostatnim przeciwniku w tej rundzie, gdyż nigdy wcześniej nie spotkaliśmy się razem na boisku, ale patrząc na tabele jest to dobry i wymagający zespół, z którym nie złożymy broni i będziemy walczyć o pełną pulę.

W marcu tego roku zostałeś zgłoszony do kadry pierwszej ekipy Chrobrego. Nad jakim elementem piłkarskiego rzemiosła musisz najbardziej pracować, aby nie tylko zadebiutować na zapleczu Ekstraklasy, ale też liczyć na częstsze występy w ekipie prowadzonej przez trenera Marka Gołębiewskiego?

Cieszę się z możliwości trenowania z pierwszą drużyną, ponieważ jest to dobre dla mojego dalszego rozwoju. Wiem, że muszę ciągle nad sobą pracować a w szczególności nad dokładnością i szybkością działań. Żeby zasłużyć na debiut bądź w późniejszym etapie częstszą grę muszę na pewno wyróżniać się na treningach.

 

Fot. P. Mazurczak