W Wielką Sobotę Ślęza zagra w Zielonej Górze

W sobotę (8 kwietnia) w Zielonej Górze, rozegrany zostanie mecz 23. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z miejscową Lechią.

 

W Wielką Sobotę w Zielonej Górze dojdzie do starcia zespołów, które już teraz (choć do końca rozgrywek jeszcze daleko), sezon 2022/23 mogą uznać za udany. Z jednej strony na murawę wybiegnie rewelacja rozgrywek Pucharu Polski, a z drugiej zespół, który przed sezonem wymieniany był wśród tych, które rywalizować będą o uniknięcie degradacji. Ta już żółto-czerwonym, podobnie jak i Lechii w praktyce nie grozi. Czy to oznacza, że będzie to mecz o tzw. „pietruszkę”, absolutnie nie. Zarówno wrocławianie, jak i piłkarze z „Grodu Bachusa” wciąż rywalizują o jak najwyższą pozycję w tabeli i zarówno jedni jak i drudzy, są w stanie w bieżących rozgrywkach jeszcze sporo namieszać. Będzie to też potyczka trenerów, którzy niegdyś wspólnie występowali w zespole Ślęzy jako piłkarze.

Lechia przed sezonem nie była stawiana w gronie faworytów do awansu, ale była wymieniana w gronie drużyn, które mogą plasować się w szerokiej czołówce. To się potwierdziło. Po rundzie jesiennej, zielonogórzanie, mając jeden mecz zaległy, plasowali się w tabeli na 5. miejscu, tuż za Ślęzą. Tak samo wygląda sytuacja w tabeli obecnie. Ślęza zajmuje miejsce 4. a Lechia z jednym meczem rozegranym mniej, plasuje się na 5. pozycji, ze stratą 3 pkt. do 1KS-u. Wiosenny bilans zielonogórzan nie jest imponujący (2 zwycięstwa, 2 remisy i 1 porażka), ale też na początku wiosennych zmagań, nie rozgrywki ligowe stanowiły priorytet dla zielonogórzan. Wszyscy bowiem kibice tego klubu żyli mianowicie meczem ćwierćfinału Pucharu Polski z Legią Warszawa. W nim faworyt wygrał pewnie 3:0, ale przypomnijmy, że Lechia na wcześniejszych etapach wyeliminowała ekstraklasowe zespoły Jagiellonii Białystok i Radomiaka Radom.

Pod względem kadrowym w Zielonej Górze można mówić o względnej stabilizacji. Zarówno w lecie jak i w zimie, nie doszło do wielu roszad w zespole. Lechia straciła w przerwie zimowym jedno, ważne ogniowo, bowiem do Chrobrego Głogów przeniósł się Sebastian Górski.

Ślęza w tym sezonie nic już nie musi, ale jeszcze może. Cel wyprawy do Zielonej Góry jest taki sam, jak cel w każdym innym meczu, czyli zwycięstwo. W sobotę wrocławianie będą chcieli przełamać wiosenną niemoc w meczach wyjazdowych. Czy uda im się to uczynić ? Tego nie wiemy, ale na pewno będą się o to bardzo starać, bez względu na to, jaką tym razem jedenastkę do boju desygnuje trener Grzegorz Kowalski.

Z meczu z Zielonej Górze przeprowadzimy relację tekstową, do której śledzenia zapraszamy.