Komentarze po spotkaniu Ślęza – Polonia

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Polonia Nysa powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Nie ma łatwych spotkań w tej lidze, co pokazał choćby dzisiejszy mecz. Mimo iż graliśmy długo z przewagą jednego zawodnika to w tej lidze żeby wygrać trzeba się mocno napracować. Kiedy wydaje się, że będzie łatwiej, to nie będzie, będzie tym bardziej trudno. Cieszymy się, że nie straciliśmy bramki, że udało się ten mecz przepchnąć. Do zapomnienia jeśli chodzi o to jak graliśmy, aczkolwiek te przysłowiowe wnioski trzeba wyciągnąć. To był taki mecz, w którym najważniejszą rolę gra nastawienie, psychika i odczucie, że podejście trochę luźniejsze, nie do końca profesjonalne może dać jakiś tam efekt i to pokazuje, że wtedy bywa jeszcze bardziej ciężko, ale trzeba docenić zespół przeciwnika, że próbował tutaj swoje punkty zdobyć i na pewno na wiele zadłużył w dniu dzisiejszym.”

Łukasz Czajka (trener Polonii): „Jest to porażka, która nas bardzo boli, bo zagraliśmy przeciwko bardzo dobremu zespołowi dobry mecz. Stworzyliśmy trochę okazji podbramkowych pomimo tego, że długo graliśmy w osłabieniu potrafiliśmy kreować sytuacje. Oczywiście musieliśmy być bardzo mocno skoncentrowani na grze obronnej, bo Ślęza potrafi kreować grę, potrafi budować akcje, drużyny trenera Kowalskiego zawsze tak grały i wiedzieliśmy, że musimy wspiąć się na wyżyny, aby tutaj nie stracić bramki, żeby też coś strzelić. Zespół był bardzo dobrze nastawiony. Zawodnicy bardzo dobrze prezentowali się mentalnie. Jeżeli chodzi o grę zabrakło nie po raz pierwszy skuteczności. Myślę, że przed rzutem wolnym był faul na naszym zawodniku i powinien być on odgwizdany, bo takie sytuacje potem decydują o wyniku tym bardziej kiedy gra się przez 70 minut w osłabieniu i tak było dziś. Poza tym było bardzo dobre sędziowanie. Nie mamy żadnych pretensji co do czerwonej kartki. Ta bramka stracona przez nas była jednak niepotrzebna.”

Wiktor Gasztyk (Ślęza): „Kolejny mecz, który mógłby wydawać się łatwym spotkaniem, a takim nie było . Pomimo, że od dwudziestej minuty pierwszej połowy graliśmy o jednego zawodnika więcej, Polonia nie położyła się przed nami i miała więcej klarownych sytuacji na objęcie prowadzenia, lecz to my wychodzimy w tym meczu zwycięsko. Mieliśmy zagrać na zero z tyłu i zadanie wykonaliśmy co cieszy mnie najbardziej.”

Paweł Sasin (Polonia):Pokazaliśmy się naprawdę z dobrej strony. Myślę, że fajnie prowadziliśmy piłkę. Każdy myślał, że ta czerwona kartka nas podłamie, ale mimo naszej gry w dziesiątkę mecz był wyrównany, dużo było okazji, my też mieliśmy na pewno dwie, trzy stuprocentowe sytuacje, ale jak się nie strzela to wiadomo, że nie wygrywa się też meczów. Byliśmy uczuleni także na stałe fragmenty gry Ślęzy, bo wiedzieliśmy, że to jest też ich mocna strona, raz przysnęliśmy, no i wracamy bez punktów, ale myślę, że po tym meczu możemy też wracać z podniesionymi głowami. Wiadomo, że nie ma punktów, które są nam bardzo potrzebne, ale gdzie nie jeździmy to każdy chwali nas za naszą grę, zaangażowanie i wierzę w to, że te punkty od następnej kolejki przyjdą i będziemy cieszyć się ze zwycięstw.”