Ślęza zagra na trudnym terenie

W sobotę (20 maja) o godz.17 w Pawłowicach, rozegrany zostanie mecz 29. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowego Pniówka.

 

Wszyscy bardzo byśmy chcieli, by Ślęza w Pawłowicach przedłużyła serię zwycięstw, ale też zdajemy sobie sprawę z tego, że nie będzie o to łatwo. Nasza drużyna nie dość że mierzyć się będzie z bardzo solidnym, choć grającym w tym sezonie nierówno przeciwnikiem, to na dodatek czynić to będzie na specyficznym boisku na jakim swoje mecze rozgrywa Pniówek.

Jak już wspomnieliśmy, Pniówek w bieżących rozgrywkach gra nierówno, można by rzec, że w przysłowiową kratkę. Pawłowiczanie potrafią odbierać punkty drużynom z czołówki (jesienią wygrali z Rekordem i zremisowali z rezerwami Rakowa), ale też gubili je z teoretycznie słabszymi rywalami. Ten brak stabilizacji formy spowodował, że Pniówek zajmuje obecnie 10 miejsce w tabeli, co przy jego potencjale kadrowym, wydaje się, że jest miejscem poniżej oczekiwań fanów tego klubu. Pisząc o potencjale kadrowym, mamy na myśli sporą grupę doświadczonych, ogranych na wyższym poziomie rozgrywkowym piłkarzy, że wymieńmy choćby – Bartosza Gocyka, Tomasza Musioła, Przemysława Szkatułe i wciąż imponującego formą strzelecką Dawida Hanzela. W zimie poza powrotem do Pawłowic Przemysława Szkatuły, w Pniówku nie przeprowadzono jakiś spektakularnych transferów. Zmienił się za to szkoleniowiec, bowiem Jana Furlepę, zastąpił Sławomir Szary, a ciekawostką jest fakt, że w drużynie przez niego prowadzonej, występuje też jego syn – Bartosz.

O tym jak gra Pniówek wiemy doskonale, a mimo to, każdy mecz z tym zespołem do łatwych nie należy. Podobnie będzie zapewne i w niedzielę, gdy żółto-czerwoni będą chcieli wygrać z solidnym, po takim jest on od wielu lat, trzecioligowcem z Pawłowic. Czym im się uda tego dokonać ? Tego nie wiemy, choć pewni jesteśmy, że będą się o to bardzo starać.

Z meczu w Pawłowicach przeprowadzimy relację tekstową, do której śledzenia zapraszamy.