Ostatni w tym sezonie mecz wyjazdowy
W sobotę (10 czerwca) o godz.17 w Tarnowskich Górach, rozegrany zostanie mecz 33. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z miejscowym Gwarkiem.
Na ostatni już w tym sezonie mecz wyjazdowy, Ślęza wybierze się do Tarnowskich Gór. W tym mieście żółto-czerwonych czeka starcie z Gwarkiem, który to zespół obecny sezon może uznać za udany, przede wszystkim dlatego, że udało mu się odwrócić tendencję spadkową, czyli zajmowania coraz niższych miejsc w tabeli, w kolejnych sezonach. W poprzednim Gwarek był nawet mocno zagrożony degradacją, ale ostatecznie jej uniknął zajmując 13 miejsce z dorobkiem 39 pkt. Teraz tych punktów klub z Tarnowskich Gór ma już na koncie 45, co pozwala mu na zajmowanie 10. miejsca i na luksus spokojnego dokończenia sezonu.
Jeszcze kilka sezonów wstecz w zespole Gwarka grało sporo piłkarzy mających za sobą liczne występy w ekstraklasie. Teraz w drużynie prowadzonej przez trenera Łukasza Ganowicza już ich nie widzimy, choć wciąż jest w niej grupa zawodników ogranych na wyższych poziomach rozgrywkowych. Wśród nich najbardziej nam znany jest Szymon Przystalski, który barwy Ślęzy reprezentował od sezonu 2012/13 do sezonu 2015/16 (z roczną przerwą, gdy był piłkarzem Śląska). Obecny Gwarek to mieszanka rutyny z młodością, z akcentem na to drugie.
Ślęza od kilku już meczów gra w zasadzie młodzieżowym składem i zapewne podobnie będzie w Tarnowskich Górach. Mamy pewność, że w potyczce z Gwarkiem nie zobaczymy Adriana Niewiadomskiego i Mateusza Stempina, którzy przebywają w Hiszpanii wraz z reprezentacją Dolnego Śląska na finałowym turnieju UEFA Regions Cup. Czy zagrają inni zawodnicy nie będący młodzieżowcami, a jeśli tak to w jakim wymiarze czasowym ? Tego w tej chwili nie wiemy. Fajnie by się jednak stało, gdyby w Tarnowskich Górach żółto-czerwoni przerwali serię porażek, a bez względu na to, jaki składem zagrają w tym meczu, są w stanie tego dokonać.
Z meczu w Tarnowskich Górach przeprowadzimy relację tekstową, do której śledzenia zapraszamy.