W środę Ślęza zagra w Pawłowicach
W środę (23 sierpnia) o godz.18 w Pawłowicach, rozegrany zostanie mecz 4. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowego Pniówka 74.
W rundzie jesiennej w rozgrywkach III ligi tylko jedna kolejka zaplanowana została w środku tygodnia i rozegrana zostanie ona w środę (23 sierpnia). Ślęzę Wrocław czeka tego dnia wyjazd do Pawłowic i trudny mecz z miejscowym Pniówkiem.
Pniówek 74 to zespół o którym mówi się, że jest bardzo solidnym trzecioligowy średniakiem, któremu w ostatnich latach zazwyczaj ani awans, ani też spadek nie groził. Jest to też zespół, z którym rywalizacja jest zawsze ciężka, o czym przekonało się wiele czołowych trzecioligowych zespołów, w tym też i Ślęza.
Poprzedni sezon drużyna z Pawłowic zakończyła na 11. miejscu, co raczej nie satysfakcjonowało zarządu klubu, który postanowił zmienić trenera. Podziękowano za pracę Sławomirowi Szaremu, a w jego miejsce zatrudniono Kamila Rakoczego, któremu w poprzednim sezonie nie udało się utrzymać w III lidze Stali Brzeg. Sporo zmian też nastąpiło w kadrze drużyny. Z Pniówkiem pożegnała się spora grupa piłkarzy, wśród których wymieńmy choćby – Przemysława Brychlika, Dawida Wicińskiegoi Piotra Groborza. Definitywnie karierę zakończył też Szymon Ciuberek. Wśród pozyskanych zawodników uwagę zwracają przede wszystkim ograni na wyższych poziomach rozgrywkowych – Bartosz Szelong, Kamil Szymura i Damian Warnecki.
Początek sezonu nie należy do udanych dla Pniówka. W inauguracyjnym meczu zespół z Pawłowic przegrał w Jeleniej Górze z Karkonoszami, a następnie przegrał na własnym boisku z Rekordem. Jedyny jak dotąd punkt, Pniówek zdobył w ostatniej kolejce, remisując bezbramkowo w Gubinie z Cariną.
To, że Pniówek ma tylko 1 pkt na koncie i zajmuje 17. miejsce w tabeli nie nikogo nie zwiedzie. Ten zespół ma spory potencjał, który w każdej chwili może zostać uwolniony. Kiepski start w rozgrywkach spowoduje też na pewno, że gospodarze środowego meczu przystąpią do niego bardzo zdeterminowani by sięgnąć po pierwsze zwycięstwo. Na pewno im tego nie ułatwią żółto-czerwoni, którzy po zwycięskich derbach będą chcieli pójść za ciosem i dopisać do swego konta kolejne punkty. Jak to zwykle w konfrontacjach z Pniówkiem bywa, oczekujemy że i w tej walki brakować nie będzie. Kto z niej wyjdzie zwycięsko ? O tym przekonamy się w środowy wieczór. My jak zwykle z meczów wyjazdowych, tak też i z Pawłowic, przeprowadzimy na naszej stronie relację tekstową, do której śledzenia zachęcamy.