Ślęza – Raków II: wypowiedzi pomeczowe
Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Raków II Częstochowa powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu drużyn:
Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Po tym meczu mamy dużo powodów do radości, zdobyliśmy trzy punkty z trudnym rywalem, strzeliliśmy pięć bramek, potrafiliśmy się podnieść po tym jak Raków objął prowadzenie, zawodnicy którzy weszli z ławki mieli też wpływ na końcowy wynik. Takie mecze budują zaufanie do tego co robimy. Czasem dłuższą chwilę zajmuje zawodnikom wejście w mecz, złapanie właściwego rytmu, musimy być cierpliwi, wspierać się w trudnych momentach. Ten mecz to najlepszy dowód na to, że idziemy jako zespół w dobrym kierunku.”
Przemysław Oziębała (II trener Rakowa II): „Moim zdaniem nieźle weszliśmy w mecz. Ślęza to solidny zespół, mieliśmy dobre czterdzieści minut. Trzymaliśmy się założeń, strzeliliśmy bramkę wszystko układało się po naszej myśli do końcówki pierwszej połowy, gdzie w bardzo głupi sposób straciliśmy dwie bramki przez proste błędy indywidualne. Niestety druga połowa w naszym wykonaniu była po prostu słaba. Napędzaliśmy przeciwnika co skutkowało kolejnymi golami i Ślęza wygrała zasłużenie!. Jeśli chodzi o nas to na pewno musimy dogłębnie przeanalizować ten mecz i wyciągnąć wnioski na przyszłość, bo nie gramy w lidze juniorów żeby prowadząc 0:1 kończyć mecz 5:2.”
Oliwier Jakuć (Ślęza): „Dzisiejszy mecz pokazał drzemiący w nas potencjał i to jaką zgraną potrafimy być drużyną. A wynik jest tylko tego potwierdzeniem, lecz nie możemy spocząć na laurach tylko kontynuować passę zwycięstw. Jestem pewny, że w przyszłości jeszcze dużo dobrego o nas usłyszycie.”
Szymon Zielonka (Raków II): „Pierwsze 25 minut pod nasze dyktando. Przypieczętowaliśmy to bramką na 1:0, a później coś się popsuło nie zagrało tak jakbyśmy chcieli. Na przerwę schodziliśmy przegrywając 1:2, niepotrzebnie się cofnęliśmy oddaliśmy inicjatywę Ślęzie. Nie tak to powinno wyglądać. O drugiej połowie wolałbym zapomnieć wydaje mi się, że zostaliśmy w szatni, gospodarze to wykorzystali. Jest co analizować mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski. Pora się obudzić i zacząć walczyć o swoje.”