Orlen I Liga Kobiet – W Poznaniu dojdzie do starcia beniaminków

W sobotę (30 września) o godz.16 w Poznaniu na obiekcie przy ul. Zagajnikowej 9, rozegrany zostanie mecz 6. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowego Lecha UAM.

 

Sezon 2021/22 – Lech UAM wygrywa rozgrywki III ligi w grupie II, a Ślęza czyni to samo w grupie III. Sezon 2022/23 – Lech okazuje się być najlepszym zespołem grupy północnej II ligi, a w grupie południowej najlepszą okazuje się być Ślęza. To pokazuje jakże podobną drogą podążały w poprzednich sezonach drużyny z Poznania i Wrocławia, które choć nie zagrały jeszcze oficjalnego meczu pomiędzy sobą, znają się doskonale, bo na przestrzeni ostatnich dwóch lat, bardzo często konfrontowały swoje umiejętności w spotkaniach towarzyskich. Praktycznie w każdym z nich piłkarki obu ekip toczyły wyrównane boje, pokazujące że i Lech i Ślęza dysponują podobnym potencjałem. Gdy te zespoły awansowały do I ligi też ich szanse ocenialiśmy podobnie, sugerując, że i beniaminek ze stolicy Wielkopolski jak i ten ze stolicy Dolnego Śląska, są w stanie w tych rozgrywkach mocno namieszać i to się jak do tej pory potwierdza.

Lech w bieżących rozgrywkach zdobył jak dotąd 9 pkt (1 mniej od Ślęzy), co plasuje ten zespól na 4 miejscu w tabeli. Wszystkie te punkty poznanianki wywalczyły na własnym obiekcie wygrywając kolejno z SWD Wodzisław Śl. (3:0 walkower), Bielawianką Bielawa (3:1) i Hydrotruckiem Czwórką Radom (2:0). Gorzej wiedzie się drużynie z Poznania w delegacjach, z których punktów jeszcze nie przywiozły, przegrywając 0:1 w Bydgoszczy ze Sportisem i 2:3 w Gdyni z Checzem. W tym drugim meczu Lech stracił gola na wagę remisu w 5. minucie doliczonego czasu. Te rezultaty pokazują, że w każdym meczu poznanianki toczyły wyrównane boje i że są w stanie podjąć rywalizację z każdym rywalem z tej ligi.

Żadnego przeciwnika nie lękają się też piłkarki Ślęzy, które do Poznania wybierają się po to, by być pierwszymi, które zdobędą zbudowaną przez Lecha twierdzę. Zdajemy sobie sprawę z tego, że będzie to bardzo trudne do zrealizowania, ale też możliwe. Ślęza zapłaciła już frycowe w tych rozgrywkach, a w ostatnich meczach dziewczyny zaczęły grać już swoją piłkę i jeśli też tę swoją piłkę zaprezentują w Poznaniu, to jest szansa na kolejne punkty. Oby tak też się stało i za to mocno trzymamy kciuki.

Mecz sędziować będzie Kinga Damps.