Po serii zwycięstw, tym razem remis Ślęzy

W meczu 8. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet, Ślęzą Wrocław zremisowała ze Skrą Częstochowa 1:1.

 

Mecz, który tylko potwierdził, jak wyrównany poziom prezentują zespoły rywalizujące w tym sezonie na zapleczu Ekstraligi. Dziś Ślęza zremisowała z Częstochowską Skrą i można powiedzieć, że było to sprawiedliwe rozstrzygnięcie, bowiem w pierwszej połowie lepiej spisywały się wrocławianki, a w drugiej dziewczyny spod Jasnej Góry.

Z przyjemnością patrzyło się na grę żółto-czerwonych w pierwszej połowie. Gra w ich wykonaniu była płynna i obfitowała w fajne akcje, często kończone strzałami. Tym trochę brakowało jednak jakości, jak choćby przy próbach Oliwii Adamiec, Zuzanny Walczak i Karoliny Larskiej. Ta ostatnia zdobyła jednak jedynego w tej części meczu gola, po przepięknym uderzeniu z 16 minuty.
Po zmianie stron do poczynań wrocławianek wdarł się chaos, a coraz lepiej zaczęły prezentować się piłkarki z Częstochowy. Potwierdzeniem tego, był wyrównujący gol, strzelony w 55 min. przez Justynę Matusiak. Stracony gol, nie pobudził gospodyń, a za to jeszcze bardziej zmobilizował drużynę gości. W 67 min. dobrze uderzyła Federica Dall’ara, a doskonale interweniowała Amelia Niedzielska. Na pierwszy strzał Ślęzy w drugiej odsłonie musieliśmy poczekać do 75 minuty, lecz Oliwia Szewczyk główkowała nieczysto i piłka minęła słupek. W 77 min. znakomitą okazję miała Zuzanna Walczak, której strzał z kilku metrów obroniła Karolina Szulc. Mecz zbliżał się ku końcowi, gdy pewna przez całe spotkanie Amelia Niedzielska popełniła duży błąd, a to że piłka po nim nie zatrzepotała w siatce, zawdzięczamy znakomitej interwencji Dominiki Woźniak.

Po pięciu z rzędu zwycięstwach, tym razem Ślęza zremisowała swój mecz, jednocześnie przedłużając serię spotkań bez porażki do sześciu. Powtarzając, że końcowy rezultat był sprawiedliwym rozstrzygnięcie, odczuwamy jeden pewien niedosyt, bo był to mecz do wygrania.

Teraz przed naszym zespołem, jak i pozostałymi, trzytygodniowa przerwa od ligowych zmagań. Kolejna kolejka rozegrana zostanie dopiero w weekend przypadający na 4-5 listopada.

ŚLĘZA WROCŁAW – SKRA CZĘSTOCHOWA 1:1 (1:0)

1:0 Larska 16′
1:1 Matusiak 55′

Ślęza – Niedzielska, Adamiec, Szewczyk, Góra (46’Rogus), Gruchała (85’Brzozowska), Larska (65’Gąsiorek), Gaber (74’Butwicka), Walczak (85’Tyza), Krawczyk, Woźniak, Matuszewska.
rezerwa – Gorzelińska, Piętoń, Raszkowska, Gogacz
Skra – Szulc, Baszewska, Szmatuła, Liczko (56’Dall’ara), Matusiak, Ozieriańska, Wodarz, Kuźdub, Czechowska (56’Chudzik), Lulkowska, Zielińska (79’N.Młynek)
rezerwa – O.Młynek, Wrońska, Czerwińska, Mesjasz, Nierychło

Sędziowały – Patrycja Turczyn (Rzeszów) oraz Gabriela Zabawa i Marta Bodzioch.
Żółte kartki – Butwicka – Wodarz
Widzów – 80