Klaudiusz Mazur: „Pojedynki ze Ślęzą zawsze były ciężkie”
Przed sobotnim meczem z LKS Goczałkowice Zdrój rozmawiamy z bramkarzem tej drużyny Klaudiuszem Mazurem.
Niedługo przed końcem spotkania uratowaliście remis w wyjazdowym pojedynku z Cariną Gubin. Jak z Twojej perspektywy wyglądał ten mecz?
Myślę, że prowadziliśmy grę chociaż nie było to łatwe spotkanie w niektórych momentach, bo jest to ciężki teren.
Jaki jest to sezon dla zespołu z Goczałkowic?
Widać duży postęp w naszej grze, staramy się ją kontrolować i myślę, że w tym sezonie dosyć często udało nam się to zrobić.
W sobotę zagracie na własnym obiekcie ze Ślęzą Wrocław. Na jaką postawę tego rywala się nastawiasz?
Na pewno nastawiam się na wysoką intensywność meczu. Wrocławianie to ekipa, która bardzo dobrze umie wykorzystać błędy rywala.
Kilka razy zagrałeś przeciwko drużynie z Wrocławia. Jak kojarzyły pojedynki ze Ślęzą?
Zawsze były ciężkie i na taki też nastawiam się w sobotę.
Czujesz wewnętrzny spokój w bramce mając przed sobą takiego zawodnika jak Łukasz Piszczek?
Tak, jak najbardziej. Myślę, że nie tylko ja, ale i reszta drużyny tak czuje.