Komentarze po spotkaniu z Miedzią II
Oto, co po meczu Miedź II Legnica – Ślęza Wrocław powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu drużyn.
Łukasz Buliński (trener Miedzi II): „Przede wszystkim spodziewaliśmy się ciężkiego spotkania przeciwko bardzo dobremu zespołowi. Ślęza Wrocław na poziomie trzecioligowym ma ugruntowaną pozycję i na przestrzeni wielu lat sztab szkoleniowy z trenerem Kowalskim na czele udowadniają, że ciężką pracą są w stanie rozwijać zawodników, rozwijać drużynę i obserwując ekipę Ślęzy w ostatnich spotkaniach wiedzieliśmy czego się spodziewać. To wszystko się potwierdziło. Myślę, że na przestrzeni całego meczu byliśmy takim zespołem, który nie wiem czy zasługiwał na zwycięstwo, bo zawsze chciałbym, aby zasługiwał, natomiast stworzyliśmy sobie więcej sytuacji, które powinny zakończyć się dla nas bramką i tym bardziej cieszy to, że strzeliliśmy gola w ostatniej akcji meczu, bramkę, która dzisiaj pozwala nam dopisać trzy punkty do ligowej tabeli.”
Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Szybko mieliśmy możliwość zrekompensowania sobie straty punktów z poprzedniej kolejki. Czas który mieliśmy pomiędzy meczami wykorzystaliśmy na regenerację i na przygotowanie się taktyczne do tego spotkania. Chcieliśmy przygotować zawodników na to co przypuszczaliśmy, że spotka nas na boisku. Wydaje się, że tego czasu po prostu było za mało. Sam przebieg meczu zostanie oddany analizie, nie zamierzam tutaj nikogo obwiniać za tę porażkę, omówimy to sobie wewnętrznie. To czego mi najbardziej szkoda to tego, że ta ostatnia akcja meczu przekreśliła cały trud, który włożyliśmy w to żeby odwrócić niekorzystny dla nas wynik. Mamy teraz trochę czasu by to poukładać, poprawić rzeczy, które uwierają nas w grze. Mam nadzieję, że korekty, których dokonamy poprawią ją w następnych kolejkach.”
Jan Leończyk (Miedź II): „Nasza drużyna pokazała charakter do samego końca, ponieważ straciliśmy bramkę w 90 minucie, już w doliczonym czasie, no ale udało nam się podnieść na 2:1 w ostatniej akcji meczu i z tego się cieszymy.”
Mateusz Kluzek (Ślęza): „Duże rozczarowanie po dzisiejszym meczu. W pierwszej połowie wydawało się, że w miarę kontrolujemy grę. W drugiej jednak po raz kolejny tracimy bramki po dośrodkowaniach, a do tego jedną w ostatniej akcji, co bardzo boli. Fajnie weszliśmy w ten sezon, ale dwa ostatnie spotkania dość jasno wskazały nam nasze słabości. Z pewnością musimy je poprawić, aby myśleć o zwycięstwach w kolejnych meczach.”