Ślęza – Śląsk II: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Śląsk II Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Kolejny mecz przegrany trochę na własne życzenie. Oczywiście nic nie umniejszam Śląskowi, bo rywale byli dużymi fragmentami lepszym zespołem, szczególnie w pierwszej połowie i potrafili to wykorzystać, wyprowadzając wynik na konkretne prowadzenie, natomiast my mieliśmy swoje sytuacje, które powinniśmy zamienić na bramki i ten mecz wówczas byłby wówczas inaczej zakończony w kontekście zdobyczy zespołów, a tak zostajemy z niczym.”

Michał Hetel (trener Śląska II): „Spodziewaliśmy się trudnego meczu, bo Ślęza na swoim boisku do tej pory nie przegrała i myślę, że taki on był. Dobrze się dla nas ułożył. Szybko strzeliliśmy bramkę i później poprawiliśmy wynik. Byliśmy w swoich akcjach zwłaszcza w pierwszej połowie konkretni. Myślę, że w drugiej części gry więcej przy piłce była Ślęza i za mało w niej kontrolowaliśmy naszą grę z piłką, ale cieszymy się z tego zwycięstwa.”

Miłosz Kozik (Ślęza): „Niestety przegrywamy mecz derbowy, dwa błędy które przeciwnik wykorzystał poskutkowały bramkami. W drugiej połowie próbowaliśmy odrobić straty, jednak nie udało nam sie to i przegraliśmy mecz.”

Hubert Muszyński (Śląsk II, były zawodnik Ślęzy): „Na początku chciałbym pozdrowić wszystkie osoby związane ze Ślęzą Wrocław. Co do meczu, to szybko otworzyliśmy spotkanie, chwilę później prowadziliśmy 2:0 i trochę za szybko zeszliśmy do niskiej obrony, co sprawiło, że to Ślęza doszła do głosu w końcowej fazie pierwszej połowy. W drugiej części gry optyczna przewaga po stronie gospodarzy lecz dobra praca w defensywie i trochę szczęścia pozwala nam mecz zamknąć na zero z tyłu co mnie bardzo cieszy. Cieszymy się z trzech punktów bo wiemy jak groźna jest Ślęza u siebie. Życzę powodzenia i zdrówka dla wszystkich.”