Bramki ze spotkania z Lechią
Oto jak padały gole w meczu Lechia Zielona Góra – Ślęza Wrocław.
Za udostępnienie materiału filmowego dziękujemy portalowi Lubuski Sport TVP.
Oto jak padały gole w meczu Lechia Zielona Góra – Ślęza Wrocław.
Za udostępnienie materiału filmowego dziękujemy portalowi Lubuski Sport TVP.
Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku w Zielonej Górze.
Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:
Oto, co po meczu Lechia Zielona Góra – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:
Andrzej Sawicki (Lechia): „Myślę, że dziś zasłużyliśmy na wygraną. Na pewno wykreowaliśmy sporo sytuacji strzeleckich, weszliśmy dobrze w mecz, jeden błąd Ślęza skrzętnie wykorzystała, ale co najważniejsze nie pękliśmy.. Myślę że do przerwy mogliśmy prowadzić. Po zmianie stron był fragment meczu, w którym obie drużyny bardzo chciały zdobyć bramkę i zrobiły się dwa ognie, a tego chcieliśmy uniknąć w tym spotkaniu. Zdobyliśmy zwycięską bramkę, mieliśmy jeszcze kilka świetnych okazji więc uważam, że dziś zasłużyliśmy na zwycięstwo.”
Grzegorz Kowalski (Ślęza): „To był ciężki mecz, w dużych fragmentach daliśmy się zdominować Lechii, aczkolwiek w tych newralgicznych momentach powinniśmy się zachować mądrzej i to spotkanie było do wygrania. Jednak wygrywa go ten kto strzela więcej bramek. Dzisiaj mieliśmy różne fazy tego meczu, gdzie była momentami dosyć mocna dominacja Lechii, ale w drugiej połowie przejęliśmy jakby ten fajny czas dominacji i wtedy byłem przekonany, że ten mecz rozstrzygniemy na swoją korzyść, no i za chwilę straciliśmy bramkę, która zdecydowała o tym, że mogliśmy to przegrać jeszcze wyżej.”
Mateusz Surożyński (Lechia): „Mecze ze Ślęzą zawsze dla nas były z gatunku tych niewygodnych. Dzisiaj chcieliśmy to zmienić i wygrać to spotkanie. Analizowaliśmy zespół rywali i w tym sezonie to taka mieszanka doświadczenia i młodości która ma na pewno bardzo dobry kontratak czyli przejście z fazy defensywnej do ataku. Pojedynek nie ułożył się po naszej myśli, bo przeciwnik strzelił szybko gola po naszym błędzie w budowaniu akcji od tyłu. Po bramce przejęliśmy inicjatywę nad tym meczem co poskutkowało groźnymi sytuacjami bramkowymi aż w końcu udało nam się strzelić gola i na drugą połowę wychodziliśmy z wynikiem remisowym chcąc wygrać to spotkanie. W drugiej części utrzymywaliśmy naszą przewagę w grze i dążyliśmy do strzelenia drugiej dającej prowadzenie bramki. Tak się stało i wygrywamy dzisiejszy mecz z trudnym i niewygodnym rywalem co na pewno napędzi nas do zdobywania punktów w nadchodzących spotkaniach. Dziękuje za dzisiejszy mecz i życzę powodzenia drużynie Ślęzy.
Paweł Wojciechowski (Ślęza): „Przegraliśmy, choć fajnie otworzyliśmy to spotkanie i nic nie wskazywało na to, że tak zakończy się ten mecz. Troszkę szkoda, bo brakuje nam takiej cierpliwości w posiadaniu piłki, podejmujemy czasami złe decyzje i przez to napędzamy przeciwnika. Po idealnym otwarciu trzeba nabrać troszeczkę takiego doświadczenia w grze i pracować dalej, bo długi sezon przed nami.”
Przedstawiamy statystyki z meczu Lechia Zielona Góra – Ślęza Wrocław.
strzały celne
Lechia – 5
Ślęza – 2
strzały niecelne
Lechia – 7
Ślęza – 4
rzuty rożne
Lechia – 11
Ślęza – 6
spalone
Lechia – 0
Ślęza – 3
faule
Lechia – 9
Ślęza – 9
żółte kartki
Lechia – 1
Ślęza – 2
W rozegranym w Zielonej Górze meczu 6. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław przegrała z miejscową Lechią 1:2.
W trzech wyjazdowych meczach w tym sezonie, Ślęza zdobyła tylko punkt. W sobotę żółto-czerwonym nie udało się powiększyć swego konta, bowiem przegrali z bardzo dobrze dysponowanym tego dnia zespołem zielonogórskiej Lechii, którego to trener pierwszy raz w tym sezonie miał do dyspozycji wszystkich swoich zawodników.
Ślęza nie pierwszy raz w tych rozgrywkach dobrze weszła w mecz i już w 9 min. po golu Roberta Pisarczuka, któremu asystował Przemysław Marcjan, objęła prowadzenie. Niestety, nie pierwszy też raz w tych rozgrywkach, wrocławianie po objęciu prowadzenia oddali inicjatywę przeciwnikom. Wydawać się mogło, że pomysł by skupić się na defensywie i szukania swoich szans w kontrach nie jest zły, bo przez pierwsze pół godziny gospodarze nie stworzyli sobie klarownych sytuacji. Zmieniło się to jednak w ostatnim kwadransie przed przerwą. W 29 min. doskonale uderzył z rzutu wolnego Mateusz Surożyński, a jeszcze lepiej spisał się przy tym uderzeniu Sebastian Sobolewski, kapitalnie interweniując. Chwilę później z bliskiej odległości główkował Przemysław Mycan i na nasze szczęście uczynił to nieprecyzyjnie, bowiem piłka przeleciała nad poprzeczką. W 33 min. szczęścia już jednak nie mieliśmy, gdy ponownie przymierzył Mycan i tym razem już się nie pomylił. Lechia w tej części meczu miała więcej okazji, ale też niewiele brakowało, by jeszcze przed zejściem na przerwę, 1KS był znów na prowadzeniu. Tak się jednak nie stało,bowiem Marcjan zbyt lekko główkował, by zaskoczyć bramkarza.
Druga połowa była bardziej wyrównana, a wrocławianie coraz częściej pojawiali się w okolicach pola karnego gospodarzy. Niewiele z tego jednak wynikało, bo akcje żółto-czerwonych nie były finalizowane strzałami. W 66 min. piłka spadła pod nogi stojącemu tu przed bramką Pisarczukowi, a ten niestety nie zdołał jej opanować i oddać strzału. W 69 min. bliski kolejnego gola był Mycan, którego strzał w ostatniej chwili zablokował Miłosz Kozik. W 72 min. po bardzo składnej akcji, kończący ją strzałem Pisarczuk nie trafił w bramkę. Skuteczność tego dnia była po stronie miejscowych, bowiem w 79 min. Tomasz Matuszewski, uderzeniem z ostrego kąta umieścił piłkę w bramce i jak się później okazało, ustalił końcowy rezultat tego meczu.
Dodajmy jeszcze, że oficjalny debiut w zespole Ślęzy zaliczył w tym starciu będący jeszcze juniorem, Aleksander Kifert.
LECHIA ZIELONA GÓRA – ŚLĘZA WROCŁAW 2:1 (1:1)
0:1 Pisarczuk 9′
1:1 Mycan 33′
2:1 Matuszewski 79′
Lechia – Fabisiak, Ostrowski, Matuszewski (80’Mwinyi), Mycan, Surożyński, Dzidek, Tumala, Babij (56’Osiński), Zientarski, Iwanowicz, Strzelecki (80’Loboda)
rezerwa – Sieracki, Sylwestrzak, Embalo, Bambecki, Wędzlewski, Kurowski.
Ślęza – Sobolewski, Sasin, Komovalenko (62’Hampel), Pisarczuk, Wawrzyniak (74’Jakuć), Marcjan (62’Kluzek), Wojciechowski, Afonso (62’Lima), Samiec, Kozik, Kifert (83’Jakóbczyk)
rezerwa – Gasztyk, Olek, Jabłoński, Murat
Sędziowali – Konrad Gawroński (Łódź) oraz Tomasz Chojnacki i Wojciech Gradecki
Żółte kartki – Babij – Kifert, Hampel
Widzów – 300
Zapraszamy na relację live z meczu 6. kolejki III ligi (gr. 3) Lechia Zielona Góra – Ślęza Wrocław.
![]() |
2-1 | ![]() |
LECHIA ZIELONA GÓRA | ŚLĘZA WROCŁAW |
Lechia: 1. Fabisiak – 3. Ostrowski, 9. Matuszewski, 10. Mycan, 11. Surożyński, 13. Dzidek, 14. Tumala, 19. Babij, 21. Zientarski, 22. Iwanowicz, 24. Strzelecki
Ślęza: 12. Sobolewski – 2. Sasin, 3. Konovalenko, 6. Pisarczuk, 9. Wawrzyniak, 10. Marcjan, 14. Wojciechowski, 18. Afonso, 21. Samiec, 22. Kozik, 24. Kifert
|
KONIEC MECZU
90+2′ Pisarczuk także uderzał pilkę obok bramki Fabisiaka.
90+1′ Niecelny strzał Limy.
89′ Yussuf mógł dwukrotnie podwyższyć wynik, ale na szczęście ta sztuka nie udała mu się.
86′ Był rzut wolny dla Ślęzy, ale niestety wciąż przegrywamy.
83′ Jakóbczyk za Kiferta.
82′ Żółta kartka dla Hampela.
80′ Loboda i Yussuf za Matuszewskiego i Strzeleckiego.
79′ 2:1! Matuszewski zdobywa drugiego gola dla Lechii!
74′ Jakuć za Wawrzyniaka.
71′ Niecelny strzał Pisarczuka.
69′ Kozik w ostatniej chwili wybija piłkę spod nóg będącego w idealnej sytuacji Mycana.
67′ Mycan uderzył niecelnie na bramkę Ślęzy.
61′ Kluzek, Hampel i Lima za Marcjana, Afonso i Konovalenkę.
56′ Osiński za Babija.
52′ Żółta kartka dla Babija.
DRUGA POŁOWA ROZPOCZĘTA.
PRZERWA.
45+2′ Fabisiak broni strzał Marcjana.
Pierwsza połowa potrwa dłużej o przynajmniej dwie minuty.
41′ Wciąż 1:1.
33′ 1:1. Tym razem Mycan nie myli się i doprowadza do wyrównania!
32′ Minimalnie niecelna „główka” Mycana
31′ Niecelny strzał Tumali.
29′ Sobolewski świetnie broni piłkę po rzucie wolnym wykonywanym przez Surożyńskiego.
28′ Żółta kartka dla Kiferta.
22′ Był rzut rożny dla Ślęzy, ale nie stworzyliśmy po nim zagrożenia w polu karnym rywali.
14′ Po akcji Sasina na bramkę Lechii strzelał Wojciechowski, ale niecelnie…
9′ Doskonale zaczyna się to spotkanie dla wrocławian. Pisarczuk ładnym strzałem zdobywa prowadzenie dla Ślęzy!!!
Rozpoczyna się ten mecz.
Ślęza dziś na czerwono, rywale na żółto.
Już za kilka minut początek tego pojedynku.
Zakończyła się już rozgrzewka.
W Grodzie Bachusa jak na razie pochmurno, ale zza chmur co chwilę wychodzi słońce.
Sędzią spotkania będzie Konrad Gawroński z Łodzi.
Witamy serdecznie z Zielonej Góry. Już od 17:00 rozpoczniemy relację na żywo z meczu 6. kolejki III ligi, w którym miejscowa Lechia podejmie wrocławską Ślęzę.
Ławki rezerwowych:
Lechia: 12. Sieracki, 2. Sylwestrzak, 6. Embalo, 7. Loboda, 8. Jussuf, 15. Bambecki, 18. Wędzelewski, 20. Osiński, 25. Kurowski
Ślęza: 1. Gasztyk, 4. Jakuć, 8. Jakóbczyk, 11. Olek, 13. Jabłoński, 15. Hampel, 17. Kluzek, 19. Murat, 20. Lima.
W sobotę (2 września) o godz.17 w Zielonej Górze, rozegrany zostanie mecz 6. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowej Lechii.
Po raz drugi w tym roku Ślęza wybierze się do Zielonej Góry, by „na dołku” powalczyć o ligowe punkty. Ostatnia wyprawa do Grodu Bachusa miała miejsce w kwietniu i zakończyła się podziałem punktów (3:3). Od tamtego meczu kadra Ślęzy trochę się zmieniła, za to niewiele zmian nastąpiło w drużynie Lechii, w której pozostali piłkarze stanowiący trzon zespołu. Kilku zawodników w lecie dołączyło też do Lechii, a spośród nich wymienić trzeba przede wszystkim powracającego po 10 latach do Zielonej Góry – Radosława Sylwestrzaka.
Początek sezonu dla zielonogórzan zbyt udany nie był. Po 4. kolejkach drużyna trenera Andrzeja Sawickiego miała na koncie tylko 3 pkt. Po ostatnim wygranym meczu w Gubinie ma już ich 6, co może oznaczać, że forma zespołu zwyżkuje. Sam szkoleniowiec Lechii, zapytany w naszej przedsezonowej ankiecie o co będzie grał jego zespół powiedział – Lechia w tym sezonie chce być najlepszą drużyną w województwie lubuskim i od tego chcemy zacząć – Póki co zielonogórzanie pod tym względem spełniają nakreślony przez trenera cel, bo choć zajmują w tabeli 10 miejsce, to jednak plasują się w niej wyżej od czterech pozostałych zespołów z woj. lubuskiego.
Ślęza po kiepskim starcie, w ostatnich tygodniach spisuje się coraz lepiej. Żółto-czerwoni odnieśli już dwa zwycięstwa, ale zarówno oni, jak też i wszyscy kibice czekają na pierwszy komplet punktów przywieziony z delegacji. Nasi piłkarze będą chcieli go zdobyć w Zielonej Górze, a że całkiem inne plany na ten mecz mają gospodarze, to należy oczekiwać ciekawego i mamy nadzieję otwartego spotkania, w którym emocji nie powinno zabraknąć.
Z meczu w Zielonej Górze przeprowadzimy relację tekstową, do której śledzenia zapraszamy.
W niedzielę (3 września) o godz.17 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 3. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet, pomiędzy Ślęzą Wrocław i Sportisem KKP Bydgoszcz.
Po dwutygodniowej przerwie, do rozgrywek ligowych powracają piłkarki Ślęzy, które w najbliższym tygodniu czeka prawdopodobnie mini maraton, podczas którego rozegrają trzy spotkania. Piszemy prawdopodobnie, bo po tym jak SWD Wodzisław Śl. oddał walkowerem mecz w Poznaniu, dopóki tego zespołu nie ujrzymy na murawie, to tak do końca nie możemy być pewni, że przystąpi on do rozgrywek.Jeśli tak się stanie, to w środę piłkarki Ślęzy wystąpi w roli gości w Centrum Piłkarskim Ślęzy, bowiem w zaplanowanym na ten dzień meczu rolę gospodarza pełnić będzie SWD.
Do środy trochę czasu jeszcze zostało, a teraz bardziej interesujemy się tym, co wydarzy się w niedzielę. Ślęza tego dnia podejmować będzie spadkowicza z Ekstraligi, zespół Sportisu KKP Bydgoszcz. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym rywalizował on przez ostatnie 4 sezony i mógł rywalizować nadal, gdyby w ostatniej kolejce poprzednich rozgrywek, nie przegrał meczu z ostatnim w tabeli Hydrotruckiem Czwórką Radom. Po spadku, jak to często w wielu zespołach bywa, także w tym z Bydgoszczy nastąpiło sporo zmian w kadrze. Przede wszystkim drużyna została odmłodzona i z nią w towarzyskim meczu w okresie przygotowawczym zmierzyła się Ślęza wygrywając 3:0.
Sportis rozgrywki ligowe rozpoczął od porażki 1:2 w Gdyni z Checzem, choć do przerwy prowadził 1:0. W drugim meczu drużyna z Bydgoszczy wygrała na własnym boisku z Lechem UAM Poznań 1:0. Te wyniki pokazują, że mimo gruntownej przebudowy zespołu z Bydgoszczy, trzeba się z nim liczyć i o zwycięstwo z nim nie będzie łatwo.
Ślęza jak wiemy ma dotąd rozegrany tylko jeden mecz w którym zdobyła punkt. Teraz marzy nam się, że po meczu ze Sportisem będzie mieć na koncie 4 pkt. Czy te marzenia staną się rzeczywistością. Jest to jak najbardziej realne, ale by tak się stało, trzeba spełnić przede wszystkim jeden warunek. Dziewczyny muszą zagrać po prostu swoje, a jeśli to uczynią, to powinno być dobrze.
Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy na to ciekawie zapowiadające się spotkanie.
W niedzielę (3 września) o godz.19 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 1. kolejki IV ligi kobiet, pomiędzy Ślęzą Wrocław i MKS-em Siechnice.
Doczekaliśmy się w końcu inauguracji rozgrywek IV ligi kobiet, a tak naprawdę mini rozgrywek, bo przystąpi do nich zaledwie 7 zespołów, co pokazuje regres żeńskiego futbo9lu na Dolnym Śląsku. Przypomnijmy, że jesienią 2022 roku do czwartoligowych zmagań przystąpiło 14 drużyn, a wiosną było ich już tylko 11. Teraz będzie ich jeszcze mniej, bowiem z udziału zrezygnowały Polonia Środa Śl. Zagłębie Wałbrzych, Victoria Jelenia Góra i Kolektyw Radwanice. Do ligowych zmagań nie przystąpi też spadkowicz z III ligi – Chrobry Głogów, a zespołu Moto-Jelcza Oława w IV lidze nie zobaczymy, gdyż jak wiemy wywalczył on awans do ligi III. Przy tak małej ilości zespołów aż prosiło się o zmianę systemu rozgrywek. Tak się jednak nie stało, co oznacza że w rundzie jesiennej każdy z zespołów rozegra tylko 6 spotkań, a i to pod warunkiem, że nie będzie walkowerów.
Nowym zespołem w ligowej stawce jest MKS Siechnice, który przejął większość kadry Kolektywu Radwanice. W składzie MKS-u znajduje się też od niedawna doskonale nam znana Ola Kucharska. W sierpniu w meczu sparingowym, Ślęza II wygrała z MKS-em 5:2. Teraz obydwie ekipy staną naprzeciw siebie w starciu o ligowe punkty. Nie ukrywamy, że liczymy bardzo na to, że te punkty pozostaną we Wrocławiu. Czy tak też będzie, można przekonać się samemu, zajmując miejsce na trybunach Centrum Piłkarskiego Ślęzy Wrocław. Zapraszamy.
Mecz sędziować będzie Artur Woźniak.
Dzisiaj swoje urodziny obchodzi bramkarz Ślęzy Wrocław Wiktor Gasztyk.
W tym wyjątkowym dniu życzymy naszemu golkiperowi zdrowia, szczęścia, wszystkiego co najlepsze, szybkiego debiutu w trzeciej lidze, wielu pięknych parad, jak najwięcej meczów na zero z tyłu oraz wszelkiej pomyślności w życiu osobistym.
Zarząd, działacze, trenerzy, sportowcy i kibice 1KS Ślęza Wrocław oraz redakcja www.slezawroclaw.pl
1 KLUB SPORTOWY ŚLĘZA WROCŁAW
ul. Kłokoczycka 5
51-376 Wrocław
tel. +48 882 097 624
biuro@slezawroclaw.pl