Ślęza najlepsza w V Memoriale Stanisława Świerka

Ślęza Wrocław zwyciężyła w turnieju będącym V Memoriałem Trenera Stanisław Świerka.

 

Mający się pierwotnie odbyć 21 września V Memoriał Trenera Stanisława Świerka, ze względu na sytuację powodziową został przełożony i odbył się dziś. Przypomnijmy, że pomysłodawcą, by w ten sposób uczcić pamięć wybitnego trenera, jest szkoleniowiec Ślęzy Wrocław – Grzegorz Kowalski, a pierwsze takie zawody odbyły się w roku 2015, przy okazji jubileuszu 70-lecia 1KS-u.

Tym razem organizatorem turnieju był Śląsk. Jak zawsze udział w nim wzięło wielu wspaniałych piłkarzy, a wielu innych, choć nie zagrało, pojawiło się na trybunach. Była zatem okazja by nie tylko pograć w piłkę, ale też okazja do sentymentalnych spotkań.

Choć w tym turnieju wyniki nie są najważniejsze, z duża satysfakcją informujemy, że pierwszy raz zwycięzcą Memoriału Stanisława Świerka został zespół Ślęzy Wrocław, który wygrał wszystkie mecze. Tytuł najlepszego piłkarza turnieju przypadł zawodnikowi 1KS-u – Bartoszowi Szepecie. Choć tytułu najlepszego bramkarza nie otrzymał Marcin Herc, to my chcemy go tu bardzo wyróżnić, bo był tym golkiperem, któremu strzelono najmniej, bo zaledwie dwie bramki.

Podczas ceremonii wręczenia nagród, trener Grzegorz Kowalski zaprosił wszystkich na kolejny, szósty już Memoriał Trenera Stanisława Świerka. Odbędzie się on w czerwcu przyszłego roku w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce i będzie on jednym z punktów obchodów 80-lecia Pierwszego Klubu Sportowego we Wrocławiu.

Ślęza Wrocław wystąpiła w składzie – Marcin Herc Zbigniew Wójcik Adam Samiec Oaweł Adamczyk Ryszard Pietraszewski, Michał Jóźwik, Piotr Bolkowski, Bartosz Szepeta, Grzegorz Kowalski, Wojciech Basiuk, Jerzy Kwiatkowski, Daniejl Giza, Paweł Barylski, Dariusz Sobieski, Tomasz Woźnicki, Zdzisław Burzec

Wyniki :

ŚLĘZA WROCŁAW – ZAGŁĘBIE LUBIN 3:0 (bramki Giza 2, Szepeta)
ŚLĄSK WROCŁAW – GÓRNIK WAŁBRZYCH 2:0
ŚLĘZA – ŚLĄSK 2:1 (Szepeta, Samiec)
ZAGŁĘBIE – GÓRNIK 1:0
ŚLĘZA – GÓRNIK 3:1 (Jóźwik, Szepeta, Pietraszewski)
ŚLĄSK – ZAGŁĘBIE 1:1

Tabela

1. ŚLĘZA 9 pkt 8-2
2. ŚLĄSK 4 pkt 4:3
3. ZAGŁĘBIE 4 pkt 2:4
4. GÓRNIK 0 pkt 1:6

 

 

Zdjęcia ze spotkania z Odrą

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Odra Bytom Odrzański.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Ślęza – Odra: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Odra Bytom Odrzański powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Mecz zakończył się rezultatem, który nas nie satysfakcjonuje i z przebiegu meczu również wydaje się, że jest to niesatysfakcjonujące, bo powinniśmy go wygrać. Zespół zrobił dużo, żeby tak się stało. Niestety dziś piłka nie chciała wpaść do bramki przeciwnika. Jak to mówią tak obiegowo, że jak się nie da wygrać to trzeba zremisować i tak się to skończyło. Więc jakby na pewno jest to rozczarowujące, ale w piłce wiele rzeczy dzieje się tak jakby się wydawało, że z przebiegu meczu należałoby to zakończyć inaczej. Jednak rzadko kiedy piłka jest w pojedyńczych historiach sprawiedliwa.”

Maciej Górecki: (trener Odry): „Wiedzieliśmy, że jedziemy na trudny teren, do mocnego zespołu i w pierwszej połowie Ślęza pokazała to, miała zdecydowaną przewagę nad nami. Była duża nieskuteczność ze strony gospodarzy natomiast to my wyszliśmy po pierwszym strzale w światło bramki na prowadzenie, drugim strzałem dołożyliśmy drugą bramkę i wydawało się, że mamy 2:0, i pełną kontrolę, choć to może za dużo powiedziane, bo dalej to Ślęza miała przewagę. Natomiast okoliczności straty drugiej bramki to jest jakaś kuriozalna sytuacja, bo z mojej perspektywy wyglądało to w ten sposób, że to mój obrońca wygrał głowę. W niego wpadł zawodnik głową Ślęzy, a sędzia oddał piłkę gospodarzom i z tego pomijając, że była to już chyba setna minuta, a przedłużył on mecz o cztery, była wrzutka w pole karne i dostaliśmy gola na 2:2. Nie do końca to do mnie dotarło co się w końcówce wydarzyło, bo dla mnie to jest dziwna sprawa.

Afonso (Ślęza): „To mecz, w którym straciliśmy dwa punkty, mimo że do końca walczyliśmy o remis. Było to spotkanie, w którym mieliśmy kontrolę, ale po dwóch strzałach przeciwnika straciliśmy dwa gole. Bardzo słabo spisywał się dziś arbiter, który zawsze podejmował wątpliwe decyzje. Cieszę się, że mimo tego udało mi się pomóc drużynie i zdobyć wyrównującego gola.

Sebastian Górski (Odra): „Ślęza była dzisiaj zdecydowanie lepsza drużyna niż my, aczkolwiek mając wynik 0-2 do 92. minuty naszym obowiązkiem jest zgarnąć trzy punkty. Niestety tak się nie stało i jest nam z tego powodu po prostu smutno. Sytuację, z której drużyna Ślęzy strzeliła bramkę na 2-2 pozostawię bez komentarza, bo chyba sam sędzia do końca nie wiedział co chce zagwizdać, a jego decyzja (według mnie kuriozalna) zakończyła się golem.”

Ślęza – Odra w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Odra Bytom Odrzański.

 

strzały celne

Ślęza -7
Odra – 3

strzały niecelne

Ślęza – 14
Odra – 0

rzuty rożne

Ślęza – 7
Odra – 2

spalone

Ślęza – 2
Odra – 2

faule

Ślęza – 10
Odra – 13

żółte kartki

Ślęza – 5
Odra – 2

Skrajne odczucia po remisie z Odrą

W meczu 17. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław zremisowała z Odrą Bytom Odrzański 2:2.

 

W tytule piszemy o skrajnych odczuciach po tym meczu. Z jednej strony, gdy w doliczonym czasie przegrywa się 0:2 i doprowadza do remisu, wydaje się, że powinniśmy się cieszyć ze zdobytego punktu. Z drugiej jednak, możemy powiedzieć, że straciliśmy dwa. Ślęza była dziś zdecydowanie lepszym zespołem, a chyba nie pomylimy się, że posiadanie piłki wynosiło mniej więcej 70 do 30 % na korzyść wrocławian. 1KS oddał dziś ponad 20 strzałów, przy 3. gości (pierwszy w 76 min.). Wróciły jednak stare demony, czyli brak skuteczności naszych piłkarzy, którzy zagrali naprawdę dobre spotkanie, ale jak wszyscy doskonale wiemy, piłka nożna sprawiedliwym sportem nigdy nie była, a liczy się w niej to, co wpadnie do sieci.

Od pierwszych minut wrocławianie uzyskali duża przewagę, a o gościach możemy powiedzieć, że postawili przysłowiowy autobus w okolicach swojego pola karnego, a linię środkową boiska przekraczali bardzo rzadko. Gra żółto-czerwonych mogła się podobać. Grali oni płynnie i często gościli w okolicach lub w samym polu karnym przyjezdnych. Wydawać się mogło, że otwarcie wyniku jest tylko kwestią czasu. Niestety, nasi piłkarze nie mięli dziś zbyt dobrze uregulowanych celowników, często uderzając obok lub nad bramką. W 28 min. wydawało się, że piłka musi już wylądować w bramce, lecz główkujący Kamil Olek trafił w słupek. W 39 min. duży błąd popełnił stojący w bramce Odry Bartek Szafer, ale stojący obok niego Błażej Jakóbczyk nie zorientował się w jak dobrej sytuacji się znalazł i nie oddał strzału. Tuż przed przerwą bramkę strzelił Przemysław Marcjan, lecz sędzia asystent zasygnalizował, że znajdował się on na pozycji spalonej. Ta decyzja była mocno kontrowersyjna.

Po zmianie stron wrocławianie zaatakowali z jeszcze większym impetem. W 48 min. Szafer poradził sobie z uderzeniami Roberta Pisarczuka i Mikołaja Wawrzyniaka. Nie brakowało też kolejnych niecelnych strzałów wrocławian. W 67 min. kapitaną okazję zmarnował niecelnie uderzając głową, Jakóbczyk. Obok bramki piłkę posłał też strzelając z ostrego kąta, Mateusz Kluzek. W 73 min. wprowadzony chwilę wcześniej na boisko, Maciej Drzymkowski, miał doskonałą okazję, której jednak nie wykorzystał, a po chwili Wawrzyniak strzelił zbyt lekko by zaskoczyć golkipera Odry. W 76 min. goście oddali pierwszy w tym meczu strzał, autorstwa Kacpra Koppenhagena i objęli prowadzenie. Po tym nieoczekiwanym ciosie, piłkarze Ślęzy chcieli szybko odrobić straty, lecz wciąż ich próby strzeleckie były dalekie od doskonałości. Tymczasem w 83 min. Odra wpisała sobie do statystyk drugi dziś strzał i podwyższyła swoje prowadzenie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Mykyta Loboda. W tym momencie sytuacja gospodarzy zdawała się być wręcz beznadziejna, lecz oni wciąż jeszcze wierzyli w to, że losy tego meczu można jeszcze odmienić. Dobrze z dystansu uderzał Miłosz Kozik, lecz i tym razem Szafer był na posterunku. W 89 min. Aron Kusiak oddał uderzenie, po którym bardzo dobrze interweniował Kacper Kozioł, i był to zarazem pierwszy strzał Odry, po którym ta drużyna nie zdobyła bramki. Na początku doliczonego przez arbitra czasu, bramkę kontaktową strzelił Sebastian Jezierski. Po chwili Drzymkowski obił słupek. W teorii sędzia doliczył co najmniej 4 minuty, ale wiadomo było, że to starcie potrwa trochę dłużej. Spowodowane to było zmianami, jakich dokonano w drużynie gości, a przede wszystkim przerwą spowodowaną nieszczęśliwym zderzeniem głowami Drzymkowskiego z jednym z zawodników z Bytomia Odrzańskiego. Gdy wreszcie gra została wznowiona, Pisarczuk wrzucił piłkę w pole karne, a stojący w nim Afonso skierował ją głową do bramki. Po tym golu arbiter zakończył to dramatyczne spotkanie.

ŚLĘZA WROCŁAW – ODRA BYTOM ODRZAŃSKI 2:2 (0:0)

0:1 Koppenhagen 76′
0:2 Loboda 83′
1:2 Jezierski 90+1′
2:2 Afonso 90+6′

Ślęza – Kozioł, Pisarczuk, Jakóbczyk (72’Drzymkowski), Wawrzyniak, Marcjan, Olek (87’Jezierski), Jabłoński (87’Vanda), Kluzek, Afonso, Kozik, Kifert
rezerwa – Sypniewicz, Ulatowski, Hampel, Zawadzki, Bieńkowski
Odra – Szafer, Marek, Grzymisławski (61’Zabrzeski), Skałecki, Kanikowski, Górski, Draczyński (74’Kusiak), Loboda (90+3’Sowiński), Jandziak, Konstanty (61’Koppenhagen), Jóźwiak (90+3’Kobiela)
rezerwa – Korolewicz, Semianchuk, Stachurski, Żukowski

Sędziowali – Patryk Dul (Zawady) oraz Artur Chudala i Maciej Kosarzecki
Żółte kartki – Pisarczuk, Wawrzyniak, Olek, Kozik, Marcjan – Kanikowski, Kobiela
Widzów – 100

 

O pucharowy awans Ślęza zagra w niedzielę w Wyszkowie

W niedzielę (17 listopada) o godz.12 w Wyszkowie, rozegrany zostanie mecz 1/16 rozgrywek Orlen Pucharu Polski Kobiet, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowych Loczków.

 

Ligowe zmagania już za nami, ale piłkarki Ślęzy nie zakończyły jeszcze oficjalnych rozgrywek, bo czeka je jeszcze daleka, bo licząca 400 km wyprawa do Wyszkowa. Los sprawił bowiem, że właśnie miejscowe Loczki są przeciwnikiem 1KS-u w kolejnym etapie pucharowych zmagań.

Klub z Wyszkowa na żeńskiej mapie piłki nożnej w naszym kraju pojawił się o dwa sezony wcześniej od Ślęzy, czyli od rozgrywek 2014/15. Od sezonu 2016/17 po dziś, Loczki nieprzerwanie występują w II lidze. W czerwcu 2018 roku, zespół z Wyszkowa rywalizował o awans do I ligi w barażach, w których przegrał jednak z Polonią Środa Wlkp.

W trwającym obecnie sezonie, Loczki na półmetku drugoligowych rozgrywek plasują się na 3. miejscu (mogą jeszcze spaść o pozycję niżej, co zależy od wyniku zaległego meczu). W rozgrywkach pucharowych w 1/32 Loczki zmierzyły się z innym drugoligowcem – KKP Warszawa – wygrywając 3:2.

Ślęza w tym spotkaniu wystąpi w roli faworyta i wierzymy, że z tej roli wywiąże się należycie. Do Wyszkowa dziewczyny nie jadą przecież na wycieczkę, lecz po to by zwyciężyć i by ich pucharowa przygoda trwała nadal.

Paweł Dul arbitrem meczu Ślęza – Odra

Paweł Dul (KS Opole) sędziować będzie mecz 17. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3) pomiędzy Ślęzą Wrocław i Odrą Bytom Odrzański. 

 

Paweł Dul jako trzecioligowy arbiter zadebiutował w marcu bieżącego roku. Do tej pory nie sędziował on meczu z udziałem Ślęzy Wrocław.

W bieżących rozgrywkach arbiter z Opolszczyzny sędziował w 7. meczach III ligi. Pokazał w nich 40 (śr.5,71) żółtych kartek, 3 czerwone i podyktował 5 rzutów karnych.

 

Ostatni raz w tym roku Ślęza zagra na własnym boisku

W piątek (15 listopada) o godz.13:30 w Centrum Piłkarskim Ślęza Wrocław – Kłokoczyce, rozegrany zostanie mecz 17. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3), pomiędzy Ślęzą Wrocław i Odrą Bytom Odrzański.

 

Meczem z Odrą Ślęza zakończy pierwszą rundę rozgrywek, ale nie zakończy jeszcze ligowych zmagań, bowiem 23 listopada naszą drużynę czeka jeszcze wyjazd do Pawłowic, na inaugurujące rundę rewanżową, spotkanie z Pniówkiem. Do tego meczu pozostało jednak jeszcze trochę czasu, a to co teraz najważniejsze, będzie miało miejsce w piątek.

Dla Odry obecny sezon jest drugim w trzecioligowych rozgrywkach. W poprzednim, będąca beniaminkiem drużyna z Bytomia Odrzańskiego, uplasowała się na 13-stm miejscu w końcowej tabeli. Przed startem obecnego sezonu trener Odry, Maciej Górecki mówił w naszej ankiecie – Chcemy grać w każdym meczu o trzy punkty, chcemy jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie i jak najszybciej wejść w spokojną grę, aby nie przeżywać tego co w poprzednim sezonie. – Póki co te plany się nie spełniają, bowiem Odra zajmuje w tabeli 14. miejsce, czyli znajduje się w wirtualnej strefie spadkowej. Zespół naszych gości zdobył dotąd 18 pkt, ale trzeba tu zaznaczyć, że aż 11 z 16-stu rozegranych dotąd spotkań, rozgrywała na boiskach rywali, co wynikało z przebudowy własnego obiektu, który przed kilkoma tygodniami oddany został do użytku.

Piłkarze Odry przyjadą do Wrocławia w dobrych po ostatnich dwóch zwycięstwach z rzędu (przed nimi była seria pięciu porażek) i na pewno tę passę goście będą chcieli kontynuować we Wrocławiu.

Dobre nastroje panują też wśród żółto-czerwonych, co dziwić nie może po serii zwycięstw. Plan na piątek jest oczywisty, czyli przedłużenie tej serii. Jest to plan jak najbardziej realny do zrealizowania, po warunkiem, że nasi piłkarze zagrają lepiej, niż to miało miejsce w pierwszej połowie ostatniego spotkania w Brzegu. Połowie, w której gdzieś ich koncentracja uciekła.

Meczem z Odrą zakończy tegoroczne zmagania na własnym boisku i choć wiemy, że pora meczu nie jest dla wielu kibiców odpowiednia, to tych co będą mogli, serdecznie zapraszamy na to spotkanie.

Informacje organizacyjne –

Podczas meczu w kawiarni ŚlęzAnka, będzie można kupić koszulki meczowe Ślęzy Wrocław, a także inne akcesoria klubowe.
Informujemy, że na taras widokowy wstęp będą miały tylko osoby z odpowiednim identyfikatorem.
Wjazd na parking i wejście na stadion od ul. Zakrzowskiej.
Dojazd MPK – autobusy linii D, 128, 130, 111 i 151 – przystanek Zakrzowska
autobusy linii N, 121, 131 – przystanek Rondo Lotników Polskich (trzeba przejść przez wiadukt).
Dojazd PKP – przystanek Wrocław Psie Pole (trzeba przejść przez wiadukt).
Gastronomia – Kawiarnia „ŚlęzAnka” w budynku klubowym i grill w domku obok trybun.

Tych kibiców, którzy nie będą mogli przybyć na stadion, zapraszamy do obejrzenia transmisji, którą przeprowadzi nasz partner – P4P Football.

https://www.youtube.com/live/fDEW4IlkLIw

Miłosz Jóźwiak: „Nie będzie to łatwe spotkanie.”

Przed piątkowym meczem z Odrą Bytom Odrzański rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Miłoszem Jóźwiakiem.

 

 

Dwubramkowym zwycięstwem zakończył się ostatni pojedynek Odry z Górnikiem II Zabrze. Zasłużony to był triumf Twojego zespołu?

Tak, zasłużyliśmy na to zwycięstwo, graliśmy bardzo dobrze w piłkę i przełożyliśmy to w końcu na bramki, Górnik miał swoje momenty, trafiał w słupek w jednej z sytuacji, a raz dobrze interweniował Bartek Szafer, ale ostatecznie to my przeważaliśmy w tym spotkaniu i zdobyliśmy trzy punkty.

Czternasta lokata ekipy Odry odzwierciedla Wasz obecny potencjał, czy stać Was na zdecydowanie więcej?

To zdecydowanie nie to miejsce, na którym powinniśmy być. Stać nas na dużo więcej…

Od jakiegoś czasu swoje mecze na własnym boisku rozgrywacie na nowym, pięknym stadionie. Jakie są Twoje wrażenia?

Tak, zagraliśmy już dwa pojedynki na naszym pięknym obiekcie. Aż szkoda, że nie udało się rozegrać ich więcej, ale w przyszłej rundzie będziemy mieli do tego okazję, bo obiekt naprawdę robi wrażenie.

Nie u siebie, a na wyjeździe zagracie spotkanie kończące piłkarską jesień z wrocławską Ślęzą. Czego się spodziewasz po rywalu ze stolicy Dolnego Śląska?

Spodziewamy się ciężkiego meczu, Ślęza jest wysoko w tabeli, w ostatnich pięciu pojedynkach ma komplet punktów, więc to nie będzie łatwe spotkanie zresztą jak każde w tej lidze, ale jedziemy pewni siebie z uniesioną głową po kolejne trzy punkty.

Co najbardziej zaskoczyło Cię na plus, a co na minus w kończącej się pierwszej części sezonu?

Myślę, że nic mnie nie zaskoczyło. III liga zawsze była ciężka i wyrównana i tak jest tym razem.

Każdym wygranym meczem można wskoczyć wysoko w tabeli, bo jest w niej bardzo ciasno.

17. kolejka Betclic III ligi: Typy Kacpra Bieńkowskiego

Oto, jakie rozstrzygnięcia w 17. kolejce Betclic III ligi typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Kacper Bieńkowski.

 

 

 

Ślęza Wrocław

Odra Bytom Odrzański

1

Pniówek 74 Pawłowice

Stal Brzeg

2

Carina Gubin

Polonia Słubice

2

LKS Goczałkowice-Zdrój

Stilon Gorzów Wielkopolski

1

Miedź II Legnica

Podlesianka Katowice

2

Lechia Zielona Góra

MKS Kluczbork

1

Warta Gorzów Wielkopolski

Śląsk II Wrocław

1

Górnik Polkowice

Karkonosze Jelenia Góra

1

Górnik II Zabrze

Unia Turza Śląska

1