Zdjęcia ze spotkania z Podlesianką

Przedstawiamy galerię zdjęć z meczu Podlesianka Katowice – Ślęza Wrocław.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice-Galerie” lub po klikięciu w poniższy kolaż:

 

Podlesianka – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Podlesianka Katowice – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

Dawid Brehmer (trener Podlesianki): „Na pewno jest to dla nas bardzo ciężka sytuacja, czujemy, że zawiedliśmy zarówno w tym meczu, jak i w kilku poprzednich, gdzie punkty były na wyciągnięcie ręki, gdzie jakieś drobne detale powodowały, że ich nie zdobywaliśmy, bo gdyby tych punktów było więcej, to nasza sytuacja po dzisiejszym meczu byłaby na pewno zdecydowanie lepsza. Teraz jest bardzo, bardzo ciężka, jeśli nie beznadziejna i na pewno jesteśmy tego świadomi, jesteśmy realistami, tak jak trener Kowalski wspomniał, ta sytuacja z ilością spadków jest kuriozalna, ale my też jesteśmy świadomi, że niestety nie jesteśmy też w gronie tych zespołów, które są zagrożone, bo my jesteśmy bardzo zagrożeni, wręcz można powiedzieć, że ten mecz nas mocno zakopał. Na pewno jesteśmy zdecydowani do walki do samego końca. Cztery mecze przed nami i na pewno nikt tutaj nie będzie się poddawał, na pewno nikt z zawodników czy ze sztabu nie złoży broni. Cokolwiek ma być, to chcemy tą ligę zakończyć z honorem, z klasą, z siłą i z godnością. Jesteśmy małym klubem, w szczytowym momencie swojej historii. Nigdy wcześniej nie byliśmy na tym poziomie. Stać nas było sportowo na dużo lepszy wynik, ale myślę też, że trzeba docenić to, co tutaj się wydarzyło, jakim kosztem to wszystko zostało osiągnięte, ile problemów stwarza nasza obecność w III lidze dla…, nie będę się tutaj skarżył, ale nie jesteśmy priorytetem tutaj w Katowicach i nigdy nie byliśmy, dlatego radzimy sobie własnym asumptem, no i też własnym asumptem dzisiaj zawiedliśmy, natomiast w środę jest kolejny mecz. Trzeba ten zespół zebrać do kupy. Na pewno też dzisiaj chciałem podkreślić aczkolwiek nie tłumaczy nas to w żadnym stopniu, ale byliśmy bardzo mocno osłabieni, bo brakowało Kajtka Kunki po kartkach, brakowało Marcina Rosińskiego, brakowało Łukasza Winiarczyka, który też na ostatniej prostej wypadł nam ze względów zdrowotnych, brakowało osoby bardzo, bardzo ważnej – Przemka Żemły, który już wcześniej wypadł. Wymieniając te nazwiska wiemy, że są to ludzie absolutnie kluczowi dla tego zespołu, absolutne filary i to też było widać dziś pewne deficyty z tym związane, ale też po to budowaliśmy też szeroką i silną kadrę, żeby w takich momentach się nie skarżyć. Chciałem tylko to podkreślić, żeby to wybrzmiało, ale oczywiście nie tłumaczy nas to w żaden sposób. Zbyt mało sytuacji ofensywnych dziś wykreowaliśmy. Ślęza miała ich trochę więcej więc ten wynik niestety nie jest tutaj dużym zaskoczeniem. To co mogło się dziś tutaj wydarzyć to 0:0. Być może byłby to wynik, który dużo by nam nie zmieniał naszej sytuacji, więc nie ma już co rozpamiętywać. Skupiamy się na Pniówku, a później na Carinie.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Spotkały się dziś dwa zespoły, którym w tej rundzie nie szło. Patrzeliśmy na to jak gra Podlesianka, na te Wasze skróty, które dają nam też obraz i często sobie przed meczami je oglądamy, ale w wielu meczach tak jak mówiłem zarówno Podlesianka jak i my, nie byliśmy gorsi od przeciwnika, a czasami też lepsi, natomiast tych meczy nie wygrywaliśmy i nastrój w zespole siadał. I podobnie jest w Podlesiance. To jest taka drużyna, która walczy i fajnie gra, natomiast tutaj też widać, że to wszystko trochę usiadło i było też to widać w dzisiejszym meczu, bo uważam, że pokazaliśmy dziś trochę więcej z sytuacjami i minimalnie byliśmy lepsi więc te punkty dla nas są jak nowe życie, bo jak byśmy tutaj je stracili to mamy następny mecz już o wszystko ze Stilonem i nagle jak na początku ligi myśleliśmy o tym, że włączymy się do gry o czołówkę, a tutaj niestety musimy teraz patrzeć bardzo mocno na dół. Powiem jeszcze dwa zdania, bo uważam za kuriozalną sprawę to, że tyle zespołów spadnie do tej ligi i że PZPN nie znalazł na takie coś prostego rozwiązania, bo jednak to można zrobić prostymi rozwiązaniami, dać jasne rozwiązanie, które daje to, że w każdej lidze spada zespół od trzynastego czy czternastego miejsca. Przed sezonem wystarczy tylko poinformować zespoły przygraniczne do różnych rejonów, że w następnym roku mogą zostać przeniesione, bo to dziś PZPN prowadzi rozgrywki, bo tutaj w naszej grupie spada osiem zespołów, a w innej spadają trzy i to jest dla mnie bezsensowne, a takie rozwiązanie daje to, że jeżeli mamy np. Stilon Gorzów, czy zespoły gorzowskie, czy Polonię Słubice i dla nich naprawdę nie jest problemem, żeby grać w grupie Zachodniopomorsko-Wielkopolskiej, jak ma jechać do Bielsko-Białej w takiej odległości, to na spokojnie takie rozwiązania można by było zastosować, tylko trzeba chcieć w PZPN-ie na zasadzie takiej, a wtedy nie będzie takiego „polowania” jak dzisiaj, bo jak teraz na to patrzymy to połowa ligi może spaść.”

Alan Lubaski (Podlesianka): „Na pewno jesteśmy rozczarowani wynikiem, bo uważam, że zostawiliśmy dużo serca na boisku. Mecz był wyrównany, z lekka przewagą Ślęzy, ale obie drużyny miały swoje sytuacje i niestety to rywale wykorzystali jedną z nich.”

Karol Chmielewski (Ślęza): „Myślę, że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Od początku mieliśmy przewagę, kontrolowaliśmy grę i tworzyliśmy sobie sytuacje. Przeciwnik co prawda próbował nas kontrować, ale byliśmy dobrze ustawieni i nie dopuściliśmy do większego zagrożenia pod własną bramką. Fajnie, że udało się strzelić gola i dowieźć wynik do końca. Szkoda, że nie udało się podwyższyć, bo mieliśmy ku temu okazje, ale najważniejsze są trzy punkty. Teraz skupiamy się na kolejnym meczu.”

Podlesianka – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Podlesianka Katowice – Ślęza Wrocław.

 

strzały celne

Podlesianka – 4
Ślęza – 3

strzały niecelne

Podlesianka – 7
Ślęza – 9

rzuty rożne

Podlesianka -4
Ślęza – 8

spalone

Podlesianka – 0
Ślęza – 1

faule

Podlesianka – 6
Ślęza – 11

żółte kartki

Podlesianka – 0
Ślęza – 2

Ślęza łapie oddech

W rozegranym w Katowicach meczu 30. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z miejscową Podlesianką 1:0.

 

Dla obu zespołów było to spotkanie o wielkim ciężarze gatunkowym. Dla beniaminka z Katowic było to tak naprawdę spotkanie ostatniej szansy, by marzyć jeszcze o przedłużeniu trzecioligowego bytu. Ślęza tymczasem, gdyby przegrała w Katowicach znalazłaby się w wirtualnej strefie spadkowej. Tak się na szczęście nie stało, bo żółto-czerwoni jak najbardziej zasłużenie zwyciężyli na znakomicie przygotowanej płycie boiska, kameralnego obiektu w Katowicach. Gospodarze, choć się starali, tak naprawdę nie stworzyli sobie klarownej sytuacji do strzelenia gola, w przeciwieństwie do Ślęzy.

Mecz rozpoczął się od bardzo niecelnego uderzenia Aleksandra Kiferta. W 9 min. odnotowaliśmy pierwszą próbę strzelecką miejscowych, a konkretnie Miłosza Krzaka, z którą z łatwością poraził sobie Kacper Kozioł. Wrocławianie częściej oddawali strzały, ale po nich piłka w niewielkiej odległości, mijała obramowanie brami Podlesianki. Tak było dwukrotnie przy próbach Miłosza Kozika i przy jednej Roberta Pisarczuka. Gospodarze starali się odgryzać, jak choćby wtedy gdy strzelali Adam Żak i Łukasz Grzeszczyk, lecz nie były to strzały, które mogłyby zaskoczyć golkipera 1KS-u. Jeszcze przed przerwą, kolejny raz bez powodzenia uderzał Kozik.

Pierwsza połowa pokazała, że Ślęza jest w tym starciu w stanie sięgnąć po komplet punktów, ale warunkiem ku temu była poprawa skuteczności, a okazji było coraz więcej. Już na początku drugiej odsłony, stojący sam przed bramką Jakub Jabłoński, powinien otworzyć wynik. Powinien, lecz tego nie uczynił, bo fatalnie przyjął piłkę. W 62 min. po jednym z wielu egzekwowanych przez Ślęzę, rzutów rożnych, bardzo niewiele pomyli się główkujący  Jakub Zawadzki. Gdyby ten mecz zakończył się bezbramkowym remisem, najbardziej niepocieszony byłby chyba Jabłoński. W 64 min. stanął on przed kolejną fantastyczną okazją do strzelenia gola, lecz jego strzał, w praktyce okazał się lekkim klepnięciem piłki do przodu, która dzięki temu zamiast w siatce, wylądowała w rękach Artura Tomanka. Wrocławianie raz za razem atakowali, głównie skrzydłami, ale brakowało im precyzji przy dośrodkowaniach. Kilka kolejnych strzałów oddali też gospodarze, ale podobnie jak poprzednim ich próbom i w tych brakowało jakości. W 75 min. piłkę nad poprzeczkę posłał Karol Chmielewski, czyli jeden z czterech juniorów (w sumie zagrało ich pięciu), którzy rozpoczęli mecz w podstawowej jedenastce. Czas mijał, a wynik wciąż nie ulegał zmianie. Aż wreszcie przyszła 83 min. Z rzutu wolnego piłkę wrzucił Pisarczuk, ta trafiła na głowę Kozika, który odegrał ją w pole bramkowe do Błażeja Jakóbczyka, a ten celnym strzałem sprawił, że Ślęza z Katowic zabrała do Wrocławia jakże cenny komplet punktów.

PODLESIANKA KATOWICE – ŚLĘZA WROCŁAW 0:1 (0:0)

0:1 Jakóbczyk 83′

Podlesianka – Tomanek, Wacławski (90’Sivtsev), Nowotnik (79’Jarnot), Grzeszczyk, Paszek (46’Oleksy), Lubaski, Kopeć, Gurgul (73’Matyśkiewicz), Krzak, Niesyto, Żak
rezerwa – Sip, Stachoń, Cebulak, Winiarczyk, Pasieka
Ślęza – Kozioł, Chmielewski (90+5’Toboła), Pisarczuk, Marcjan (70’Jezierski), Jabłoński (90+5’Bieńkowski), Kluzek, Afonso, Vinicius (70’Jakóbczyk)Zawadzki, Kozik, Kifert
rezerwa – Sypniewicz, Kotlarz, Kaique

Sędziowali – Albert Bińkowski (Skarżysko-Kamienna) oraz Katarzyna Chrzanowska i Błażej Turski
Żółte kartki – Afonso, Kifert
Widzów – 200

 

 

III Liga Kobiet – Moto-Jelcz pokonany

W meczu 19. kolejki rozgrywek III Ligi Kobiet, Ślęza II Wrocław wygrała z Moto-Jelczem Oława 2:0.

 

ŚLĘZA II WROCŁAW – MOTO-JELCZ OŁAWA 2:0 (1:0)

Czekamy na relację trenera

Relacja na żywo z meczu Podlesianka – Ślęza

Zapraszamy na relację live ze spotkania 30. kolejki Betclic III ligi Podlesianka Katowice – Ślęza Wrocław.

 

 

0-1
PODLESIANKA KATOWICE ŚLĘZA WROCŁAW

 

Podlesianka: 1. Tomanek – 5. Wacławski, 7. Nowotnik, 8. Grzeszczyk, 10. Paszek, 11. Lubaski, 13. Kopeć, 19. Gurgul, 32. Krzak, 77. Niesyto, 94. Żak.

Ślęza: 1. Kozioł – 4. Chmielewski, 6. Pisarczuk, 10. Marcjan, 13. Jabłoński, 17. Kluzek,18. Afonso, 19. Vinicius, 21. Zawadzki, 22. Kozik, 24. Kifert

 

 

ODŚWIEŻ RELACJĘ

KONIEC MECZU.

90+5′ Chmielewski i Jabłoński opuszczają boisko. W ich miejsce Toboła i Bieńkowski.

90′ Sivtsev za Wacławskiego.

88′ Kifert ukarany żółtą kartką.

83′ 0:1!!!Po zagraniu z rzutu wolnego Pisarczuka i zgraniu piłki przez Kozika Jakóbczyk zdobywa gola dla wrocławian!!!

80′ Jarnot za Nowotnika w Podlesiance.

76′ Uderzenie Matyśkiewicza nie znajduje drogi do bramki Ślęzy.

75′ Ładny, ale niecelny strzał z dystansu Chmielewskiego.

73′ Matyśkiewicz za Gurgula w zespole gospodarzy.

72′ Jabłoński będąc w kapitalnej sytuacji nie trafił dobrze w piłkę!

70′ Jakóbczyk i Jezierski w miejsce Viniciusa oraz Marcjana.

69′ Tomanek dobrze interweniuje po strzale Marcjana

67′ Niecelna główka Kopecia po kornerze dla gospodarzy.

65′ Ależ kapitalna, niewykorzystana okazja Jabłońskiego!

62′ Po rzucie rożnym dla  Ślęzy minimalnie niecelnie główkował Zawadzki.

59′ Piłka po strzale Grzeszczyka trafia w boczną siatkę bramki Ślęzy.

57′ Żółta kartka dla Afonso.

52′ Niecelny strzał Grzeszczyka, a chwilę wcześniej Viniciusa.

50′ Po akcji Viniciusa Tomanek uprzedził Jabłońskiego. Wciąż 0:0 w Katowicach.

Gra po przerwie wznowiona.

Zmiana w zespole Podlesianki. W miejsce Paszka Oleksy.

Koniec pierwszej połowy.

36′ Strzał Lubaskiego obok bramki Ślęzy.

30′ Najpierw Kozioł świetnie obronił futbolówkę po uderzeniu Grzeszczyka, a dobitka Paszka była bardzo niecelna.

25′ Żak próbował wykorzystać błąd naszego zespołu, ale Kozioł złapał piłkę po jego strzale.

22′ Ładne uderzenie zza szesnastki Kozika, ale niecelne.

20′ Tomanek broni piłkę po strzale Pisarczuka.

16′ Kolejny korner dla Ślęzy i tym razem po nim proba Kozika obok bramki miejscowych.

14′ Niecelny strzał Kiferta po rzucie rożnym wykonywanym przez Pisarczuka.

10′ Uderzenie z dystansu Krzaka, z którym poradził sobie Kozioł.

1′ Bardzo niecelny strzał Kozika.

Rozpoczyna się ten mecz.

Zakończyła się już rozgrzewka. Za kilka minut początek tego pojedynku.

Sędzią spotkania będzie Albert Bińkowski (Skarżysko-Kamienna).

Jak na razie pochmurno i deszczowo.

Witamy serdecznie za Katowic. Już od 17.00 rozpoczniemy relację na żywo z meczu 30. kolejki Betclic III ligi (gr. 3), w którym miejscowa Podlesianka zagra z wrocławską Ślęzą.

 

Ławki rezerwowych:

Podlesianka: 75. Sip, 4. Staroń, 9. Cebulak, 17. Oleksy, 18. Winiarczyk,29. Matyśkiewicz, 30. Jarnot, 68. Sivtsev, 97. Pasieka.

Ślęza: 12. Sypniewicz, 2. Jezierski, 3. Toboła, 8. Jakóbczyk, 23. Bieńkowski, 25. Kotlarz, 26. Kaique

W Katowicach Ślęza zagra z Podlesianką

W sobotę (17 maja) o godz.17 na stadionie przy ul. Sołtysiej 25 w Katowicach, rozegrany zostanie mecz 30. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3), w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z miejscową Podlesianką.

 

Coraz bardziej realne staje się, że z naszej grupy III ligi zdegradowanych zostanie aż 7 zespołów, a rzut oka na tabelę daje obraz, jak ważne spotkanie odbędzie się w sobotę w Katowicach. Podlesianka na ten moment zajmuje miejsce w strefie spadkowej, z dosyć sporą stratą do bezpiecznego miejsca. Na takim obecnie znajduje się Ślęza, ale przewaga naszej drużyny nad tą strefą jest niewielka i każdy zdobyty punkt może okazać się bezcenny.

Ślęza pierwszy raz w swej historii zagra na stadionie znajdującym się przy ul. Sołtysiej w Katowicach, czyli domowym obiekcie Podlesianki. Zespół ten jest beniaminkiem III ligi i choć zajmuje aktualnie dopiero 14. miejsce, dał się poznać jako solidny i bardzo niebezpieczny zespół. Katowiczanie z determinacją walczą o zachowanie trzecioligowego bytu. Podlesianka w tym sezonie potrafiła się postawić zespołom ze ścisłej czołówki, ale też nie uniknęła wpadek. Jest to też jednak zespół, który bez względu na wynik, nie odpuszcza ani na moment.

Sytuacja w jakiej znajduje się obecnie nasz zespół jest też niełatwa i wiedzą o tym doskonale nasi piłkarze. Stąd też każdy z nich będzie dążył to tego, by z Katowic nie wracać bez punktów. Paradoksalnie, to że mecz odbędzie się na wyjeździe, w tym momencie może być atutem naszej drużyny, bo wiosną tylko na boiskach rywali potrafi ona zdobywać bramki. Czy i tym razem też tak będzie ? Mamy nadzieję, że tak.

Z meczu w Katowicach przeprowadzimy relację tekstową.

Spotkanie będzie też transmitowane przez portal „Śląski Sport” w systemie PPV (koszt wykupienia to 15 zł). Link poniżej.

https://live.slaskisport.tv/event/index/5d89b930b05bb68773b5dd4cbe71711d633e6bef

 

 

 

III Liga Kobiet – Kolejny trudny sprawdzian

W sobotę (17 maja) o godz.18 w Centrum Piłkarskim Ślęzy Wrocław, rozegrany zostanie mecz 19. kolejki rozgrywek III Ligi Kobiet pomiędzy Ślęzą II Wrocław i Moto-Jelczem Oława.

 

Kalendarz rozgrywek tak się ułożył, że w końcowej fazie sezonu druga drużyna Ślęzy rozgrywać będzie mecze z wymagającymi rywalami. Takim jest też doskonale nam znany zespół Moto-Jelcza Oława, z którym jeszcze kilka lat temu rywalizowała pierwsza drużyna 1KS-u, a teraz czynią to rezerwy.

Moto-Jelcz w bieżących rozgrywkach spisuje się bardzo dobrze, zajmując obecnie 3. miejsce w tabeli. Tę pozycję zawdzięcza głownie doskonałej postawie na własnym boisku, na którym jeszcze nie przegrał, a tylko dwukrotnie zremisował (ze Ślęzą II i ROW-em) i na którym wygrał m.in. z GKS-em II Katowice. Gorzej piłkarkom z Oławy wiedzie się na boiskach rywali, choć i tak mają one niezły bilans spotkań rozegranych w delegacjach.

Sobotni mecz zapowiada się bardzo interesująco i warto obejrzeć go z wysokości trybun, do czego zachęcamy kibiców.

Spotkanie sędziować będzie Wojciech Kozak.

Albert Bińkowski arbitrem meczu Podlesianka – Ślęza

Albert Bińkowski ze Skarżyska-Kamiennej, sędziować będzie mecz 30. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi (grupa 3), pomiędzy Podlesianką Katowice i Ślęzą Wrocław. 

 

32-letni Albert Bińkowski, w rozgrywkach III ligi sędziuje od sezonu 2017/18 z dwuletnią przerwą (sezony 2021/22 i 2022/23). Jak dotąd nie pełnił on roli arbitra w meczach z udziałem Ślęzy Wrocław.

W bieżących rozgrywek sędziował w 10. meczach III ligi. Pokazał w nich 65 (średnia 6,5) żółtych kartek, 4 czerwone i podyktował 11 rzutów karnych.

Bartosz Nowotnik: „Ślęza będzie wymagającym przeciwnikiem.”

Przed spotkaniem z Podlesianką Katowice rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Bartoszem Nowotnikiem.

 

 

 

Tylko kilka minut zabrakło Wam do dowiezienia wygranej w meczu ostatniej kolejki ze Stalą Brzeg. Jaki to był pojedynek dla Twojego zespołu?

Na pewno było to ciężkie spotkanie. W drugiej połowie mimo czerwonej kartki, którą dostaliśmy wyszliśmy dosyć szybko na prowadzenie i mogłoby się wydawać, że już wszystko pójdzie na naszą korzyść, jednak jak to niestety w wielu naszych meczach bywało, przeciwnicy oddali strzał życia i było 2:2. Trzeba oddać Stali Brzeg, że postawili bardzo ciężkie warunki, bo od pierwszej minuty grali piłką. Widać, że mieli plan na ten pojedynek i konsekwentnie go realizowali. Koniec końców trzeba szanować ten punkt i patrzeć już na kolejne spotkanie.

Reprezentujesz barwy Podlesianki już kilka lat. Obecny, kończący się już powoli sezon jest pierwszym w historii dla tego klubu, w którym występujecie w Betclic III lidze. Jak oceniasz jej poziom?

Jeżeli chodzi o poziom III ligi to pierwsze co się nasuwa to margines błędu. W porównaniu do IV ligi tu jest on o wiele mniejszy. W każdym meczu dosłownie jeden mały błąd może kosztować cię utratę punktów. Zespoły również są zdecydowanie równiejsze. Niezależnie od miejsca w tabeli każda ekipa może zagrozić. Czy gra się z czubem tabeli czy z dołem w każdym pojedynku trzeba być w pełni skupionym.

Nie uważasz, że zabrakło Wam nieco doświadczenia i też trochę stabilizacji formy?

Jeśli chodzi o doświadczenie czy też obycie w tej lidze to trochę tak. Czasami pewne spotkania trzeba jak to się mówi „przepchać”. My z racji dość ofensywnego, przebojowego momentami grania nie wyciągaliśmy tego co najważniejsze, czyli punktów. Ciężko powiedzieć czy brakło stabilizacji formy, bo w pierwszej rundzie graliśmy ofensywną piłkę, a zawsze gdzieś brakowało kropki nad „i” co kosztowało nas utratę punktów.

Wasza sytuacja w tabeli patrząc na to ile na dzień dzisiejszy drużyn spada z Betclic II ligi jest bardzo trudna i aby się utrzymać każdy mecz jest dla Was tym o życie, ale po wygraną do Katowic przyjedzie też i wrocławska Ślęza. Jakim rywalem będzie zespół ze stolicy Dolnego Śląska?

Ślęza będzie wymagającym przeciwnikiem. Tak jak wcześniej wspominałem w tej lidze nie ma łatwych spotkań. Dużym plusem jest na pewno to, że gramy u siebie. Jednak spodziewamy się ciężkiego meczu.

Jak musicie zagrać w tym pojedynku, aby dopisać po nim do swojego dorobku trzy punkty?

Tak jak wspominałeś jest to dla nas spotkanie o życie, być albo nie być. W takich meczach może sie wydarzyć wszystko. Wierzę, jednak, że jak narzucimy swój styl gry i będziemy grać ofensywną piłkę to trzy punkty zostaną w Katowicach.