Klasyfikacja strzelców Betclic III Ligi (gr.3) po 21. kolejce

W 21. kolejce swoje konto poprawiło kilku zawodników z grupy pościgowej za liderem.

 

Czołówka klasyfikacji strzelców po 21. kolejce

17 – Marcin Przybylski (Karkonosze)

12 – Szymon Skrzypczak (Miedź II), Dawid Wojtyra (MKS)

11 – Denis Matuszewski (Carina), Mateusz Lisowski (Lechia)

10 – Dawid Hanzel (Pniówek), Przemysław Zdybowicz (Warta)

9 –  Emil Drozdowicz (Stilon), KAMIL OLEK (ŚLĘZA)

8 – Marcin Wodecki (Górnik II), Patryk Tuszyński (MKS), Miłosz Jóźwiak (Odra)

7 – Michał Nagrodzki (Górnik P.), Krzysztof Kiklaisz (LKS), Hubert Krawczun (Miedź II), Jehor Sharabura (Śląsk II),  Karol Gardzielewicz (Warta), PAWEŁ WOJCIECHOWSKI (ŚLĘZA)

Podsumowanie 21. kolejki Betclic III Ligi (gr.3)

Trzy zwycięstwa gospodarzy, pięć gości i jeden remis, to bilans 21. kolejki rozgrywek Betclic III Ligi  (grupa 3).

 

Na pozycję wicelidera powróciła Carina. Po raz kolejny nie udało się odczarować własnego boiska piłkarzom Stali Brzeg. Troszkę lepsze wieści napłynęły z II ligi, w tabeli której w strefie spadkowej znajdują się nie trzy, a dwie drużyny z naszego makroregionu, co oznacza na ten moment, że wirtualna strefa spadkowa w grupie 3. III ligi obejmuje ostatnie 6 miejsc w tabeli. W 21. kolejce strzelono 22 bramki, co daje średnią 2,44 gola na mecz.

ŚLĄSK II WROCŁAW – KARKONOSZE JELENIA GÓRA 2:1
Lider się wreszcie obudził, choć nastąpiło to dopiero w drugiej połowie, bo do przerwy o goście prowadzili w tym meczu.

PODLESIANKA KATOWICE – GÓRNIK II ZABRZE 0:3
W tym bardzo ważnym dla układu dolnej części tabeli meczu, wyraźnie lepszy okazał się zespół gości, który znacząco poprawił swoją sytuację, w przeciwieństwie do gospodarzy.

STILON GORZÓW WLKP. – GÓRNIK POLKOWICE 1:2
Trzecia porażka z rzędu skomplikowała mocno sytuację Stilonu, a ponadto poskutkowała zwolnieniem trenera.

PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE – LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ 1:0
W powiatowych derbach strzelony został tylko jeden gol, który przyniósł komplet punktów gospodarzom.

POLONIA SŁUBICE – WATRA GORZÓW WLKP. 0:6
Gorzowianie pojechali do Słubic by urządzić sobie trening strzelecki.

STAL BRZEG – LECHIA ZIELONA GÓRA 0:2
W Brzegu bez zmian, czyli Stal wciąż pozostaje bardzo gościnna dla zespołów odwiedzających to miasto.

MKS KLUCZBORK – UNIA TURZA ŚL. 3:0
Pewne zwycięstwo MKS-u, który nie odpuszcza rywalizacji o awans.

ODRA BYTOM ODRZAŃSKI – CARINA GUBIN 0:1
Nowy obiekt póki co nie przynosi szczęścia Odrze, która w trzecim z rzędu meczu na nim rozgrywanym, nie potrafiła wygrać.

ŚLĘZA WROCŁAW – MIEDŹ II LEGNICA 0:0
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Podsumowanie 15. kolejki Orlen I Ligi Kobiet

Trzy zwycięstwa gospodarzy i trzy gości, to bilans 15. kolejki rozgrywek Orlen I Ligi Kobiet.

 

Lider znów powiększył swoją przewagę i całkiem możliwe jest, że już w następnej, lub za dwie kolejki, świętować będzie powrót do Ekstraligi. Po wycofaniu się z rozgrywek najwyższego poziomy rozgrywkowego, częstochowskiej Skry, jeśli wszystko odbędzie się zgodnie z regulaminem, to z I ligi spadnie tylko jedna drużyna. W 15. kolejce strzelono 23 bramki, co daje średnią 3,83 gola na mecz.

MEDYK KONIN – CZARNI II SOSNOWIEC 5:0
Po dotychczasowych wynikach w rundzie wiosennej, wydawało się, że rezerwy Czarnych mocniej postawią się faworyzowanemu Medykowi, a tymczasem zespół z Konia wygrał bardzo gładko.

POLONIA ŚRODA WLKP. – KKP BYDGOSZCZ 1:3
Z jednej strony niespodzianka, a z drugiej potwierdzenie, że z drużyną z Bydgoszczy, w rundzie rewanżowej trzeba się liczyć.

LEGIONISTKI WARSZAWA – UKS 3 STASZKÓWKA JELNA 5:0
Gładkie zwycięstwo gospodyń, które strzelały bramki (dwie) grając nawet w dziesiątkę, po tym jak jedna z nich w 63 min. zobaczyła czerwoną kartkę.

JUNA-TRANS STARE OBORZYSKA – UNIWERSYTET JAGIELLOŃSKI KRAKÓW 0:3
Lider zrobił swoje, czyli wygrał pewnie.

BIELAWIANKA BIELAWA – HYDROTRUCK CZWÓRKA RADOM 0:2
Ambitna postawa Bielawianki punktów tej drużynie nie przyniosła, przez co widmo degradacji staje się coraz bardziej realne.

ŚLĘZA WROCŁAW – LECH UAM POZNAŃ 3:2
Ten mecz relacjonujemy osobno.

Mocne strzelanie w ostatnim teście przed ligą

W rozegranym w Siechnicach meczu sparingowym, Ślęza II Wrocław wygrała z miejscowym MKS-em 11:0.

 

Trener Łukasz Wawrzyniak – Ostatnią grę kontrolną w Siechnicach kończymy okazałym zwycięstwem ,ale nie to w tym meczu było dla nas istotne. Cieszę się, że dziewczyny zrealizowały zadania jakie sobie postawiliśmy i zmieniając sposób gry w trakcie meczu potrafiły płynnie przechodzić do działań, jakie na nie były narzucane, no i oczywiście mimo wszystko cieszy skuteczność pod bramką przeciwnika.

MKS SIECHNICE – ŚLĘZA II WROCŁAW 0:11

Bramki – Zych 3, Szuba 2, Badowska 2, Ciesielska, Wewiór, Wróbel, Klimek

Ślęza II – Gorzelińska, Ciesielska, Nowak, Kurasiewicz, Jurak, Mikos, Czak, Kudyba, Szuba, Kieliba, Badowska oraz Bubak, Wróbel, Wewior, Zych, Klimek, Świątek, Graba, Zacharz

Zdjęcia ze spotkania Ślęza – Lech

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Lech UAM Poznań.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

 

 

Komentarze po pojedynku z Lechem

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Lech UAM Poznań powiedzieli pełniący dziś obowiązki pierwszego trenera Paweł Arciszewski i bramkarka naszego zespołu Bianka Raduj.

 

Paweł Arciszewski: „Na początku chciałbym zacząć od słów wsparcia dla naszej zawodniczki Wiktorii Gąsiorek, która niestety musiała opuścić boisko z powodu kontuzji. Mamy nadzieję, że to nic poważnego, choć trzeba przyznać, że nie wyglądało to najlepiej. Co do samego meczu – znaliśmy wagę tego spotkania, a Lech to zespół do którego mamy ogromny szacunek, dlatego wiedzieliśmy, że musimy zagrać na 110% i faktycznie tak było. Uważam, że pierwsza połowa była zdecydowanie najlepsza w tym sezonie. Druga z kolei była już dużo bardziej wyrównana, a dodatkowo kończyliśmy ten mecz w osłabieniu przez co emocje i nerwy trwały do ostatniej sekundy meczu. Cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa, ale z chłodną głową wiemy, że sezon jest jeszcze długi, a to tylko jeden z kilku kroków jakie jeszcze musimy wykonać, aby faktycznie osiągnąć nasz cel.”

Bianka Raduj: „Zagrałyśmy bardzo dobre spotkanie, zastawiłyśmy serce i dużo zdrowia na boisku, każda wspieła się na wyżyny swoich możliwości i trzy punkty zostały we Wrocławiu. Myślę to będzie dobry prognostyk na następne mecze. Teraz mamy chwilę żeby się cieszyć, ale myślimy o następnych równie ważnych spotkaniach.”

Bardzo dobry mecz Ślęzy i wygrana z Lechem

W spotkaniu 15. kolejki Orlen I ligi Kobiet Ślęza Wrocław pokonała Lech UAM Poznań 3:2 (2:1).

 

 

Bardzo ciekawe i emocjonujące spotkanie oglądali kibice, którzy przybyli dziś do Centrum Piłkarskiego Ślęzy Wrocław, aby wspierać nasze piłkarki w jakże ważnym dla układu tabeli pojedynku z Lechem UAM Poznań.

Już od pierwszych minut tego meczu zarysowała się w nim przewaga wrocławianek. Udokumentowały ją one najlepiej jak tylko mogły. Już w 7. minucie będąca z lewej strony boiska na wysokości pola karnego Lecha Nikola Góra zdecydowała się na strzał, piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki bramki drużyny z Poznania. Ślęza poszła za ciosem i niecały kwadrans później było już 2:0. W polu karnym faulowana była Dasha Krawczuk, a jedenastkę pewnie wykorzystała Oliwia Adamiec! Kolejne minuty to w dalszym ciągu bardzo dobra gra naszego zespołu, który stworzył sobie następne okazje do zdobycia gola. Jednak uderzenia Krawczuk i Adamiec nie znalazły drogi do bramki Lecha. Zemściło się to niestety tuż przed końcem pierwszej części gry, kiedy po rzucie rożnym piłkarki z Poznania, a konkretnie Zofia Porada zdobyły kontaktowego gola. Była to praktycznie pierwsza groźna sytuacja w tym meczu zawodniczek Lecha…

Choć Lech starał się po zmianie stron doprowadzić do wyrównania, to nie wynikało z tego nic, za to swoje kolejne sytuacje w tej części gry miały za to nasze piłkarki. W 59. minucie na bramkę rywalek nieskutecznie strzelać próbowała Natalia Krawczyk, a kwadrans później po świetnej akcji wprowadzonej po przerwie Marty Rozwadowskiej, w ostatniej chwili wybijając futbolówkę na rzut rożny stracie gola przez przeciwniczki zapobiegła obrończyni Lecha. W 76. minucie w polu karnym gości ewidentnie faulowana była inna rezerwowa Wiktoria Gąsiorek, ale prowadząca to spotkanie pani arbiter kazała grać dalej! Pięć minut później było już jednak 3:1 dla Ślęzy, kiedy w zamieszaniu podbramkowym i podaniu Gąsiorek piłkę do bramki Lecha skierowała Nikola Domaszewicz. Ale nie był to koniec emocji w tym spotkaniu, bowiem przegrywające w tym momencie dwoma golami piłkarki Lecha nie zamierzały składać broni. Najpierw swojej szansy nie wykorzystała Julia Przybył, a chwilę później umiejętności Bianki Raduj sprawdziła Marika Purgacz, która w drugiej połowie pojawiła się na boisku w ekipie przyjezdnych. Ta sama zawodniczka w 89. minucie zdobyła bramkę dla Lecha, co zapowiadało wielkie emocje w końcówce pojedynku. W 90. minucie groźnie wyglądającej kontuzji doznała Gąsiorek, która z tego powodu musiała opuścić plac gry, a wobec wykorzystanego wcześniej limitu zmian przez nasz zespół musieliśmy kończyć ten pojedynek w „dziesiątkę”. W doliczonym czasie gry strzały Rozwadowskiej i za chwilę z drugiej strony boiska po rzucie rożnym jednej z rywalek nie zmieniły już wyniku i ostatecznie mecz ten zakończył się rezultatem 3:2 dla Ślęzy, która zagrała dziś bardzo dobre spotkanie, za które naszym piłkarkom należą się wielkie brawa.

ŚLĘZA WROCŁAW – LECH UAM POZNAŃ 3:2 (2:1)

1:0 Góra 7′
2:0 Adamiec 21′ – karny
2:1 Porada 44′
3:1 Domaszewicz 81′
3:2 Purgacz 89′

Ślęza – Raduj, Szewczyk, Domaszewicz, Góra (64′ Gąsiorek), Pompa (85′ Gruchała), Krawczyk (79′ Butwicka), Lewandowska (79′ Kaczorowska), Woźniak, Krawczuk, Adamiec, Podkowa (64’Rozwadowska)
rezerwa – Śmiechowicz, Stachura, J. Zonenberg, Sieradzka
Lech – Sapor, Poniedziałek, Przybył, Zimoch, Porada (79′ Rosińska), Piechocka, Wojtkowiak (79′ Borowa), Kuleczka, Sworska (60′ Purgacz), Kościelak, Jurek (60′ Wojciechowska)
rezerwa – Laskowska, Betka
Sędziowały – Angelika Gębka (Sosnowiec) oraz Nikola Stokłosa i Anna Synówka
Żółte kartki – Gąsiorek – Zimoch, Purgacz
Widzów – 100

 

 

Zdjęcia ze spotkania z Miedzią II

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Miedź II Legnica.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Ślęza – Miedź II: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Ślęza Wrocław – Miedź II Legnica powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

Jacek Opałka (pełniący dziś obowiązki pierwszego trenera Ślęzy): „Niestety nie po raz pierwszy musimy powiedzieć o pewnym niedosycie, chociaż dzisiejsze spotkanie z mojego punktu widzenia i jego przebieg wskazywał na to, że mieliśmy jeszcze większą przewagę, ale niestety zabrakło jakości, umiejętniości, szczęścia, bo o sytuacjach, których nie wykorzystujemy, takich jak Kamila, Kuby, Viniego dwukrotnie, no i Mikołaja w końcowym fragmencie meczu zazwyczaj mówi się, że są one stuprocentowe. To jest pięć okazji, po których nie znaleźliśmy drogi do bramki. Są aspekty, z których możemy być zadowoleni. Na pewno całkiem solidnie wyglądaliśmy w defensywie, tym bardziej, że była ona dziś nieco zmieniona, ale to efekt codziennej pracy. Jesteśmy nieco smutni, choć graliśmy ze współliderem tabeli, ale nie zmienia to faktu, że jest niedosyt.”

Łukasz Buliński (trener Miedzi II): „Zawsze chcielibyśmy zwyciężać i mieliśmy w tym spotkaniu szczególnie do przerwy ku temu dwie dobre sytuacje, nie mniej jednak Ślęza i ten obiekt na Kłokoczycach jest bardzo trudnym terenem, tym bardziej, że z biegiem czasu trwania tego spotkania zarysowywała się przewaga Ślęzy i w doliczonym czasie gry Mikołaj Wawrzyniak miał piłkę meczową na nodze. Chciałbym pochwalić naszą linię obrony, która dzisiaj wystąpiła w składzie, w którym do tej pory nie miała możliwości występować pod nieobecność trzech zawodników i finalnie utrzymaliśmy to „zero z tyłu”. Więc oni wsparci całym zespołem, wsparci świetnie spisującym się dziś naszym bramkarzem doprowadzili do tego, że dzisiaj wywozimy z tego trudnego terenu jeden punkt i po prostu bardzo mocno ten punkt doceniamy i szanujemy. Ślęza w skali całej ligi zespołem bardzo dobrym i na tym obiekcie każdemu przeciwnikowi jest ciężko te punkty wywozić.

Kaique (Ślęza): Nasz zespół zagrał dobrze w obronie, stworzyliśmy sobie bardzo dobre okazje do zdobycia gola w tym meczu, ale niestety nie udało nam się wykończyć akcji. Teraz musimy ciężko pracować, bo w środę czeka nas kolejna walka”

Marcin Garuch (Miedź II): „Na pewno był to ciężki mecz dla nas. Ślęza stworzyła bardzo trudne warunki, od początku spychając nas trochę do defensywy. Tak to w futbolu jest, że jak się nie wykorzystuje sytuacji to one czasem się mszczą, choć dziś ani w jedną, ani w drugą stronę nikt nie był skuteczny, nie wpadł żaden gol. W naszej bramce na wysokości zadania stanął Filip Chadała, który zanotował dziś fantastyczny występ, zamknął „warzywniak” i wracamy „na zero z tyłu” co rzadko nam się zdarza z tak wymagającym rywalem. Trzeba to na pewno doceniać i cieszymy się, że cztery punkty w dwumeczu ze Ślęzą są po naszej stronie.”

Ślęza – Miedź II w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Miedź II Legnica.

 

strzały celne

Ślęza – 5
Miedź II – 1

strzały niecelne

Ślęza – 3
Miedź II – 5

rzuty rożne

Ślęza – 6
Miedź II – 2

spalone

Ślęza – 0
Miedź II – 1

faule

Ślęza – 11
Miedź II – 19

żółte kartki

Ślęza – 2
Miedź II – 2