W Krakowie łatwo nie będzie

W sobotę (20 maja) o godz.14:30 w Krakowie, rozegrany zostanie mecz 21. kolejki rozgrywek II ligi kobiet, w którym Ślęza Wrocław zmierzy się z zespołem miejscowej Wandy.

 
Po ostatniej kolejce w rywalizacji o awans pozostały praktycznie tylko dwa zespoły, mianowicie rybnicki ROW i wrocławska Ślęza. To, że 1KS jest liderem wynika z lepszego bilansu bezpośrednich starć z ROW-em (4:0 i 2:2). Chcąc pozostać na 1 miejscu do końca sezonu, nasza drużyna nie może jednak liczyć na potknięcie rybniczanek, a liczyć tylko na siebie. Trzeba po prostu wygrać dwa ostatnie mecze, co wcale nie będzie takie łatwe. Już w sobotę dziewczyny reprezentujące żółto-czerwone barwy, staną przed niełatwym zadaniem, jakim będzie mecz z krakowską Wandą.

Przed startem rundy wiosennej Wanda była w gronie zespołów, które liczyły się w rywalizacji o awans, mając 5 pkt. straty do ówczesnego lidera, Respektu Myślenice. W rundzie rewanżowej krakowiankom wiodło się już gorzej i ich strata do 1. miejsca w tabeli wzrosła już do 15 pkt. Mimo to Wanda jest wciąż bardzo niebezpiecznym przeciwnikiem, a drużyna prowadzona przez trenera Krzysztofa Szota już niejednokrotnie udowodniła, że w piłkę grać potrafi i robi to całkiem nieźle. Mogliśmy się o tym przekonać sami, w rozegranym pod koniec października meczu we Wrocławiu, w którym Ślęza wygrała 3:2, ale sympatyczne krakowianki pozostawiły po tym starciu bardzo dobre wrażenie.

Nasze dziewczyny wiedzą po co jadą do Krakowa, a dodatkowa motywacja przed tym meczem nie jest im potrzebna. Najważniejsze, by przed tym starciem wyczyściły głowy i podeszły do niego tak jak do każdego innego spotkania. Muszą po prostu zagrać swoje, a gdy tak będą czynić, to szansa na końcowy sukces jest większa. Wszyscy będziemy z niecierpliwością oczekiwać na wieści z Krakowa, wierząc mocno, że będą one dobre.

Mecz sędziować będzie Aneta Kowalska z Knurowa.

IV liga kobiet – W niedzielę Ślęza III wystąpi w roli faworyta

W niedzielę (21 maja) o godz.18 w Środzie Śl. rozegrany zostanie mecz 20. kolejki rozgrywek IV ligi kobiet, w którym Ślęza III Wrocław zmierzy się z drużyną miejscowej Polonii.

 
Po trzech zwycięstwach z rzędu nie ukrywamy, że w niedzielę Ślęza III sięgnie po czwarte. Nasza drużyna jest bowiem faworytem meczu z zamykającą tabelę Polonią, która w tym sezonie na boisku nie sięgnęła jeszcze po choćby 1 pkt. Kilkukrotnie jednak piłkarki z Środy Śląskiej były tego blisko, przegrywając mecze różnicą zaledwie jednej bramki, jak choćby w dwóch ostatnich kolejkach, w których Polonia przegrała z Victorią Jelenia Góra 2:3 i z Zagłębiem Wałbrzych 1:2. Do dziewczyn reprezentujących barwy Polonii mamy duży szacunek. Mimo, że od kilku lat drużyna ta zajmuje ostatnie miejsce w rozgrywkach, to piłkarki nie spuszczają głów, tylko w każdym kolejnym meczu z duża ambicją podchodzą do rywalizacji z kolejnymi przeciwnikami. Im po prostu gra w piłkę sprawia przyjemność i traktują ją jak fajną zabawę, a wyniki stanowią sprawę drugorzędną. W futbol bawią się i to z całkiem niezłym skutkiem zawodniczki Ślęzy III, które w niedzielę po meczu powinny zabrać ze sobą w drogę powrotną komplet punktów. Tego od nich oczekujemy.

Grzegorz Jabłoński arbitrem meczu Pniówek – Ślęza

Grzegorz Jabłoński z Krakowa sędziować będzie mecz 29. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), pomiędzy Pniówkiem 74 Pawłowice i Ślęzą Wrocław.

 

Grzegorz Jabłoński przez 6. sezonów (od 2009/10 do 2014/14) sędziował na szczeblu centralnym (I, II liga i PP). Jak dotąd nie pełnił on roli rozjemcy, w spotkaniach z udziałem Ślęzy Wrocław.

W bieżących rozgrywkach, krakowski arbiter sędziował w 10. meczach III ligi. Pokazał w nich 63 (średnia 6,3) żółte kartki, 5 czerwonych i podyktował 9 rzutów karnych.

Piotr Groborz: „Musimy zagrać bardzo agresywnie”

Przed spotkaniem z Pniówkiem 74 Pawłowice rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Piotrem Groborzem.

 

 

Co zadecydowało o Waszej porażce w ostatniej kolejce z Rakowem II Częstochowa?

Myślę, że na pewno zbyt łatwo stracone bramki. Mieliśmy swoje okazje by ten mecz wygrać, ale tak jak mówię traciliśmy gole za łatwo.

Jaka jest ta druga część sezonu dla ekipy z Pawłowic?

Nierówna.

To główna przyczyna tego, że jesteście jak dotąd na dziesiątym miejscu w tabeli?

Potrafimy grać z wyżej notowanymi rywalami jak równy z równym, a mimo to przegrywamy. Na pewno ma to wpływ na całokształt.

Gdzie będziecie szukać swoich szans na sukces w sobotnim starciu ze Ślęzą Wrocław?

Naszym atutem będzie boisko. Przede wszystkim musimy zagrać bardzo agresywnie. Pamiętam nasz jesienny pojedynek we Wrocławiu i nie może on się powtórzyć.

Jak musicie zagrać w tym spotkaniu, aby zaprezentować się lepiej niż choćby właśnie we wspomnianym przez Ciebie pierwszym w tym sezonie meczu obu zespołów?

Ze sportową agresją, determinacją i chłodną głową. O resztę jestem spokojny.

29. kolejka III ligi: Typy Filipa Michalskiego

Oto jakie rozstrzygnięcia w 29. kolejce III ligi typuje piłkarz Ślęzy Wrocław Filip Michalski.

 

 

Gwarek Tarnowskie Góry

MKS Kluczbork

1

Rekord Bielsko-Biała

Chrobry II Głogów

1

Warta Gorzów Wielkopolski

Górnik II Zabrze

X

LKS Goczałkowice Zdrój

Raków II Częstochowa

X

Pniówek 74 Pawłowice

Ślęza Wrocław

2

Carina Gubin

Stal Brzeg

2

Polonia Nysa

Stilon Gorzów Wielkopolski

1

Odra Wodzisław Śląski

Lechia Zielona Góra

2

Miedź II Legnica

Polonia Bytom

2

Ślęza z Pniówkiem zagra po raz 13.

Sobotni mecz Ślęzy Wrocław z Pniówkiem 74 Pawłowice, będzie trzynastą w historii, ligową potyczką tych zespołów.

 
Do pierwszej konfrontacji Ślęzy z Pniówkiem doszło w październiku 2016 r. w Pawłowicach. Gospodarze uzyskali prowadzenie po strzale Mateusza Majsnera. W drugiej połowie okazji do wyrównania nie wykorzystał Mateusz Kluzek, nie wykorzystując rzutu karnego. W 80 min. do remisu doprowadził jednak Maciej Firlej. Gdy już wydawało się, ze mecz zakończy się wynikiem 1:1, w 87 min. gola na wagę zwycięstwa 2:1 dla Pniówka zdobył Kamil Kostecki.

Rewanżowy mecz odbył się w maju 2017 r. w Oławie. Spotkanie to miało ogromną dramaturgię. Po samobójczym golu Filipa Olejniczaka goście obieli prowadzenie, które utrzymywali prawie do końca meczu. Punktów ze sobą w drogę powrotną jednak nie zabrali, bowiem w 88 min. wyrównał Maciej Firlej, a w doliczonym czasie gola na wagę kompletu punktów zdobył dla Ślęzy Filip Olejniczak.

Trzecia potyczka miała miejsce we wrześniu 2017 roku w Pawłowicach i zakończyła się rezultatem 3:3. Do przerwy Ślęza grała znakomicie i po dwóch trafieniach Macieja Matusika prowadziła 2:0, co było najmniejszym wymiarem kary dla miejscowych. Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie i do głosu doszli gospodarze. Już w 47 min. kontaktowego gola zdobył Mateusz Szatkowski, a w 56 min. do wyrównania doprowadził Kamil Glenc. Ponownie na prowadzenie żółto-czerwonych wyprowadził w 68 min. Maciej Firlej. Ślęza nie mogła jednak cieszyć się ze zwycięstwa, o czym w dużej mierze zadecydował arbiter, dyktując w 81 min. karnego „z kapelusza”, zamienionego na bramkę przez Szatkowskiego.

Czwarty mecz pomiędzy Ślęzą i Pniówkiem odbył się 31 marca 2018 r. we Wrocławiu. Kibice długo musieli czekać w nim na bramki. Wreszcie w 73 min. wynik otworzył Jakub Bohdanowicz, a końcowy rezultat (2:0) ustalił w 89 min. Jakub Jakóbczyk.

Pierwsza konfrontacja w sezonie 2018/19 pomiędzy ekipami z Wrocławia i Pawłowic miała miejsce 23 września 2018 roku Na Niskich Łąkach. Pewnie, bo 3:0 wygrała Ślęza, po golach Jakuba Bohdanowicza (36′), Mateusza Stempina (37′) i Macieja Matusika (48′).

W rewanżu, który odbył się 1 maja 2019 r. w Pawłowicach, również górą byli żółto-czerwoni, którzy po golu Jakuba Berkowicza zdobytym w 81 min. zwyciężyli 1:0.

7 września 2019 roku mecz rozegrany został na Oławce. Zwycięsko wyszedł z niego Pniówek, który po golach Wojciecha Caniboła i Dawida Hanzela wygrał 2:0.

Również starcie, które miało miejsce 14 października 2020 roku na Kłokoczycach przyniosło komplet punktów Pniówkowi. Ślęza w tym meczu zagrała w mocno osłabionym składzie, w którym zabrakło wielu chorych i kontuzjowanych piłkarzy, a ci co zagrali, mimo ambitnej postawy nie zdołali zatrzymać rozpędzonego już wówczas zespołu z Pawłowic. Wynik meczu otworzył w 60 min. Filip Łukasik. W 74 min. do wyrównania doprowadził Piotr Stępień. Decydujący o wygranej Pniówka cios wyprowadził w 82 min. Mateusz Szatkowski.

Trzeci z rzędu raz Pniówek wygrał ze Ślęzą w meczu rozegranym 13 marca 2021 roku w Pawłowicach. Prowadzenie w tym starciu objął 1KS po golu Filipa Olejniczaka. Gospodarze szybko wyrównali po bramce Dawida Weisa, a końcowy rezultat 2:1 dla Pniówka ustalił Dawid Hanzel.

Kolejny raz obie ekipy zmierzyły się ze sobą 26 września 2021 roku na Kłokoczycach. Ślęza prowadziła do przerwy po golu Roberta Pisarczuka z rzutu karnego. Wrocławianie przeważali, ale kolejne gole strzelali goście, a konkretnie czynili to Kamil Spratek i Mateusz Szatkowski. Gdy wydawało się, że Pniówek odniesie czwarte z rzędu zwycięstwo ze Ślęzą, już w doliczonym czasie do remisu 2:2 doprowadził celnym uderzeniem Adrian Niewiadomski.

Następne starcie obydwu drużyn miało miejsce 30 kwietnia 2022 roku w Pawłowicach. Kibice zobaczyli w nim tylko jednego gola, autorstwa Limy, dzięki któremu Ślęza wygrała 1:0.

15 października ubiegłego roku doszło do ostatniego jak dotąd spotkania obu zespołów. W pierwszej połowie dwa gole dla Ślęzy strzelił Przemysław Marcjan, a rozdzieliło je trafienie Dawida Hanzela. Po zmianie stron piłkę do bramki posyłali już tylko wrocławianie, a czynili to Vinicius i Mateusz Stempin, dzięki czemu Ślęza wygrała 4:1.

Dotychczasowy bilans – 6 zwycięstw Ślęzy, 2 remisy i 4 zwycięstwa Pniówka. Bramki 21-15 na korzyść 1KS-u.

Zapowiedź 29. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W piątek i sobotę (19/20 maja), rozegrana zostanie 29. kolejka rozgrywek III ligi (grupa 3).

 
REKORD BIELSKO-BIAŁA – CHROBRY II GŁOGÓW (jesienią 2:1) piątek godz.17:00
Trzeci z rzędu mecz Rekordu, który rozegrany zostanie w piątek. Poprzednie udane nie były, ale z rezerwami Chrobrego, to jednak wicelider powinien sobie poradzić.

MIEDŹ II LEGNICA – POLONIA BYTOM (2:1) sobota godz.12:00 sobota godz.12:00
Gdyby akurat w Legnicy lider miałby się potknąć, to byłaby to sensacja sporego kalibru, czyli taka sama jak jesienią, gdy rezerwy Miedzi wygrały w Bytomiu.

LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ – RAKÓW II CZĘSTOCHOWA (0:0) sobota godz.13:00
Wiosną lepiej spisuje się LKS i nie zdziwimy się, gdy ten zespół poradzi sobie z wyżej notowanym rywalem.

WARTA GORZÓW WLKP. – GÓRNIK II ZABRZE (3:0) sobota godz.13:00
Gospodarze są w trudnym położeniu, ale mają szansę, by je poprawić, bowiem Górnik II spisuje się w rundzie rewanżowej bardzo słabo.

CARINA GUBIN – STAL BRZEG (2:0) sobota godz.15:00
Stal nie wygrała żadnego z pięciu ostatnich meczów, przez co bardzo skomplikowała swoją sytuację. O przełamanie w Gubinie nie będzie jednak łatwo, bo Carina to przecież jeden z czołowych zespołów rundy wiosennej.

ODRA WODZISŁAW ŚL. – LECHIA ZIELONA GÓRA (0:5) sobota godz.16:00
By zachować cień szansy na uniknięcie degradacji, Odra musi wygrać.

POLONIA NYSA – STILON GORZÓW WLKP. (2:3) sobota godz.16:00
Kolejny ważny mecz dla układu dolnej części tabeli. Punktów bardziej potrzebuje Polonia, ale i Stilon też jeszcze nie może być pewny swego.

GWAREK TARNOWSKIE GÓRY – MKS KLUCZBORK (2:1) sobota godz.17:00
Mecz sąsiadów w tabeli, w którym nie ma faworyta.

PNIÓWEK PAWŁOWICE – ŚLĘZA WROCŁAW (1:4) sobota godz.17:00
Zapowiedź tego meczu ukaże się w piątek.

Tabela wiosny po 11. kolejce

Bez zmian w czołówce tabeli wiosny.

 
Tabela wiosny

 
1. POLONIA BYTOM 11 28 23-10
2. ŚLĘZA WROCŁAW 11 25 25-15
3. REKORD BIELSKO-BIAŁA 11 22 20-11
4. CARINA GUBIN 11 20 14-10
5. LKS GOCZAŁKOWICE-ZDRÓJ 11 18 11-8
6. MKS KLUCZBORK 11 16 19-18
7. STAL BRZEG 11 16 24-26
8. STILON GORZÓW WLKP. 11 16 19-23
9. PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE 11 14 21-20
10. RAKÓW II CZĘSTOCHOWA 11 14 13-12
11. WARTA GORZÓW WLKP. 11 13 16-18
11. GWAREK TARNOWSKIE GÓRY 11 13 16-18
13. MIEDŹ II LEGNICA 11 12 18-19
14. LECHIA ZIELONA GÓRA 11 11 11-18
15. POLONIA NYSA 11 9 8-11
16. GÓRNIK II ZABRZE 11 9 18-23
17. ODRA WODZISŁAW ŚL. 11 8 22-27
18. CHROBRY II GŁOGÓW 11 7 16-28

Liga dżentelmenów po 28. kolejce

W 28. kolejce sędziowie pokazali 56 żółtych kartek z czego aż 16 w meczu MKS Kluczbork – Polonia Bytom. Trzech piłkarzy (z MKS-u, Polonii Bytom i Stali) zobaczyło je dwukrotnie, co oznaczało, że ukarani zostali kartkami czerwonymi.

 

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

 
Liga dżentelmenów po 28. kolejce.

 
1. ŚLĘZA WROCŁAW – 68
2. Odra Wodzisław Śl. – 76
3. Pniówek 74 Pawłowice – 78
3. LKS Goczałkowice-Zdrój – 78
5. MKS Kluczbork – 80
5. Carina Gubin – 80
7. Rekord Bielsko-Biała – 87
8. Gwarek Tarnowskie Góry – 89
9. Chrobry II Głogów – 93
10. Górnik II Zabrze – 94
11. Polonia Nysa – 96
12. Warta Gorzów Wlkp. – 105
13. Miedź II Legnica – 108
14. Raków II Częstochowa – 109
15. Stal Brzeg – 110
16. Stilon Gorzów Wlkp. – 130
17. Lechia Zielona Góra – 133
18. Polonia Bytom – 144

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 28. kolejce

Po długiej przerwie przypomniał o sobie lider klasyfikacji strzelców, Dawid Wolny, ale za jego plecami coraz mocniej czai się Emil Drozdowicz.

 
Czołówka klasyfikacji strzelców po 28. kolejce

 
22 – Dawid Wolny (Polonia Bytom)

20 – Emil Drozdowicz (Stilon)

18 – Dawid Hanzel (Pniówek)

16 – Marcin Wróbel (Rekord)

15 – Michał Biskup (Gwarek/Rekord), Marcin Przybylski (MKS), VINICIUS (ŚLĘZA)

14 – Mateusz Surożyński (Lechia), Dominik Bronisławski (Stal)

13 – Dominik Bronisławski (Stal)

12 – Daniel Świderski (Rekord)

11 – Krzysztof Kiklaisz (LKS)

10 – Tomasz Wojciechowski (Chrobry II), MACIEJ TOMASZEWSKI (ŚLĘZA)

9 – Tomasz Nowak (Rekord)

W naszej klasyfikacji posługujemy się informacjami z portalu „Łączy nas piłka”, na którym dostępne są dane z protokołów meczowych. Dlatego też w naszym rankingu przykładowo Marcin Przybylski ma 15, a nie 17 bramek, Dawid Hanzel 18, a nie 17, a Emil Drozdowicz 20, a nie 19, tak jak informuje wiele portali.