Relacja na żywo z Borowa!

Zapraszamy na relację live z meczu 2. rundy Okręgowego Pucharu Polski Lider Borów – Ślęza Wrocław.

 

 

 

 

 

 

Na żywo
Informacje
Lider Borów
0
VS
13
ŚLĘZA WROCŁAW
Od ostatniego do pierwszego
Na żywo
Informacje
Nowe wpisy pojawią się tutaj
Add Arena.im to your site

Obronę pucharowego trofeum rozpoczynamy w Borowie

W środę (19 sierpnia) o godz.18 w Borowie, rozegrany zostanie mecz II rundy rozgrywek Okręgowego Pucharu Polski, pomiędzy miejscowym Liderem i Ślęzą Wrocław.

 

W tym sezonie Ślęza występuje na trzech frontach. Są to rozgrywki ligowe, zmagania w Fortuna Pucharze Polski oraz rywalizacja w Okręgowym Pucharze Polski. Do tych ostatnich rozgrywek 1KS przystępuje jako obrońca trofeum, wywalczonego 8 lipca w Centrum Piłkarskim Ślęzy Wrocław – #Kłokoczyce, po pokonaniu w finałowym meczu rezerw Śląska Wrocław 3:0.

Los sprawił, że pierwszym rywalem Ślęzy Wrocław będzie Lider Borów lub jak kto woli GAP Ślęza. Skąd te dwie nazwy ? Ano stąd, że oficjalnie w rozgrywkach klub ten funkcjonuje jako Lider, ale już na portalach społecznościowych znamy go jak GAP (Gminna Akademia Piłkarska) Ślęza.

Do 2018 roku w Borowie funkcjonowały dwa kluby. Były to BKS i Lider. W lutym 2018 roku doszło do ich fuzji, w skutek której pozostał już tylko Lider. W ostatnich sezonach klub ten występował w B-klasie, by w skróconych rozgrywkach sezonu 2019/20, po zajęciu 2. miejsca w grupie VII, uzyskać awans do klasy A. W inauguracyjnym meczu na tym poziomie rozgrywkowym, klub z Borowa wygrał z Błękitnymi Pustków Żurawski 5:2. Lider ma też już za sobą jedno spotkanie pucharowe, w którym rozgromił 10:0 nowo powstały wrocławski klub – Lwy.

O piłkarzach grających w zespole prowadzonym przez trenera Arkadiusza Gralaka wiemy niewiele. Patrząc na zestawienie tych zawodników, którzy zagrali w meczu z Błękitnymi, widzimy, że w Liderze nie ma piłkarzy po trzydziestce, co jest regułą w większości zespołów grających na niższych poziomach rozgrywkowych. Jest za to kilku bardzo młodych chłopaków, a średnia wieku drużyny z ostatniego, ligowego starcia to 22,5 roku. Tym co się też rzuca w oczy jest fakt, że zdecydowana większość grających w Liderze zawodników, jest z tym klubem związana już dosyć długo.

Dla Ślęzy mecz w Borowie będzie przerywnikiem między ciężkimi ligowymi starciami. O lekceważeniu grającego w niższej klasie rozgrywkowej rywala, nie ma jednak mowy. Do Borowa jedziemy po zwycięstwo, a najważniejsze by odnieść je po meczu, w którym żaden z piłkarzy nie odniesie kontuzji. Jedenastka jak wybiegnie na boisko w Borowie, z pewnością będzie się mocno różnić od tej, która rozpoczęła mecz z rezerwami Górnika. Nie powinno w niej zabraknąć piłkarzy, którzy w niedzielę nie zagrali, lub też uczynili to w mniejszym wymiarze czasowym. Spodziewamy się też, że trener Grzegorz Kowalski już w przerwie meczu dokona wielu zmian, by oszczędzać siły swoich podopiecznych przed sobotnim starciem w Świdnicy.

Z środowego meczu przeprowadzimy na naszej stronie relację tekstową. Zapraszamy do jej śledzenia.

Mecz pomiędzy Liderem i Ślęzą sędziować będzie czwartoligowy arbiter – Radosław Bielak.

Liga dżentelmenów po 4. kolejce

W 3. i 4. kolejce rozgrywek III ligi, (grupa 3), w 11. rozegranych meczach, sędziowie pokazali 45. żółtych kartek i 1. czerwoną (piłkarz Górnika II Zabrze).

 

Duża ilość przełożonych meczów sprawia, że klasyfikacja fair play na ten moment nie jest miarodajna, ale mimo to ją publikujemy.

żółta kartka – 1 pkt
druga żółta kartka (czerwona) – 5 pkt
czerwona kartka – 10 pkt

Liga dżentelmenów po 4. kolejce

1. Lechia Zielona Góra – 0 (1 mecz)
2. Ślęza Wrocław – 2 (2)
2. Gwarek Tarnowskie Góry – 2 (1)
4. Rekord Bielsko-Biała – 3 (2)
5. Pniówek 74 Pawłowice – 4 (1)
6. Polonia Nysa – 5 (3)
6. LKS Goczałkowice-Zdrój – 5 (3)
6. Miedź II Legnica – 5 (2)
9. Warta Gorzów Wlkp. – 6 (4)
10. Foto-Higiena Gać – 7 (4)
11. ROW 1964 Rybnik – 8 (4)
12. Zagłębie II Lubin – 10 (3)
13. Piast Żmigród – 14 (4)
14. Polonia-Stal Świdnica – 15 (4)
14. MKS Kluczbork – 15 (4)
16. Ruch Chorzów – 16 (4)
17. Górnik II Zabrze – 17 (4)
18. Stal Brzeg – 18 (4)
– Polonia Bytom

Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 4. kolejce

Po 4. kolejce rozgrywek III ligi, ponownie samodzielnym liderem w klasyfikacji strzelców, został Bartosz Włodarczyk.

 
Czołówka klasyfikacji strzelców po 4. kolejce

6 – Bartosz Włodarczyk (MKS)

5 – Mariusz Idzik (Ruch)

4 – Marcin Przybylski (Foto-Higiena)

3 – Dominik Skiba (Górnik II), Szymon Szymański (Rekord), Damian Celuch, Marcin Niemczyk (Stal), Paweł Posmyk (Warta)

2 – Piotr Ćwielong, Bartosz Marchewka (LKS), Szymon Sołtyński (Piast), Jakub Kuczera (ROW), Michał Mokrzycki, Konrad Kasolik (Ruch), Bartosz Zynek (Zagłębie II), ROBERT PISARCZUK, GUILHERME (ŚLĘZA)

W naszej klasyfikacji sugerujemy się tym co znajdziemy na portalu „Łączy nas piłka” na którym podane są nazwiska strzelców z protokołów meczowych.

Podsumowanie 4. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3)

W 4. kolejce rozgrywek III ligi (grupa 3) rozegrano zaledwie sześć spotkań. Tylko w jednym z nich wygrali gospodarze, w jednym zanotowano wynik remisowo i aż w czterech zwyciężali gości.

 

W tej kolejce spadła skuteczność. Strzelono 18. bramek, co daje najniższą dotąd średnią, 3. goli na mecz. Bez straty punktów pozostają Ruch Chorzów i Ślęza Wrocław, a na otwarcie punktowego konta wciąż czekają Gwarek Tarnowskie Góry, Miedź II Legnica i Polonia Nysa. Mimo, że za nami już 4. kolejki, to żadnego meczu nie rozegrała jeszcze Polonia Bytom.

ZAGŁĘBIE II LUBIN – LKS GOCZAŁKOWICE ZDRÓJ 1:2
Początek meczu należał do miejscowych, którzy wpierw nie wykorzystali karnego, ale już w 8 min. zdołali otworzyć wynik. Lepszym tego dnia był jednak beniaminek z Goczałkowic, który wygrał zasłużenie.

ROW 1964 RYBNIK – STAL BRZEG 0:2
ROW doznał pierwszej porażki w tym sezonie. Stal rozegrała bardzo dobre spotkanie i mogła wygrać w jeszcze bardziej okazałych rozmiarach.

PIAST ŻMIGRÓD – POLONIA-STAL ŚWIDNICA 1:1
Polonia jak na razie lepiej spisuje się na wyjazdach, gdzie zdobyła wszystkie swoje punkty, natomiast Piast wciąż jeszcze będzie musiał poczekać na pierwsze zwycięstwo na własnym boisku.

FOTO-HIGIENA GAĆ – WARTA GORZÓW WLKP. 1:3
Warta odniosła swoje pierwsze zwycięstwo i zasygnalizowała zwyżkę formy. Dla Foto-Higieny była to za to druga porażka na własnym boisku.

MKS KLUCZBORK – RUCH CHORZÓW 1:3
W meczu dwóch zespołów bez straty punktów, górą Ruch. Chorzowianie pokazali swoją moc i potwierdzili, że nie bez przyczyny, typowani są na głównego kandydata do awansu.

ŚLĘZA WROCŁAW – GÓRNIK II ZABRZE 3:0
Ten mecz relacjonujemy osobno.

LECHIA ZIELONA GÓRA – MIEDŹ II LEGNICA przełożony na 14.10.2020

POLONIA BYTOM – PNIÓWEK 74 PAWŁOWICE przełożony na 02.09.2020

REKORD BIELSKO-BIAŁA – GWAREK TARNOWSKIE GÓRY przełożony na 30.09.2020

POLONIA NYSA – pauza

Bramki z pojedynku Ślęza – Górnik II

Oto jak padały gole w meczu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze.

 

 

 

Zdjęcia ze spotkania Ślęza – Górnik II

Prezentujemy galerię zdjęć z pojedynku Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze.

 

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

 

Ślęza – Górnik II: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po meczu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze powiedzieli członkowie sztabów szkoleniowych i piłkarze obu zespołów:

 

Marcin Herc (trener bramkarzy Ślęzy): „Wygrany mecz po dobrej i skutecznej grze, tak najprościej można byłoby podsumować ten mecz. Udało nam się zrealizować plan na to spotkanie, kontrolowaliśmy jego przebieg. Przez cały mecz pozwoliliśmy rywalowi na oddanie jednego celnego strzału na bramkę. Pewnie wpływ na to miało to, że graliśmy w przewadze przez większość spotkania. Sama przewaga bez skutecznej obrony i umiejętnym utrzymywaniem się przy piłce efektów w postaci wysokiego zwycięstwa by nie dała. Zwycięstwem spięliśmy klamrą ten tydzień. Postaramy się by przyszły był podobny.

Marcin Prasoł (trener Górnika II): „Gratulacje dla drużyny Ślęzy. Na pewno ta czerwona kartka dla naszego zawodnika ustawiła to spotkanie. Do tego momentu mieliśmy dwie sytuacje bramkowe, gdzie wyszliśmy z szybkim atakiem. Od kiedy zaczęliśmy grać w dziesiątkę byliśmy skupieni już tylko na działaniach obronnych. Wykorzystała to Ślęza, grając cierpliwie, spokojnie i bezwzględnie.

Mateusz Kluzek (Ślęza): „Myślę, że był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Czerwona kartka dla przeciwnika w pewnym sensie ułatwiła zadanie, jednak nadal musieliśmy włożyć sporo pracy w to spotkanie – szczególnie w taką pogodę. Na pewno cieszymy się z wywalczonych trzech punktów, a także z gry, bo momentami była bardzo fajna, co widać po akcjach bramkowych. Teraz już myślimy o ważnym, środowym meczu pucharowym z borowskim Liderem.”

Kamil Surowiec (Górnik II): „W dzisiejszym meczu nie pokazaliśmy w stu procentach na co nas stać. Gdybyśmy wykorzystali swoje sytuacje w pierwszej połowie spotkanie mogłoby potoczyć się inaczej. Dodatkowo osłabiła nas czerwona kartka. Na drugą część gry wyszliśmy zdeterminowani i chcieliśmy wygrać. Niestety mecz nas zweryfikował. Ślęza strzeliła nam następne dwie bramki i pojedynek zakończył się wynikiem 3:0. Gratuluje chłopakom z Wrocławia i życzę im powodzenia w następnych spotkaniach. A my musimy się brać do roboty.”

Ślęza – Górnik II w liczbach

Prezentujemy statystyki z meczu Ślęza Wrocław – Górnik II Zabrze

 

strzały celne

Ślęza – 6
Górnik II – 1

strzały niecelne

Ślęza – 11
Górnik II – 2

rzuty rożne

Ślęza – 16
Górnik II – 2

spalone

Ślęza – 2
Górnik II – 1

faule

Ślęza – 12
Górnik II – 10

żółte kartki

Ślęza – 1
Górnik II – 1

czerwone kartki

Ślęza – 0
Górnik II – 1

Pierwszy ligowy mecz w nowym domu na plus

W meczu 4. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3), Ślęza Wrocław wygrała z Górnikiem II Zabrze 3:0.

 

Po zwycięskim, ale jakże wyczerpującym, rozgrywanym w piekielnym upale, czwartkowym meczu z Wigrami, zastanawialiśmy się, czy piłkarze Ślęzy zdążą się zregenerować do starcia z zawsze niewygodnym rywalem, jakim są rezerwy Górnika Zabrze. Teraz już wiemy, że nie tylko zdążyli, ale znów zaprezentowali kawał fajnego, dobrze się oglądającego futbolu. W porównaniu z pojedynkiem pucharowym, w zestawieniu podstawowej jedenastki doszło do czterech zmian. Nie miało to jednak większego wpływu na jakość gry prezentowanej przez żółto-czerwonych, a potwierdziło tylko, że trener Grzegorz Kowalski ma w tym sezonie większy komfort przy wyborze piłkarzy desygnowanych do gry.

Początek meczu był wyrównany. Pierwszy strzał, w środek bramki oddał Marko Zawada i jak się później okazało, był to jedyny przypadek w tym spotkaniu, gdy piłka po uderzeniu jednego z zabrzan leciała w światło bramki. Górnik w 11 min. miał jeszcze jedną dobrą okazję, gdy Zawada stanął do pojedynku oko w oko z Piotrem Zabielskim. Górą w tym starciu był wrocławski golkiper, który ściągnął piłkę z nogi zabrzanina, zanim ten zdołał oddać strzał. W kolejnych minutach zaczęła się zarysowywać przewaga wrocławian. Raz za razem przeprowadzali oni dobre akcje, którym brakowało jednak wykończenia, w postaci czy to ostatniego podania, czy też dołożenia nogi w zamieszaniu podbramkowym. W 20 min. po dośrodkowania Mateusza Stempina, główkował Piotr Stępień, lecz piłka przeleciała nad poprzeczką. W 23 min. na czystej pozycji znalazł się Hubert Muszyński, mający przed sobą już tylko bramkarza. Strzału nie zdołał jednak oddać, bowiem został sfaulowany przez Jakuba Kotko. Decyzja arbitra mogła być tylko jedna, czerwona kartka dla piłkarza gości. Ślęza miała zatem liczebną przewagę, co wcale nie musiało oznaczać, że będzie jej teraz łatwiej. Historia już niejednokrotnie pokazała, jak trudno jest pokonać rywala grającego w zdekompletowanym składzie. Dziś tak jednak nie było. Wrocławianie od razu ruszyli do ataku, z każdą minutą spychając przyjezdnych do coraz głębszej defensywy. Wciąż jednak brakowało postawienia kropki na i, czyli otwarcia wyniku. Nie udało się tego uczynić ani Robertowi Pisarczukowi, który posłał futbolówkę nad poprzeczką uderzeniem z rzutu wolnego, ani dwukrotnie Mateuszowi Kluzkowi, ani też Muszyńskiemu. Wynik remisowy utrzymywał się do 44 minuty, bo właśnie w niej, po doskonałym podaniu Filipa Olejniczaka, pięknym i celnym uderzeniem z powietrza, popisał się Kluzek.

Druga część meczu w praktyce toczyła się już tylko na połowie zabrzan. Pewnie się nie pomylimy, gdy procentowe posiadanie piłki określimy jako 80 do 20 dla Ślęzy. W 61 min. po wrzutce z końcowej linii Stempina, gola zdobył Guilherme. Trzeci gol zdobyty przez Damiana Szydziaka, po koronkowej akcji i rozklepaniu rywala przez żółto-czerwonych, w praktyce zamknął już ten mecz, choć kolejnych okazji do zdobycia goli nie brakowało (jak choćby słupek po strzale Pisarczuka).

O tym jak wielka była przewaga Ślęzy mogą też mówić liczby. Przytoczymy tu tylko jedną ze statyk. 1KS w tym starciu aż 16 razy egzekwował rzuty rożne, przy dwóch zabrzan. To w zasadzie mówi wszystko.

ŚLĘZA WROCŁAW – GÓRNIK II ZABRZE 3:0

1:0 Kluzek 44′
2:0 Guilherme 61′
3:0 Szydziak 69′

Ślęza – Zabielski, Stempin (61’Gil), Pisarczuk, Kotyla, Guilherme (70’Traczyk), Olejniczak (83’Diduszko), Stępień (61’Szydziak), Samiec, Muszyński, Tomaszewski, Kluzek (70’Bialik)
rezerwa – Bołdyn, Dyr
Górnik II – Szymajda, Martuszewski (57’Wingralek), Szymański (57’Skiba), Surowiec, Flak, Kobylarczyk (46’Dziedzic), Matras, Zawada (68’Zielonka), Pawlak (57’Kowalik), Kotko, Korbecki

Sędziowali – Krystian Stenzinger (Żagań) oraz Michał Zięba i Krystian Urbański
Żółte kartki -Stępień (Ślęza), Szymański (Górnik II)
Czerwona kartka – Kotko (Górnik II) 23′
Widzów – 200