Klasyfikacja strzelców III ligi (grupa 3) po 20. kolejce

I w tej kolejce Mateusz Szuszkiewicz pokonał bramkarza rywali, przez co jego przewaga w klasyfikacji strzelców na drugim zawodnikiem, wzrosła już do 5. bramek.

 
Czołówka klasyfikacji strzelców po 19. kolejce

 
16 – Mariusz Szuszkiewicz (Górnik Polkowice)

11 – Damian Celuch (Stal)

10 – Dominik Wejerowski (Foto-Higiena), Damian Hilbrtycht* (Rekord), Robert Wojsyk (Ruch Radzionków), Eryk Sobków (Zagłębie II)

9 – Marcin Urynowicz* (Górnik II Zabrze), Rafał Adamek* (Pniówek), Olaf Nowak* (Zagłębie II)

7 – Kornel Ciupka, Maciej Bancewicz (Górnik Polkowice), Dawid Jarka (Gwarek), Dariusz Zapotoczny (Ruch Zdzieszowice)

6 – Marcin Buryło (Lechia), Rafał Wolsztyński (Górnik II), Sławomir Pach (Gwarek), Marcin Wróbel (Rekord), Łukasz Moneta* (Zagłębie II), Paweł Posmyk (Warta), MATEUSZ KLUZEK, JAKUB JAKÓBCZYK* (ŚLĘZA)

* – piłkarze nie grający już w rozgrywkach III ligi (grupa 3)

III liga – Tabela wiosny

Liderem tabeli wiosny pozostał Stilon Gorzów Wlkp. Zespół ten jest jedynym, który w rundzie rewanżowej nie stracił jeszcze punktów.

 
Tabela wiosny

 
1. Stilon Gorzów Wlkp.  3   9  8-2
2. Ruch Zdzieszowice  3  7  5-2
3. Foto-Higiena Gać  3  4-1
4. Zagłębie II Lubin  3  5  7-4
5. MKS Kluczbork  3  5  3-1
6. Pniówek 74 Pawłowice  3  4-3
7. Gwarek Tarnowskie Góry   2  8-5
8. Miedź II Legnica  3  4  4-3
9. Stal Brzeg  3  4  4-4
10. Górnik II Zabrze  3  4  3-3
11. Rekord Bielsko-Biała  3  4  4-5
12. Górnik Polkowice  3  4  8-10
13. Warta Gorzów Wlkp.  3  2-4
14. Ślęza Wrocław  3  1  1-3
15. Ruch Radzionków  2  1   0-2
16. Piast Żmigród 3  1  2-6
17. Lechia Dzierżoniów  3  1  1-5
18. Agroplon Głuszyna 3  4-9

Niedzielny sparing Ślęzy

W sparingowym meczu Ślęza Wrocław wygrała z WKS-em Wierzbice 3:1

 

Piłkarze Ślęzy po sobotnim meczu w Brzegu nie dostali wolnej niedzieli, bowiem dość nieoczekiwanie przyszło im zmierzyć się w sparingowej potyczce z WKS-em Wierzbice. Zespól ten jest liderem III grupy wrocławskiej A-klasy i pewnie zmierza po awans. Nie ma co się jednak czemu dziwić, gdy spojrzymy na kadrę WKS-u. Znajduje się w niej wielu znanych piłkarzy, grających wcześniej na wyższych poziomach rozgrywkowych, a wśród nich także tacy, którzy reprezentowali niegdyś barwy Ślęzy. Mowa tu o Macieju Bielskim, Konradzie Hajdamowiczu i Rafale Gorczycy. Można by się pokusić o stwierdzenie, że ten swoisty A-klasowy dream team, idzie śladami Orła Prusice i na samym awansie do okręgówki nie będzie chciał poprzestać. Tym bardziej, że oprócz uznanych już zawodników, w klubie pracują też uznani trenerzy, z Grzegorzem Podstawkiem na czele.

Sztab szkoleniowy Ślęzy potraktował to spotkanie trochę eksperymentalnie. Piłkarze grający w większym wymiarze w sobotę w Brzegu, dziś zbyt długo nie pobiegali po boisku. Więcej czasu na nim spędzili za to zawodnicy, którzy grali ze Stala mniej lub też wcale. Było też trochę eksperymentów związanych z pozycjami naszych piłkarzy. Każdy z trzech bramkarzy spędził pół godziny między słupkami i również tyle samo czasu na pozycji stopera, a n.p. Hubert Muszyński przez pewien okres grał jako klasyczna „dziewiątka”.

O samym meczu nie ma co za wiele pisać. Wierzbiczanie grali bardzo ambitnie, a za to co niektórzy z żółto-czerwonych tak jakby na pół gwizdka. Koniec, końców Ślęza wygrała i to by było na tyle.

ŚLĘZA WROCŁAW – WKS WIERZBICE 3:1 (2:1)

1:0 Lewkot 10′
2:0 Matusik 11′
2:1 Kopernicki 16′
3:1 Niewiadomski 54′

Ślęza – Zabielski, Repski, Palmowski, Niewiadomski, Kotyla, Niemienionek, Traczyk, Tomaszewski, Matusik, Skórnica, Lewkot oraz Banach, Molski, Kluzek, Bohdanowicz, Jarczak, Mańkowski, Niewiadomski, Stempin, Balcerzak, Olejniczak, Muszyński.
WKS Wierzbice – Reszyc, Zdunek, Gorczyca, Bielski, Bartków, Korkosz, Żak, Hajdamowicz, Spirov, Banach, Kopernicki, Bajor, Havrylenko, Sekunda, Rabski, Szczytowicz, Pirga

Zdjęcia ze spotkania w Brzegu

Prezentujemy galerię zdjęć z meczu Stal Brzeg – Ślęza Wrocław.

 

Jest ona dostępna w zakładce: „Kibice – Galerie” lub po kliknięciu w poniższy kolaż:

Bramki z meczu Stal – Ślęza

Prezentujemy gole jakie padały w pojedynku Stal Brzeg – Ślęza Wrocław.

 

 

Stal – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po meczu Stal Brzeg – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów

 

Piotr Jacek (trener Stali): „Jeśli chodzi o okoliczności, o tą czerwoną kartkę to z tego punktu należy się cieszyć, bo graliśmy ze Ślęzą, która cały czas jest w walce o awans. Cieszę się, że zdobyliśmy punkt z wybieganym i mocnym zespołem.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „To był mecz dla nas w trudnej sytuacji, bo przegraliśmy dotychczas dwa spotkania ligowe oraz mecz pucharowy, więc ta pewność w grze trochę nam spadła. Było widać, że chłopcy są trochę usztywnieni. Było to spotkanie takie, w którym obie drużyny chciały wygrać. Był moment w pierwszej połowie na początku, że Stal dominowała, w drugiej natomiast wyszli dwa razy z kontrami, po których mogli strzelić bramki. Później to już my jednak przejęliśmy inicjatywę i przy większej swobodzie powinniśmy to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść.”

Amin Stitou (Stal): „Uważam, że z przebiegu meczu byliśmy drużyną lepszą. W pierwszej połowie kontrolowaliśmy spotkanie, strzeliliśmy bramkę i nie pozwalaliśmy na jakiekolwiek zagrożenie ze strony Ślęzy. Przytrafił nam się jeden błąd, po którym straciliśmy gola. Druga część była bardziej wyrównana. Każda ze stron miała po jednej dogodnej sytuacji i na tym koniec. Dopisujemy sobie jeden punkt po meczu z wymagającym rywalem i skupiamy się na dalszych wyzwaniach.”

Marcin Wdowiak (Ślęza): „Wydaje mi się ze weszliśmy w mecz delikatnie zagubieni czego konsekwencją był lekki chaos jaki panował w naszych poczynaniach. Do tego zabrakło trochę większej agresji w piłkach stykowych, gdzie wiele takich sytuacji przegrywaliśmy. Na drugą połowę wyszliśmy bardziej poukładani i z większą dozą sportowej złości. Niestety w kolejnym już spotkaniu nie potrafimy zamienić dogodnych sytuacji na bramki i zdobywamy dziś tylko jeden punkt. Mam nadzieję, że od tej pory będziemy regularnie punktować, bo zdecydowanie nas na to stać.”

Piłkarki Ślęzy górą w meczu z Reprezentacją Polski Niesłyszących

W sparingowym meczu Ślęza Wrocław wygrała 5:1 z Reprezentacją Polski Niesłyszących

 

Ten mecz mógł się podobać, a w zasadzie jego pierwsza połowa. O drugiej można by tylko napisać, że się odbyła.

Reprezentacja Polski Niesłyszących pokazała, że nie przez przypadek zdobyła srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich Głuchych. Piłkarki z kadry naszego kraju grały szybki, a przy tym bardzo agresywny futbol. Dysponowały też lepszymi warunkami fizycznymi od wrocławianek. Pierwsze minuty tego meczu należały do kadrowiczek. Szybko też przełożyło się to, na otwierającego wynik tego meczu gola. Jeszcze w 6 min. Aleksandra Malinowska doskonała interwencja zapobiegła utracie bramki, lecz chwilę potem wyciągał już piłkę z siatki po bezpośrednim uderzeniu z rzutu rożnego. Ślęza szybko się otrząsnęła po utracie gola i już w 18 min. Kinga Podkowa doprowadziła do wyrównania. Ta sama piłkarka jeszcze trzykrotnie umieściła piłkę w siatce, a raz taka sztuka udała się Kornelii Kielibie.

Po przerwie na boisku mało co się działo, a sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo, a goli w tej części meczu już nie zobaczyliśmy. Niestety, poważnej kontuzji doznała Marlena Mikołajczyk. Życząc jej szybkiego powrotu do zdrowia, mamy też nadzieję, że zdoła się ona wykurować na najważniejsze ligowe mecze. Czasu do nich jeszcze trochę pozostało.

ŚLĘZA WROCŁAW – REPREZENTACJA POLSKI NIESŁYSZĄCYCH 5:1 (5:1)

0:1 ? 7′
1:1 Podkowa 18′
2:1 Podkowa 25′
3:1 Kieliba 30′
4:1 Podkowa 38′
5:1 Podkowa 40′

Ślęza – Malinowska, Stępień, Olbińska, Mucha, Balsam, Mikołajczyk, Chyżewska, Wolak, Piotrowska, Kieliba, Podkowa oraz Dziadek, Lewicka, Czajka, Wybieralska, Ostropolska i Frankowska.

Stal – Ślęza w liczbach

Przedstawiamy statystyki z meczu Stal Brzeg – Ślęza Wrocław

 

strzały celne

Stal – 1
Ślęza – 5

strzały niecelne

Stal – 5
Ślęza – 7

rzuty rożne

Stal – 5
Ślęza – 5

spalone

Stal – 2
Ślęza – 0

faule

Stal – 21
Ślęza – 14

żółte kartki

Stal – 6
Ślęza – 2

czerwone kartki za 2. żółte

Stal – 1
Ślęza – 0

Bez satysfakcji po pierwszym, zdobytym wiosną punkcie

W rozegranym w Brzegu meczu 20. kolejki rozgrywek III ligi (grupa 3) Ślęza Wrocław zremisowała z miejscową Stalą 1:1.

 

Ślęza strzeliła pierwszą w rundzie wiosennej bramkę i zdobyła też pierwszy punkt. Nie odczuwamy jednak satysfakcji z tego powodu, a raczej duży niedosyt, bo z przekroju całego meczu, to żółto-czerwoni zdecydowanie bardziej zasługiwali na zwycięstwo.
Ślęza pojechała do Brzegu bez pauzującego za kartki Adriana Niewiadomskiego, za to pierwszy raz na ławce rezerwowych zasiedli juniorzy, bramkarz Piotr Zabielski i Piotr Kotyla. Trener Grzegorz Kowalski dokonał też pewnych przetasowań w ustawieniu piłkarzy którzy wybiegli na boisko. Przede wszystkim zdecydował się na grę trójka z tyłu, co okazało się całkiem niezłym rozwiązaniem.

W pierwszej połowie dłużej przy piłce utrzymywali się gospodarze, lecz mało z tego wynikało. Wrocławianie bez większych problemów przerywali akcje ofensywne przeciwników, a gdy tylko nadarzała się okazja, to szukali swoich szans w kontratakach. Po jednym z nich, w 19 min. Mateusz Stempin zagrał prostopadła piłkę do Adriana Repskiego, który niestety posłał ją obok słupka. Chwilę potem tuż nad poprzeczką przeleciała futbolówka po uderzeniu z rzutu wolnego Huberta Muszyńskiego. Goście stwarzali groźniejsze sytuacje, ale pierwsi z gola ucieszyli się miejscowi kibice. W 26 min. wydawało się już, że wrocławianie przerwą ofensywną akcję Stali, lecz źle wybita piłka trafiła pod nogi Łukasze Żeglenia, a po jego dośrodkowaniu, piłkę w siatce umieścił Mateusz Cieślik. Jak się później okazało, był to jedyny celny strzał brzeżan w całym meczu. Na wyrównanie nie musieliśmy zbyt długo czekać, bo do 33 minuty. Stempin podał piłkę stojącemu w polu karnym Filipowi Olejniczakowi, a ten precyzyjnym strzałem umieścił ją w siatce. Za moment niewiele brakło byśmy mogli cieszyć się z kolejnego gola, lecz po świetnej wrzutce Olejniczaka, centymetrów zabrakło Repskiemu by przeciąć lot piłki i umieścić ja w bramce. W 39 min. znów z dobrej strony pokazał się Olejniczak, uderzając minimalnie niecelnie z dystansu. Po chwili Stempin też nie wykorzystuje niezłej okazji. Gospodarze zdołali odpowiedzieć tylko bardzo niecelnym strzałem Damiana Celucha.

Po zmianie wyraźnie już dominowali wrocławianie. W 55 min. Amin Stitou poradził sobie ze strzałem Mateusza Kluzka. Za moment kapitalnej okazji nie wykorzystał Stempin, który o centymetry pomylił się uderzając głową po wrzutce Olejniczaka. W rewanżu Piotr Stępień nie trafił w światło bramki z odległości 8. metrów. Inicjatywa należała jednak praktycznie cały czas wrocławian. Strzelali Kornel Traczyk i Muszyński, lecz za każdym razem piłka lądowała w rekach golkipera Stali. W 68 min. Jakub Bohdanowicz rzutu wolnego dośrodkowuje w pole karne, a tam głową uderza Marcin Wdowiak, a ku naszej rozpaczy, tylko w poprzeczkę. Strzelał też niecelnie Maciej Matusik, a w 82 min. po uderzeniu z dużego palca Jakuba Berkowicza, bardzo dobrze interweniował Stitou. Ślęza do końcowego gwizdka mocno napierała, lecz niestety nie przyniosło to pożądanego skutku w postaci gola, a mecz zakończył się podziałem punktów.

STAL BRZEG – ŚLĘZA WROCŁAW 1:1 (1:1)

1:0 Cieślik 26′
1:1 Olejniczak 33′

Stal – Stitou, Maj, Danielik, Stępień, Cieślik 89’Smok), Żegleń (56’Nowacki), Pożarycki, Gajda (77’Kulczycki), Szubertowski, Celuch (62’Chodyga), Krupnik.
rezerwa – Paszek, Kolanko, Jankowski

Ślęza – Palmowski, Stempin (74’Berkowicz), Repski, Bohdanowicz (87’Niemienionek), Traczyk (74’Matusik), Kluzek, Molski, Wdowiak, Olejniczak, Muszyński, Tomaszewski (46’Lewkot)
rezerwa – Zabielski, Kotyla, Skórnica.

Sędziowali – Paweł Dziopak (Tychy) oraz Łukasz Kruk i Mateusz Stoń.
Żółte kartki – Danielik, Cieślik, Pożarycki, Gajda, Krupnik (Stal) – Bohdanowicz, Traczyk (Ślęza)
Czerwona karta za dwie żółte – Krupnik 90′
Widzów – 400

Relacja na żywo z Brzegu!

Zapraszamy na relację na żywo z meczu 20. kolejki III ligi (gr. 3) Stal Brzeg – Ślęza Wrocław.