Ślęza sezon 2023/24 – Klasyfikacja kanadyjska

Robert Pisarczuk uzyskał najwięcej punktów w klasyfikacji kanadyjskiej obejmującej sumę goli i asyst uzyskanych przez zawodników Ślęzy Wrocław podczas zakończonego niedawno sezonu w 3. grupie III ligi.

 

Wyprzedził on Mikołaja Wawrzyniaka i Kamila Olka.

 

 

Oto całe zestawienie:

 

 

Imię i nazwisko:

Liczba goli:

Liczba asyst:

Suma:

1.

Robert Pisarczuk

11

6

17

2.

Mikołaj Wawrzyniak

4

9

13

3.

Kamil Olek

9

2

11

4.

Paweł Wojciechowski

8

3

11

5.

Oliwer Jakuć

5

6

11

6.

Mateusz Kluzek

6

4

10

7.

Przemysław Marcjan

5

3

8

8.

Afonso

2

4

6

9.

Roman Heresh, Alefe Lima

2

2

4

11.

Jakub Jabłoński

0

3

3

12.

Miłosz Kozik, Oskar Hampel,

2

0

2

14.

Paweł Sasin

0

2

2

15.

Błażej Jakóbczyk

1

1

2

16.

Jakub Pochcioł (Górnik II Zabrze)

1

0

1

17.

Jakub Murat, Filip Michalski

0

1

1

 

 

 

 

Ślęza sezon 2023/24 – Wawrzyniak najlepszym asystentem

Mikołaj Wawrzyniak był najczęściej asystującym zawodnikiem naszego zespołu podczas spotkań sezonu 2023/2024 w 3. grupie III ligi.

 

 

Zanotował on dziewięć asyst, a w tej klasyfikacji wyprzedził Roberta Pisarczuka i Oliwera Jakucia, którzy sześciokrotnie ostatnim podaniem pomagali swoim kolegom z drużyny zdobywać gole.

 

 

Oto całe zestawienie:

 

 

Imię i nazwisko:

Liczba asyst:

 

Mikołaj Wawrzyniak

9

 

Robert Pisarczuk, Oliwer Jakuć

6

 

Afonso, Mateusz Kluzek

4

 

Jakub Jabłoński, Przemysław Marcjan, Paweł Wojciechowski

3

 

Kamil Olek, Roman Heresh, Paweł Sasin, Alefe Lima

2

 

Jakub Murat, Błażej Jakóbczyk, Filip Michalski

1

Ślęza sezon 2023/24 – Pisarczuk najskuteczniejszy

Sześćdziesiąt goli zdobyli podczas zakończonego niedawno sezonu w III lidze (gr. 3) piłkarze wrocławskiej Ślęzy.

 

 

Najwięcej, bo jedenastokrotnie na listę strzelców wpisał się Robert Pisarczuk.

 

Ogółem bramki dla naszego zespołu zdobywało czternastu graczy.

 

Oto całe zestawienie:

 

Imię i nazwisko:

Liczba goli:

Robert Pisarczuk

11

Kamil Olek

9

Paweł Wojciechowski

8

Mateusz Kluzek

6

Oliwer Jakuć, Przemysław Marcjan

5

Mikołaj Wawrzyniak

4

Afonso, Miłosz Kozik, Oskar Hampel, Roman Heresh, Alefe Lima

2

Błażej Jakóbczyk, Jakub Pochcioł (Górnik II Zabrze – trafienie samobójcze)

1

Ślęza sezon 2023/24 – Doskonałe rozgrywki drugiej drużyny piłkarek

Gdy wygrywa się rozgrywki i uzyskuje awans, a tak uczyniła druga drużyna piłkarek Ślęzy, to nie można powiedzieć inaczej niż, że był to sezon znakomity.

 

Choć już przed sezonem pisaliśmy, że nie podoba nam się system tych rozgrywek (przede wszystkim bardzo mała ilość spotkań, to przed ich startem liczyliśmy na to, że Ślęza II Wrocław spisze się w nich dobrze. Już runda jesienna potwierdziła te nasze nadzieje.

Przed startem rundy wiosennej trener Łukasz Wawrzyniak nie ukrywał, że celem prowadzonego przez niego zespołu było utrzymanie 1. miejsca w tabeli, a co za tym idzie awans do III ligi. Temu celowi podporządkowane były zimowe przygotowania, podczas których dziewczyny ciężko pracowały. Drużyna została też wzmocniona, bo po półrocznej przerwie do 1KS-u powróciła Aleksandra Kucharska, a Wiktoria Tyza po tym jak zrezygnowała z gry w pierwszej drużynie, po krótkiej przerwie poszła śladami Aleksandry Olbińskiej i dołączyła do zespołu rezerw.

Przed rundą rewanżową uporządkowano terminarz, dzięki czemu stał się on bardziej czytelny i nie powodował tego, że niektóre z drużyn musiały pauzować nawet po trzy kolejki z rzędu. Mała ilość meczów powodowała jednak, że na start wiosennych zmagań trzeba było poczekać aż do 23 marca. Ten dług czas oczekiwania trzeba było jakoś spożytkować, grając mecze sparingowe. Problem był jednak w tym, że o sparingpartnerów w żeńskim futbolu wcale nie jest tak łatwo. Trener Wawrzyniak musiał się mocno nagimnastykować, by tych przeciwników załatwić. Ostatecznie, nie licząc sparingów wewnętrznych, Ślęza II rozegrała 6 meczów testowych, głównie z ligowymi rywalami, a także dwa z drużynami spoza Dolnego Śląska, w tym z trzecioligową Unią Opole (1:1).

Szkoleniowiec Ślęzy II nie był zadowolony z inaugurującego rundę rewanżową meczu w Siechnicach, mimo że żółto-czerwone zwyciężyły w nim 4:1. To tylko potwierdzało ambicje Łukasza Wawrzyniaka, który nie tylko chciał, by jego zespół wygrywał, ale też grał fajny, dobrze oglądający się futbol. Pod tym względem lepiej wyglądał już mecz w Bierutowie, choć zakończony takim samym rezultatem, czyli zwycięstwem 4:1. Ślęza II wygrywała swoje mecze, ale tak samo czyniły czyhające na potknięcie żółto-czerwonych drużyny z Lubina i Kobierzyc, znajdujące się tuż za ich plecami. Na kolejne spotkanie Ślęza II wybrały się do Świdnicy, czyli na bardzo trudny teren. Nie było to łatwe starcie, lecz dziewczyny pokazały w nim charakter i zwyciężyły 3:1, a trener Łukasz powiedział po nim, że w takich meczach rodzi się zespół. Czwarta  z rzędu delegacja miała miejsce w Krośnicach, a Ślęza II po raz trzeci wiosną wygrała w stosunku 4:1. To co najważniejsze miało nastąpić w środę 15 maja. Tego dnia po raz pierwszy wiosną, zespół 1KS0-u zagrał mecz przed własną publicznością. Był to zarazem mecz, który mógł zadecydować już o mistrzostwie. Do Wrocławia zawitało Zagłębie Femgol Lubin, czyli zespół, który jako jedyny zdołał urwać punkty wrocławiankom, w jesiennej potyczce w Lubinie zakończonej rezultatem 3:3 (mimo, że Ślęza prowadziła w niej już 3:0). Rozgrywany wieczorem mecz dostarczył wielu emocji. Nasza drużyna szybko objęła prowadzenie 2:0, lecz jeszcze przed przerwą lubinianki odrobiły straty. Na początku drugiej połowy, po golu Oli Kucharskiej, Ślęza powróciła na prowadzenie i już go nie oddała, wygrywając 3:2. Tym samym mistrzostwo i awans stały się faktem. Na zakończenie rozgrywek doszło jeszcze do spotkania dwóch najlepszych w nich drużyn, czyli Ślęzy II i KP Kobierzyce. To spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, co pozwoliło żółto-czerwonym zachowa miano niepokonanych w całym sezonie.

Po takim sezonie trenerowi i dziewczynom należą się ogromne brawa. Dodajmy jeszcze, że drużyna Ślęzy II jest jedyną spośród wszystkich drużyn Ślęzy (zarówno żeńskich jak i męskich), która nie przegrała ani jednego meczu.

Przez cały sezon w zespole Ślęzy II zagrało 52 piłkarki. Najwięcej, bo 12 meczów zanotowała Dominika Nowak. Najwięcej bramek, po 7 strzeliły Paulina Zygadlik, Joanna Gogacz i Aleksandra Kucharska.

 

 

 

 

Ślęza sezon 2023/24 – Zagrało trzydziestu czterech zawodników

Trzydziestu czterech piłkarzy zagrało w barwach Ślęzy Wrocław podczas sezonu 2023/2024 w III lidze (gr. 3).

 

Najczęściej, bo 32-krotnie wystąpił Miłosz Kozik. Także ten zawodnik spędził na boisku najwięcej minut spośród wszystkich naszych graczy (2639)

 

Oto całe zestawienie:

 

 

Imię i nazwisko:

Mecze:

Minuty:

 1.

Miłosz Kozik

32

2639

2.

Mikołaj Wawrzyniak

30

2532

3.

Mateusz Kluzek

30

2522

 4.

Przemysław Marcjan

30

2135

 5.

Robert Pisarczuk

28

2353

 6.

Oliwer Jakuć

28

1421

 7.

Afonso

27

2107

8.

Oskar Hampel

26

1301

9.

Sebastian Sobolewski

26

2340

 10.

Aleksander Kifert

25

1959

 11.

Jakub Jabłoński

24

1578

 12.

Kamil Olek

24

1379

 13.

Filip Michalski

19

531

 14.

Błażej Jakóbczyk

18

631

 15.

Paweł Sasin

17

1519

 16.

Adam Samiec

15

1348

 17.

Jakub Murat

14

442

 18.

Alefe Lima

13

389

 19.

Paweł Wojciechowski

12

994

20.

Kacper Bieńkowski

12

532

21.

Roman Heresh

11

455

 22.

Jakub Zawadzki

9

450

 23.

Wiktor Gasztyk

8

720

 24.

Wiktor Ulatowski

5

272

25.

Danyil Kudelskyi

5

227

 26.

Błażej Bagiński

4

226

 27.

Jakub Nowak

4

190

28.

Danylo Yakovenko

4

75

29.

Vadym Konovalenko

4

67

 30.

Kacper Pierożak

3

136

 31.

Łukasz Krawiec

3

93

32.

Ihor Vanda

3

35

33.

Ivan Metlushko, Wiktor Słowiński

1

10

 

 

 

Betclic Sponsorem Tytularnym 1. Ligi, 2. Ligi oraz 3. Ligi do końca sezonu 2027/2028

Polski Związek Piłki Nożnej oraz marka Betclic informują o podpisaniu największej umowy sponsoringowej w historii klubowych rozgrywek organizowanych i prowadzonych przez piłkarską centralę. Od 1 lipca 2024 roku rozgrywki drugiego, trzeciego i czwartego poziomu rozgrywkowego w Polsce będą nosiły nazwy Betclic 1. Ligi, Betclic 2. Ligi oraz Betclic 3. Ligi. Umowa obowiązywać będzie przez najbliższe cztery lata, aż do zakończenia sezonu 2027/2028.

Rozpoczęcie współpracy z Betclic jest kamieniem milowym w rozwoju polskiego futbolu. Pod względem wartości finansowej to największa umowa sponsoringowa dotycząca piłki klubowej podpisana przez Polski Związek Piłki Nożnej. Ponadto po raz pierwszy sponsoringiem tytularnym objęte zostają rozgrywki 3. ligi. Dzięki temu beneficjentami wsparcia Betclic w każdym sezonie będzie aż 108 klubów z trzech poziomów rozgrywkowych. Nigdy wcześniej tak duża liczba profesjonalnych drużyn piłkarskich w Polsce nie była objęta wsparciem jednego podmiotu.

– Dziś oficjalnie ogłaszamy rozpoczęcie współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej i możemy nazwać się dumnym Sponsorem Tytularnym rozgrywek Betclic 1. Ligi, Betclic 2. Ligi i Betclic 3. Ligi. Niezwykle cieszy nas tak szeroki zakres współpracy i pragniemy bardzo podziękować za proces przygotowywania tych działań naszym Partnerom z Polskiego Związku Piłki Nożnej, Pierwszej Ligi Piłkarskiej oraz telewizji TVP Sport – powiedział Bartłomiej Płoskonka, country manager Betclic Polska. – Betclic już od kilku lat angażuje się w rozwój sportu w Polsce. Jako sponsor jesteśmy aktywni nie tylko w piłce nożnej. Wyróżnikiem naszej marki w tym zakresie jest duże zaangażowanie i kreatywne podejście do działań sponsoringowych. Wybraliśmy własny kurs w komunikacji marketingowej i niezwykle istotne jest dla nas aktywizowanie kibiców poprzez liczne inicjatywy i ciekawe projekty. Fani mogą wyczekiwać z naszej strony atrakcji w mediach społecznościowych, ale także obecności na stadionach oraz w swoich miastach. Jeszcze przed startem sezonu rozpoczniemy nową kampanię wizerunkową, w której nasze zaangażowanie w polski futbol będzie odgrywać główną rolę.

– Polski Związek Piłki Nożnej podejmuje aktywne i skuteczne działania na rzecz pozyskiwania nowych sponsorów. Umowa z firmą Betclic to największa umowa sponsoringowa w historii rozgrywek klubowych w naszym kraju. Dzięki współpracy z firmą Betclic rozgrywki 1, 2 oraz 3. ligi mają niepowtarzalną szansę, aby wejść na wyższy poziom organizacyjny. Skorzystają na tym kluby występujące w tych rozgrywkach, jak również Polski Związek Piłki Nożnej. Ogromnie cieszy nas nie tylko bezprecedensowa skala sponsoringu, obejmująca aż trzy poziomy rozgrywkowe, ale także wspólnie wypracowana z marką Betclic strategia, obejmująca uatrakcyjnienie produktu na wielu poziomach – broadcastu, contentu, aktywacji skierowanych do kibiców – mówi Łukasz Wachowski, Sekretarz Generalny PZPN.

– Współpraca z firmą Betclic zapowiada się niezwykle emocjonująco! Cieszymy się, że pierwszoligowy produkt, który budowany jest konsekwentnie od wielu lat, zyskał zainteresowanie w oczach międzynarodowej firmy o tak uznanej marce. Nadchodząca współpraca to perspektywa dalszego rozwoju dla samych rozgrywek, ale przede wszystkim wymierne korzyści dla kibiców, którzy mogą oczekiwać wielu ciekawych projektów zarówno w przestrzeni online, jak i offline. Przed nami nowe wyzwania, na które pierwszoligowe środowisko jest gotowe – mówi Marcin Janicki, prezes Pierwszej Ligi Piłkarskiej.

Pozyskanie nowego Sponsora Tytularnego oznacza zmianę dotychczasowej identyfikacji wizualnej objętych umową rozgrywek. Oprócz nazwy, aktualizacji ulegną również logotypy lig, które trafią na koszulki każdego ze 108 klubów, a także będą prezentowane na bandach reklamowych czy podczas transmisji meczów w telewizji TVP Sport. Co więcej, w centralnym punkcie koszulek znajdzie się także logotyp Sponsora, a wszystkie mecze Betclic 1. Ligi oraz wybrane spotkania w każdej kolejce Betclic 2. Ligi będzie można obejrzeć za darmo w jego aplikacji.

***

Betclic to legalny bukmacher i czołowa europejska marka o zasięgu globalnym. Od lat jest liderem rynków we Francji i Portugalii, a od lipca 2019 roku jest dostępny także dla klientów w Polsce. Od początku angażuje się we wspieranie sportu. W 2024 został Sponsorem Tytularnym rozgrywek piłkarskich Betclic 1. Ligi, Betclic 2. Ligi i Betclic 3. Ligi. Od 2023 roku jest Oficjalnym Partnerem Bukmacherskim organizacji UFC, a także Sponsorem Strategicznym Ruchu Chorzów oraz sponsorem Stali Mielec, Warty Poznań i Puszczy Niepołomice. Od sierpnia 2020 roku sponsoruje także federację sportów walki Fame MMA. Marka jest również Sponsorem Tytularnym międzynarodowej drużyny e-sportowej Betclic Apogee. Betclic w przeszłości wspierał także Lechię Gdańsk, Piast Gliwice i reprezentację Polski w siatkówce. Ponadto marka sponsoruje wydarzenia kulturalne takie jak SBM FFestival, SnowFest Festival czy Polish Lech Hip-Hop Festival. Hazard wiąże się z ryzykiem. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami.

Urodziny Błażeja Jakóbczyka

Dzisiaj swoje urodziny obchodzi piłkarz Ślęzy Wrocław Błażej Jakóbczyk.

 

W tym szczególnym dniu życzymy naszemu zawodnikowi dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, samych udanych występów w żółto – czerwonych barwach i spełnienia wszystkich, nawet tych najskrytszych marzeń.

Zarząd, działacze, trenerzy, sportowcy i kibice 1KS Ślęza Wrocław oraz redakcja www.slezawroclaw.pl

Urodziny Bronisława Kulki

Dzisiaj swoje urodziny obchodzi kierownik piłkarskiej sekcji Ślęzy Wrocław Bronisław Kulka.

 

 

W tym wyjątkowym dniu składamy Panu Bronkowi najserdeczniejsze życzenia przede wszystkim zdrowia, szczęścia, pomyślności, radości i spełnienia wszystkich nawet tych najskrytszych marzeń. Zarząd, działacze, trenerzy, piłkarze i sympatycy 1KS Ślęza Wrocław, oraz redakcja www.slezawroclaw.pl

Orlen I Liga Kobiet – Podsumowanie

Czas na nasze subiektywne podsumowanie sezonu 2023/24 w wykonaniu zespołów rywalizujących w Orlen I Lidze Kobiet.

 

1.RESOVIA RZESZÓW (awans) – 49 pkt
Resovia nie była typowana jako faworyt do awansu, a tymczasem grając najrówniej spośród wszystkich zespołów, ten awans sobie wywalczyła. Drużyna z Rzeszowa fantastycznie spisywała się jesienią, nie doznając choćby jednej porażki. Wiosną rzeszowiankom przytrafił się mały kryzys, z którym szybko sobie poradziły. Warto jeszcze zauważyć, że Resovia przodownictwo w tabeli objęła po 2. kolejce i nie oddała go już do samego końca rozgrywek. Gratulujemy i życzymy powodzenia w Orlen Ekstralidze.

2. SKRA CZĘSTOCHOWA (awans) – 47 pkt
Co do Skry nie pomyliliśmy się typując przed sezonem ten zespół jako głównego kandydata do awansu. Jesienią częstochowianki prezentowały się poniżej oczekiwań. Zanotowały m.in niespodziewane porażki w Bydgoszczy i na własnym boisku z Czwórką Radom. To sprawiło, że Skra na półmetku rozgrywek była dopiero na 5. miejscu. Runda rewanżowa w wykonaniu Skry była już taka, jak na faworyta przystało i sprawiła, że w nowym sezonie ten zespół rywalizować będzie w najwyższej klasie rozrywkowej. Gratulujemy.

3. LECH UAM POZNAŃ – 43 pkt
Przed startem rozgrywek pisaliśmy, że beniaminkowie w nich namieszają i tak też było. Lech po nierównej jesieni, wiosną był najlepszym zespołem w całej stawce (10 zwycięstw i 1 porażka) i naprawdę niewiele zabrakło, by wywalczył awans.

4. ŚLĘZA WROCŁAW – 43 pkt
Podsumowanie sezonu w wykonaniu 1KS-u znajduje się w osobnym artykule.

5. POLONIA ŚRODA WLKP. – 37 pkt
Polonia była rewelacją rundy jesiennej, którą zakończyła na pozycji wicelidera. Wiosną już tak dobrze nie było, ale podsumowując całe rozgrywki, można powiedzieć, że były one udane dla ekipy z Wielkopolski.

6. ENERGA CHECZ GDYNIA – 35 pkt
W przypadku tego klubu można powiedzieć o sporym zawodzie. Gdyński zespół był wymieniany w gronie faworytów do awansu, bo predysponował go do tego zarówno poziom sportowy jak i ekonomiczny. Tymczasem gdynianki zanotowały sporo wpadek, jakich zanotować nie powinny, a konsekwencją tego jest dopiero 6. miejsce w tabeli, z bardzo duża stratą do drużyn, które wywalczyły awans.

7. UKS 3 WERONICA STASZKÓWKA JELNA – 30 pkt
Zespół młodzieżą stojący. Gdy nie pokrywały się terminy meczów I ligi i CLJ U18, Trójka była groźna dla każdego rywala i każdemu była w stanie odebrać punkty. Gdy jednak juniorki nie mogły wspomóc pierwszej drużyny, było już troszkę gorzej. A jak mocne były juniorki tego klubu niech świadczy fakt, że zdobyły one wicemistrzostwo Polski, przegrywając w finale dopiero po rzutach karnych.

8. HYDROTRUCK CZWÓRKA RADOM – 28 pkt
Spadkowicz z Ekstraligi spisał się na miarę oczekiwań. Potrafił od czasu do czasu sprawić psikusa drużynom z czołówki, ale też nie ustrzegł się strat punkowych w starciach, w których tych strat zanotować nie powinien.

9. LEGIONISTKI WARSZAWA – 24 pkt
Tajemnicą poliszynela była rzekoma pomoc Legii dla SWD Wodzisław Śl. by zespół ten przystąpił do rozgrywek. Nie była to pomoc bezinteresowna, bo tak jak wszyscy się tego spodziewali, w zimie klub ze stolicy przejął miejsce drużyny ze Śląska w I lidze. Warszawianki do rundy rewanżowej przystępowały z zerowym kontem punktowym, a mimo to potrafiły się na zapleczu Ekstraligi utrzymać, co pokazuje jak mocny kadrowo był ten zespół.

10.BIELAWIANKA BIELAWA – 20 pkt
Bielawianka potrafiła toczyć równe boje z zespołami z czołówki na własnym boisku, a na wyjazdach było już zdecydowanie gorzej. Po tym jak doszło do przejęcia SWD przez Legię, wydawać się mogło, że stanowi to gwóźdź do trumny dla drużyny z Bielawy, a tymczasem dzięki charakterowi i ambicji piłkarek, udało się miejsce w I lidze zachować, po walce trwającej do ostatnich minut ostatniego meczu z KKP, wygranego 2:1.

11. SPORTIS KKP BYDGOSZCZ (spadek) – 20 pkt
Drugi z rzędu spadek drużyny z Bydgoszczy stał się faktem, choć przez większość sezonu ni na ten spadek nie wskazywało. Drużyna z Bydgoszczy potrafiła wygrać z Lechem, Ślęzą i Skrą, a mimo to miejsca w I lidze nie zachowała. Zadecydowała głównie o tym sensacyjna porażka 1:4 na własnym boisku w jesiennym meczu z Ząbkovią.

12. ZĄBKOVIA ZĄBKI (spadek) – 6 pkt
Drużyna, która poziomem wyraźnie odstawała od reszty stawki, o czym świadczy choćby to, że straciła aż 117 bramek, a możliwe, że straciłaby ich jeszcze więcej, gdyby nie przegrała dwóch spotkań walkowerem, nie wybierając się do Rzeszowa i Częstochowy.

Ślęza sezon 2023/24 – To był bardzo udany sezon piłkarek

Ślęza Wrocław zajęła 4. miejsce w rozgrywkach Orlen I Ligi Kobiet, co jak na beniaminka tych rozgrywek jest wynikiem znakomitym, choć pewien niedosyt też pozostał.

 

Po bardzo dobrej rundzie jesiennej (podsumowanie przypominamy poniżej), piłkarki rozbudziły apetyty wielu kibiców, na trzeci z rzędu awans.

My staraliśmy się troszkę studzić te nastroje, bo zdawaliśmy sobie, że wiosna będzie zdecydowanie trudniejsza, choćby z tego powodu, że wszyscy przeciwnicy naszej drużyny zdołali ją poznać, wiedząc doskonale, że nie jest to typowy beniaminek, którego głównym celem jest utrzymania, a chcący osiągnąć coś więcej. I rzeczywiście Ślęza była bliska sprawienia ogromnej sensacji, bo taką byłby awans żółto-czerwonych. Zabrakło jednak niewiele, ale zabrakło. Z drugiej strony patrząc na możliwości kadrowe i finansowe innych zespołów, to nasz na ich tle zaprezentował się doskonale, a osiągnięty wynik jest wynikiem ponad stan. Już w trakcie i po zakończeniu sezonu pojawiały się też głosy, że Ślęza awansować nie chce, co jest wierutną bzdurą, bowiem dziewczyny chciały tego awansu bardzo, lecz po sportowej rywalizacji musiały ustąpić miejsca innym.

Po bardzo intensywnym okresie przygotowawczym, podczas którego zespół trenera Arkadiusza Domaszewicza rozgrywał sparingi także z zespołami z najwyższej klasy rozgrywkowej (1:1 i 0:1 ze Śląskiem oraz 2:7 z UKS-em SMS Łódź), na pierwszy mecz rundy wiosennej Ślęza udała się do Siennej, by zmierzyć się z bardzo niewygodnym rywalem, jakim jest UKS 3 Staszkówka Jelna. Wrocławianki prowadziły w tym starciu od 70 min. i były bardzo bliskie wywalczenia kompletu punktów, lecz niestety już w doliczonym czasie gospodynie zdołały wyrównać. Przed drugim meczu rundy rewanżowej mieliśmy trochę obaw, bo Legionistki Warszawa (po tym jak klub ze stolicy przejął zimą SWD Wodzisław Śl.) to była drużyna po której nie wiedzieliśmy czego się spodziewać, a następne tygodnie pokazały, że spodziewać się po niej można wiele. Mecz z zespołem ze stolicy nie był łatwy dla żółto-czerwonych, ale zakończył się on w pełni zasłużonym zwycięstwem 2:0. Po tej potyczce Ślęza miała dłuższą przerwę, bowiem mecz w Bydgoszczy został przełożony. Po powrocie do ligowych zmagań 1KS w derbach Dolnego Śląska wysoko, bo 4:0 wygrał z Bielawianką. Po tym spotkaniu nastąpiła przerwa reprezentacyjna i kolejny raz wrocławianki wybiegły na boisko dopiero w niedzielę (14 kwietnia) o nietypowej porze, bo o godz.19, którą to porę ustalił gospodarz meczu w Gdyni, niepokonany dotąd, a nawet nie mający żadnego remisu na własnym boisku, zespół miejscowej Checzy. Po niesamowitym spotkaniu i bramce zdobytej w 90 min. nasze dziewczyny wygrały 3:2, czym jeszcze bardziej rozbudziły apetyty kibiców. Te apetyty ostudził Lech UAM Poznań, który wygrywając we Wrocławiu 5:0, z nawiązką zrewanżował się Ślęzie za jesienną porażkę w Poznaniu. Warto tu jednak zaznaczyć, że choć Lech wygrał zasłużenie, to rozmiary tego zwycięstwa poznanianek nie do końca oddają przebieg tego spotkania. W tym meczu nie zagrała już Daria Matuszewska. Nie zagrała też w pozostałych spotkaniach, co bardzo osłabiło siłę ofensywną 1KS-u. Potem był zaległy mecz, w którym wrocławianki miały coś do udowodnienia bydgoskiemu KKP, z którym niespodziewanie przegrały w pierwszej rundzie na własnym boisku. Tym razem przykrej dla nas niespodzianki już nie było, bo Ślęza wygrała co prawda tylko 1:0, ale wygrała. Niestety kolejny wyjazd do Radomia i przegrany mecz 1:2 mocno zredukował szansę na awans. Po wyjeździe do Częstochowy i przegranym 0:1 meczu, po kolejnym golu straconym w 90 min. stało się jasne, że marzenia o awansie trzeba odłożyć na przyszłość. Mimo takiej sytuacji, nasze piłkarki nie zamierzały odpuścić ostatnich meczów, zapowiadając, że chcą je wygrać, co też uczyniły. Wpierw poradziły sobie z Polonią Środą Wlkp. wygrywając 3:1, potem gładko, bo 5:0 wygrały w Ząbkach. W ostatnim meczu Ślęza podejmowała Resovię i wygrała 4:2.

Teraz już po zakończeniu sezonu możemy sobie tylko pogdybać co by było, gdyby. Nasza drużyna miała przecież lepszy bilans bezpośrednich spotkań z pierwszą w tabeli Resovią. Ślęza traciła za to kilka razy punkty w samych końcówkach, a też przytrafiały się też wrocławiankom porażki w meczach, w których nie były gorsze. Zabrakło trochę szczęścia, ale przede wszystkim zabrakło doświadczenia na tym szczeblu rozgrywkowym, na jakim zdecydowana większość naszych piłkarek rywalizowała po raz pierwszy.

Trener Domaszewicz musiał w trakcie sezonu mierzyć się też z nieoczekiwanymi problemami kadrowymi. Z powodów osobistych już na początku rozgrywek z gry w pierwszym zespole zrezygnowały Kinga Podkowa i Aleksandra Olbińska, a każdy z fanów naszej drużyny wie doskonale, jak bardzo ważne dla niej były te dziewczyny. W trakcie sezonu odeszły też Wiktoria Tyza i Amelia Niedzielska. Do tego oczywiście dochodziły problemy spowodowane kontuzjami i kartkami. Brak jednych stanowił jednak szansę dla innych, głównie bardzo młodych zawodniczek, które miały możliwość zaistnieć w dorosłym futbolu i wielu z nich to się udało.

Oprócz bardzo dobrego sezonu całego sezonu, możemy też poszczycić się naszymi reprezentantkami Polski. Gosia Rogus wraz z kadrą U17 sięgnęła po brązowy medal Mistrzostw Europy, a Oliwia Szewczyk reprezentowała nasz kraj w kadrach U19 i U23.

W tym podsumowanie przypominamy też wypowiedź trenera Domaszewicza po ostatnim meczu z Resovią, która tak naprawdę była podsumowaniem całego sezonu – „Chciałbym podziękować wszystkim dziewczynom za włożony wysiłek, za emocje, za ich pracę. Ktoś może ocenić ten sezon za bardzo udany, inny za małe rozczarowanie, bo nie udało się awansować, natomiast ja przypominam, że dwa sezony temu byliśmy w III lidze. Nasza kadra się wielce nie zmieniła, rozwijamy się i tak naprawdę tworzymy wszystko krok po kroku, dążymy do swoich celów długofalowych i jesteśmy cierpliwi w tym wszystkim co robimy. I tak naprawdę wszystko ma swój moment, cel i nasza chwila jeszcze przyjdzie. I chciałbym podziękować wszystkim dziewczynom, całemu sztabowi i wszystkim związanym z naszą drużyną, za to, że nas wspierają, kibicują i są z nami.”

Trudno nie zgodzić się ze słowami trenera, który od wielu już sezonów wykonuje nieprawdopodobną wręcz pracę, co potwierdzają dokonania zespołu w ostatnich latach. Jak czytamy wszystko ma swój moment i my na ten moment wspólnie będziemy czekać, wspierając te wspaniałe dziewczyny, imponującej ambicją i charakterem.

Na koniec trochę statystyk. We wszystkich (22) meczach zagrały Aleksandra Gruchała i Nikola Góra. Najwięcej minut (1878) na boisku spędziła Oliwia Adamiec. Najwięcej bramek (9) strzeliła Zuzanna Walczak. Ta sama piłkarka najczęściej, bo 6 razy  asystowała koleżankom przy strzelanych przez nie golach. Najbardziej niegrzeczną zawodniczką 1KS-u była Pani Kapitan, Oliwia Adamiec, która zobaczyła aż 7 żółtych kartek (nie wiemy, czy pod tym względem nie wyprzedził jej trener Domaszewicz). W sumie w tym minionym już sezonie żółto-czerwone barwy reprezentowało 35 zawodniczek. Spójrzmy jeszcze na tabelę by zobaczyć że Ślęza strzelając 52 bramki, była drugim pod tym względem zespołem w lidze, ustępując tylko jednym trafieniem Trójce Staszkówka Jelna. Nasza drużyna straciła za to najmniej, bo 20 bramek w całej stawce.

Każdy może mieć swoje zdanie na temat minionego już sezonu, ale my twierdzimy, że dziewczyny spisały się w nim bardzo dobrze i za to im dziękujemy.