Grzegorz Bartczak: „Ślęza to dobry zespół”

Przed meczem z rezerwami Miedzi Legnica rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Grzegorzem Bartczakiem.

 

 

 

Zdobyłeś jedną z bramek, a Twoja ekipa pokonała na wyjeździe MKS Kluczbork. Co zadecydowało o tym zwycięstwie?

Jesteśmy na fali wznoszącej. Wygraliśmy pięć ostatnich spotkań, myślę, że mamy dobrą drużynę, klub ma materiał na zawodników do pierwszego zespołu i będziemy się starać o kolejne zwycięstwa zaczynając od sobotniego pojedynku ze Ślęzą Wrocław.

W ostatnich sezonach rezerwy Miedzi należały raczej do trzecioligowych ekip środka tabeli. W tym jednak jest inaczej, bo po dotychczas rozegranych meczach zajmujecie wysokie trzecie miejsce w tabeli. Jak to odbierasz?

Myślę, że wszystko zmieniło się wraz z przyjściem trenera Grzegorza Mokrego, który znał klub, znał zawodników, posklejał to, wiedział, których piłkarzy na co stać i myślę, że to ma duży wpływ na miejsce w jakim obecnie jesteśmy.

Ślęza Wrocław będzie przeciwnikiem rezerw Miedzi w następnej kolejce ligowej. Na jakie spotkanie się nastawiasz?

Ślęza to dobry zespół. Pokazali to choćby grając jak równy z równym w niedawnym pucharowym pojedynku z Górnikiem Zabrze. O ile pamiętam to rezerwy Miedzi miały zawsze ciężkie mecze z tą drużyną i uważam, że podobnie będzie w sobotę. Myślę, że o sukcesie którejś z ekip może decydować jedna bramka.

Czym chcecie zaskoczyć drużynę prowadzoną przez trenera Grzegorza Kowalskiego?

To już okaże się na boisku.