III liga kobiet – Wciąż bez zwycięstwa u siebie

W rozegranym w Centrum Piłkarskim Ślęzy Wrocław – Kłokoczyce meczu 8. kolejki III ligi kobiet (gr. 3) Ślęza Wrocław zremisowała z Plonem Błotnica Strzelecka 1:1 (0:0)

 

Po udanych występach zarówno tym w ostatniej kolejce ligowej ze Stilonem Gorzów Wielkopolski jak i pucharowym sukcesie w konfrontacji z Chrobrym Głogów piłkarki Ślęzy Wrocław chciały podtrzymać dobrą passę, a przede wszystkim odnieść pierwsze ligowe zwycięstwo w bieżących rozgrywkach na własnym stadionie i z takimi nadziejami przystąpiły do spotkania z Plonem Błotnica Strzelecka.

Pojedynek od pierwszych minut toczył się przy optycznej przewadze wrocławianek, chociaż tak naprawdę nie wynikało z niej nic, bo prowadzony przez trenera Arkadiusza Domaszewicza zespół oprócz kilku rzutów rożnych nie stworzył w początkowej fazie spotkania żadnej dogodnej okazji do zdobycia gola. Zawodniczki Plonu starały się stwarzać zagrożenie uderzeniami z dystansu, ale z jednym poradziła sobie Aleksandra Malinowska, a drugie było niecelne. W 23. minucie Ślęza mogła wyjść na prowadzenie, ale po podaniu Nikoli Żurawskiej Karina Kruk nie wykorzystała dobrej sytuacji do otworzenia wyniku. Jeszcze lepszą okazję wrocławianki miały w siedem minut później, kiedy po dograniu Pauliny Szopińskiej piłka po strzale Żurawskiej trafiła w słupek! W odpowiedzi piłkarki z Błotnicy Strzeleckiej znów próbowały uderzeń zza szesnastki, lecz nie znalazły one drogi do naszej bramki. Tuż przed przerwą Sandra Słota ładnie przymierzyła z rzutu wolnego, ale bramkarka Plonu obroniła ten strzał. Do przerwy był więc bezbramkowy remis.

Gol, ale dla rywalek mógł paść tuż po zmianie stron, kiedy to dobrej okazji przyjezdnych nie zamieniła na bramkę Marlena Jaszyk. Kolejne minuty to już jednak kilka dobrych szans naszych piłkarek na zmianę wyniku. Miała je dwukrotnie Żurawska (która m.in. nie trafiła z najbliższej odległości do pustej bramki), a także Kruk i Kinga Podkowa, po której strzale futbolówka powędrowała tuż nad poprzeczką bramki gości. Swoich szans kolejnymi strzałami z dystansu próbowała także Słota. To co nie udało się wrocławiankom powiodło się za to zawodniczkom Plonu. W 71. minucie po dośrodkowaniu piłki w pole karne Ślęzy Jaszyk pokonała wprowadzoną po przerwie za kontuzjowaną Aleksandrę Malinowską Natalię Skużybut. W 75. minucie piłka po strzale Żurawskiej zatrzepotała w siatce bramki gości, ale sędzia boczny podniósł chwilę wcześniej chorągiewkę sygnalizując spalonego. Im mniej minut pozostawało do końca tym coraz groźniejsze były ataki naszych piłkarek dążących do wyrównania. O ile sztuka ta nie udała się jeszcze dwukrotnie Słocie, to w 82. minucie wreszcie mieliśmy dziś powody do radości, kiedy to rezerwowa Aleksandra Kucharska zdobyła bramkę dla Ślęzy. Po strzelonym golu żółto – czerwone chciały w samej końcówce za wszelką cenę przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. I miały ku temu okazje. Niestety nie wykorzystały ich Żurawska i Gruchała. Ostatecznie mecz ten zakończył się wynikiem 1:1.

ŚLĘZA WROCŁAW – PLON BŁOTNICA STRZELECKA 1:1 (0:0)

0:1 Marlena Jaszyk 71′

1:1 Aleksandra Kucharska 82′

Ślęza: Malinowska (46′ Skużybut), Kaczor, Stępień (72′ Gruchała), Słota, Wypych (59′ Dziadek), Szopińska (46′ Kucharska), Piotrowska (59′ Kwocz), Żurawska, Podkowa, Gaber, Kruk