III liga – Ślęza zagra w Jeleniej Górze z faworytem rozgrywek
W niedzielę (19 listopada) o godz.13 w Jeleniej Górze odbędzie się mecz 13. kolejki rozgrywek III ligi kobiet pomiędzy miejscowym Orlikiem i Ślęzą Wrocław.
W bieżącym sezonie zespół Orlika Jelenia Góra rozegrał 13. oficjalnych spotkań. W rozgrywkach ligowych 10. i pucharowych 3. Ze wszystkich jeleniogórzanki wyszły zwycięsko, choć w jednym, swoją wyższość udowodniły dopiero po serii rzutów karnych. 20 września w Żarowie odbył się finałowy mecz rozgrywek Okręgowego Pucharu Polski i było to jedyne w tym sezonie spotkanie, w którym jeleniogórzanki nie zwyciężyły w regulaminowym czasie. Mecz zakończył się wynikiem 1:1 i do wyłonienia jego zwycięscy potrzebne były rzuty karne, a drużyną, która tak mocno postawiła się faworytowi była Ślęza Wrocław.
Akademia „Orlik” Jelenia Góra do ligowych rozgrywek przystąpiła w sezonie 2012/2013. Orlik aż czterokrotnie kończył sezon na 2. miejscu, między innymi i w poprzednich rozgrywkach, kiedy lepsza okazała się tylko Bielawianka. Przed startem obecnego sezonu zespołowi wyznaczono już ambitniejszy cel, a mianowicie awans do II ligi. Choć w drużynie nie brakowało już wcześniej doświadczonych i ogranych zawodniczek, klubowi działacze postanowili jeszcze bardziej ją wzmocnić. Korzystając z tego, że rozwiązaniu uległ czołowy zespół II ligi poprzedniego sezonu – Darbor Bolesławice – właśnie z niego do Jeleniej Góry trafiły Karolina Borkowska, Sylwia Przydacz i Nikola Żurawska. Największym hitem było jednak pozyskanie 7-krotnej reprezentantki Polski Joanny Płonowskiej. Zawodniczka ta znana choćby z gry w Medyku Konin, w ostatnim sezonie reprezentowała barwy Sukcesu Oleśnica.
Jak do tej pory Orlik z roli faworyta rozgrywek wywiązuje się należycie. Z kompletem zwycięstw zdecydowanie prowadzi w tabeli i raczej mało prawdopodobne wydaje się być, by wiosną pozwolił się zdetronizować. Z dziewczynami z Jeleniej Góry można jednak powalczyć, bo choć mają one na koncie rozgromienie lokalnego rywala KKS-u (13:0), Ziemi Lubińskiej (10:1) i Kolektywu Radwanice (10:0), to też zdarzały się mecze, gdy rywalki toczyły z nimi w miarę wyrównany bój. KS Oława przegrał z Orlikiem 0:2, Chrobry Głogów 2:4, a Widawa Bierutów 1:3. Rezultaty te pokazują, że nie taki diabeł straszny i przy odrobinie szczęścia Orlikowi też można urwać punkty.
O takim właśnie sukcesie marzy młodziutki zespół z Wrocławia. Zdajemy sobie sprawę, że o ewentualny sukces w Jeleniej Górze będzie bardzo trudno.
Praktycznie wszystko w tym meczu przemawia za gospodyniami. Własny obiekt, większe doświadczenie i ogranie piłkarek to atuty, którym przeciwstawić będą się chciały juniorki i juniorki młodsze z Wrocławia, bo poza kilkoma wyjątkami właśnie z dziewczyn tych kategorii wiekowych składa się kadra Ślęzy.
Niedzielny mecz potraktować można by było jako lekcję. W roli nauczyciela wystąpi Orlik, a w szkolnych ławkach zasiądą dziewczyny z Wrocławia. Mogą one przyjąć zasadę, że jak się uczyć to tylko od najlepszych. Nam bardziej by się jednak spodobało, gdyby zastosowały się do powiedzenia, że uczeń okazał się lepszy nauczyciela. A czemu nie.