IV liga kobiet – Ślęza III zatrzymała niepokonanego dotąd lidera
W meczu 17. kolejki rozgrywek IV ligi kobiet, Ślęza III Wrocław wygrała z Moto-Jelczem Oława 2:1.
18 czerwca ubiegłego roku w Żywcu Ślęza zwyciężając z Mitechem zapewniła sobie awans do II ligi. Wśród dziewczyn się cieszących po tym pamiętnym spotkaniu, była też ta, która miała ogromny wkład do tego upragnionego przez nas awansu. Ta dziewczyna nazywała się wówczas Nikola Żurawska. Przez niespełna rok tej doskonałej zawodniczki nie widzieliśmy jednak na boisku. W tym czasie Niki zmieniła nazwisko i została mamą cudownej córeczki. Dziś w 68 min. Nikola ponownie przywdziała żółto-czerwone barwy i pojawiła się na boisku w zespole rezerw Ślęzy, którym przyszło rywalizować z liderem rozgrywek, oławskim Moto-Jelczem.
Moto-Jelcz to zespół który przyjeżdżając do Wrocławia miał na koncie komplet punktów. Drużyna, będąca mieszanką doświadczenia z młodością pewnie zmierza do awansu, ale dziś została jednak zatrzymana przez Ślęzę III. Kibice, którzy przyszli zobaczyć to spotkanie, byli świadkami stojącego na dobrym poziomie i fajnie się oglądającego widowiska, zwłaszcza jego drugą połowę.
Mecz doskonale się zaczął dla Moto-Jelcza, który już w 10 min. objął prowadzenie po pewnie wykonanym przez Natalię Lipkę rzucie karnym. w kolejnych minutach było dużo zaciętej walki w środku pola, za to sytuacji podbramkowych niewiele. Z kil;koma strzałami gości, bez problemów poradziła sobie Amelia Niedzielska, a próby uderzeń z dystansu Magdaleny Kolarz i Julii Ciesielskiej, były dalekie od doskonałości. Tuz przed przerwą Ślęza miała doskonałą okazję do wyrównania, lecz niestety zaprzepaściła ją Joanna Gogacz.
O ile pierwsza połowa nie obfitowała w sytuacje podbramkowe, to w drugiej ich już nie brakowało. Już na jej początku, Amelia Niedzielska dwukrotnie wygrywała pojedynek sam na sam z byłą piłkarką Ślęzy, Oliwią Józefczyk. Po drugiej stronie boiska, z bardzo dobrym uderzeniem Nikoli Góry świetnie poradziła sobie Aleksandra Pawlos. Akcje przenosiły się to pod jedno, to pod drugie pole karne, a sporo tych akcji kończyło się strzałami, które jednak zmiany rezultatu nie przyniosły. sytuacja ta uległa zmianie w 68 min, gdy Jagoda Wróbel doskonale uderzyła z rzutu wolnego, doprowadzając do remisu. W 70 min. mieliśmy sporo szczęścia, bowiem po strzale Oliwii Józefczyk piłka odbiła się od słupka. Wymiana ciosów trwała nadal, a widać było, że podział punktów nie zadowala żadnej ze stron. z tej wymiany zwycięsko wyszła Ślęza. W 78 min. znakomicie z rzutu wolnego dośrodkowała Nikola Raszkowska, a wspaniałym strzałem Julia Ciesielska umieściła piłkę w bramce. Od 87 min. Ślęza, po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Joanny Janik, musiała sobie radzić w dziesiątkę i poradziła sobie doskonale.
ŚLĘZA III WROCŁAW – MOTO-JELCZ OŁAWA 2:1 (0:1)
0:1 Lipka (karny) 10′
1:1 Wróbel 68′
2:1 Ciesielska 78′
Ślęza III – Niedzielska, Janik, Kaczmarek (81’Wewior), Wróbel, Mieszczak, Ciesielska, Gogacz (68’Domaszewicz), Kolarz (63’Klimek), Dziadek, Góra (90+2’Serwata), Raszkowska.