Józef Burta: „Ślęza będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem”
Przed dwumeczem z Piastem Żmigród rozmawiamy z bramkarzem tejże drużyny Józefem Burtą.
Podziałem punktów zakończyło się ostatnie spotkanie Piasta Żmigród z Foto – Higieną Gać. Dlaczego nie udało Wam się rozstrzygnąć go na swoją korzyść?
Zabrakło skuteczności. Stworzyliśmy więcej sytuacji niż przeciwnik. Brakowało dobrej finalizacji, nie wspominając o niewykorzystanym rzucie karnym. Są pojedynki, kiedy niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak było w tym meczu. Przeciwnik otworzył wynik, po czym cofnął się i skupił tylko na defensywie. Mimo to kolejny raz odrobiliśmy straty i doprowadziliśmy do remisu, który ma gorzki smak. Natomiast w końcowym rozrachunku ten punkt może być ważny, więc trzeba go szanować.
Od niedawna gracie pod wodzą nowego trenera. Jakie są Twoje pierwsze wrażenia z pracy z Marcinem Foltynem?
Wrażenia? Tak naprawdę nie chodzi o wrażenia. Liczy się efekt. Zmiana trenera to zawsze jest bodziec dla zespołu. Na razie w naszym przypadku pozytywny. Mamy jasny cel, utrzymanie w III lidze. Trener Foltyn ma nam pomóc w realizacji tego celu. Widać postęp w naszych boiskowych poczynaniach. Zaczęliśmy jako drużyna zmierzać w dobrym kierunku.
Wiadomo, że Piast czeka ciężka walka o utrzymanie na utrzymanie na trzecioligowym froncie. Zanim jednak kolejne spotkania ligowe już w środę czeka Was finałowa potyczka okręgowego Pucharu Polski, kiedy to w Żmigrodzie zagracie z wrocławską Ślęzą. Jakim rywalem będzie dla Was ekipa prowadzona przez trenera Grzegorza Kowalskiego?
Ślęza będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem. Będzie chciała ten pojedynek i w konsekwencji Puchar za wszelką cenę wygrać. Moim zdaniem w lidze kwestia awansu jest już przesądzona. Dwanaście punktów straty to jest bardzo dużo. Także wrocławianie mają do wygrania już tylko Puchar. Wiemy to i jesteśmy gotowi na zacięty mecz.
Co ciekawe drużyna ze stolicy Dolnego Śląska będzie Waszym najbliższym rywalem także w Waszym kolejnym spotkaniu ligowym. Na jakie pojedynki się nastawiasz?
Nastawiam się na dwa bardzo, naprawdę bardzo wymagające mecze. Ślęza dobrze funkcjonuje na boisku jako zespół, przy czym posiada dużą jakość zawodników jak na III-ligowy poziom praktycznie na każdej pozycji. Ta mieszanka plus dobry trener daje efekty. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska regularnie punktuje strzelając dużo, tracąc mało bramek. Ma automatyzmy w swojej grze. Po analizie wiemy, czego się spodziewać. Jesteśmy przygotowani do tych meczów.
Mimo młodego wieku masz już za sobą testy w Borussii Mönchengladbach, miałeś możliwość treningów z pierwszą reprezentacją Polski. Jak wspominasz ten czas i czy wierzysz, w to, że zagrasz niedługo na wyższym poziomie niż ten trzecioligowy?
Jakbym nie wierzył, to byśmy teraz nie rozmawiali. Modlę się o zdrowie, a resztę wezmę z boiska. Jak wspominam? Jako młody chłopak miałem okazję trenować z najlepszymi polskimi piłkarzami. Zobaczyłem i poczułem jak to wszystko wygląda od środka. Była to najlepsza z możliwych lekcja. Bilet na przyszłość!
Fot. M. Folmer