Kacper Józefiak: „Mecze ze Ślęzą były zawsze zacięte.”

Przed spotkaniem z rezerwami Miedzi Legnica rozmawiamy z piłkarzem tej drużyny Kacprem Józefiakiem.

 

Jeden gol zadecydował o Waszej porażce z Wartą Gorzów Wielkopolski. Co było przyczyną tego, że nie udało Wam się wywalczyć choćby jednego punktu w tym pojedynku?

Z Wartą na pewno zabrakło nam jakości przy wykończeniu i kontynuowania dobrej postawy z pierwszej części gry tego meczu, która była naszą najlepszą połową w tym sezonie.

Zamykacie jak na razie tabelę Betclic III ligi (gr. 3). Dlaczego Twoim zdaniem?

Porównując kadrę zespołu z poprzedniego sezonu z aktualną to zmieniła się ona diametralnie. Było dużo zmian i nie ma co ukrywać, że nasza jakość jako zespołu na tym ucierpiała, ale widać światełko w tunelu. Ci młodzi zawodnicy, którzy wchodzą w seniorską piłkę mają duży potencjał, a my jako Ci teoretycznie starsi chociaż jest nas niewielu chcemy im pomóc w pokazaniu tej jakości i potencjału jaki mają.

Wasz następny przeciwnik, a więc wrocławska Ślęza, po słabszych spotkaniach ligowych przystąpi do pojedynku z Miedzią podbudowana zresztą podobnie jak i Wy pucharowym zwycięstwem. Jakim rywalem będą dla Was wrocławianie?

Odkąd gram w Miedzi to Ślęza zawsze była nieprzyjemnym przeciwnikiem. Jest to ekipa podobnie budowana jak rezerwy Miedzi. Na pewno jest tam wielu zawodników, którzy chcą się pokazać grą w III lidze i jak wspominam sobie mecze ze Ślęzą to były one zawsze zacięte i obie drużyny zawsze chciały posiadać piłkę i grać w nią.

Wiadomo, że choć przed nami dopiero 13. kolejka Betclic III ligi to patrząc na sytuację obu zespołów w tabeli pojedynek ma dla nich spore znaczenie, i to mentalne, bo od dawna czekają na wygraną w lidze, ale też i pod względem sportowym, bo przecież czas już najwyższy uciekać z dołu tabeli…

Oczywiście to spotkanie jest bardzo ważne. Nie wiem czy to już moment by mówić, że jest to „mecz o życie”, ale wiemy jaka jest nasza sytuacja i musimy zdobywać punkty żeby odbić się od dna i rozpocząć seryjne wygrywanie w lidze, bo nas na to stać.

Czego brakuje Ci do tego, aby stać się etatowym zawodnikiem pierwszej ekipy Miedzi?

Oczywiście jak w każdym klubie czasami zmieniają się trenerzy i każdy z nich oczekuje od zawodników czegoś innego. Ja w tym momencie mam dużą rywalizację w drużynie i muszę pracować żeby zacząć ją wygrywać. Latem podpisałem kontrakt na trzy lata. Mam nadzieję, że dostanę szansę, ale tak naprawdę nie wiadomo co się wydarzy. Pracuje ciężko, robię swoje i zobaczymy co czas przyniesie.

Fot. Oliwer Przewoźny