Komentarze po spotkaniu z Chrobrym II

Oto, co po meczu Chrobry II Głogów – Ślęza Wrocław powiedzieli trenerzy i piłkarze obu zespołów:

 

 

Sebastian Górski (trener Chrobrego II): „Mamy spory niedosyt, bo moim zdaniem zagraliśmy całkiem niezłe spotkanie, nie wiem czy nie było to najlepsze spotkanie naszej drużyny w tym debiutanckim sezonie w trzeciej lidze. Na tle silnego przeciwnika, bo uważam, że Ślęza Wrocław jest to dobry i poukładany zespół zagraliśmy dobrze i nie musieliśmy tego meczu przegrać, a wręcz uważam, że chłopaków stać było na to, aby go wygrać. Przede wszystkim jesteśmy zadowoleni z jakości gry w ofensywie, bo na tej trudnej dziś murawie jednak kilka składnych akcji stworzyliśmy. Mecz ten pokazał nam, że idziemy w dobrą stronę i ta nasza młodzież zrobiła z meczu na mecz bardzo duży postęp i graliśmy w każdym z nich o 10% lepiej, a dzisiaj jest to dla nas taki pozytywny sygnał, że ta praca, którą wykonaliśmy może nam pozwolić złapać ten poziom rozgrywkowy i się na nim zadomowić i być może znaczyć coś w tej lidze przede wszystkim pod kątem jakości gry, bo na początku sezonu nie graliśmy tego co byśmy chcieli. Nasza jakość nie pozwoliła nam na to, aby ten model realizować, ale z każdym kolejnym meczem ten model zaczęliśmy pokazywać.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Wygraliśmy i z tego się cieszymy, bo zakończyliśmy szczęśliwie tą rundę, gdzie te ostatnie spotkania były takie, że oczekiwaliśmy w śmiałych marzeniach, że te ostatnie mecze wygramy. Nie mówię tutaj o spotkaniu w Głogowie, ale o wcześniejszych. Więc dzisiaj to osłodziło trochę tą końcówkę. Jeśli chodzi o samą grę to trzeba powiedzieć jedno, że były w niej fragmenty fajne, ale były też trudne, w sensie takim, że przeciwnik tworzył trudne sytuacje sobie do strzelenia bramki. Nie miał w tym wszystkim szczęścia, bo wpadła tylko jedna, aczkolwiek za tę jedną też mamy pretensje do naszych zawodników, że w takim momencie pozwoliliśmy sobie ją strzelić zaraz po uzyskaniu prowadzenia na 2:0. Po tym straconym przez nas golu mecz się otworzył i był z jednej strony ciekawy, a z drugiej dla nas denerwujący. Czekaliśmy na następną bramkę, żeby ten mecz zamknąć. Ona nie przyszła i momentami było już naprawdę gorąco. Ale ok, runda się kończy, ten mecz zapisujemy na plus, a jeszcze pomyślimy na to z pewnym dystansem.

Miłosz Jandziak (Chrobry II): „Był to zdecydowanie mecz walki, obie drużyny przez stan murawy miały trudności by „ładnie” grać w piłkę. O wyniku zdecydowały błędy indywidualne w tym rzut karny podyktowany na korzyść gości.”

Kamil Olek (Ślęza): „Ostatni mecz w tej rundzie, po którym cieszymy się z wywalczonych trzech punktów. Było to dla nas trudne spotkanie. Pomimo, że przeciwnik nie jest wysoko w tabeli nie poddał się do końca. Myślę, że to my mieliśmy mecz pod kontrolą. Cieszy to, że pomimo sporo niewykorzystanych sytuacji i tak wyjeżdżamy z Głogowa z korzystnym dla nas wynikiem.”