Miedź II – Ślęza: wypowiedzi pomeczowe

Oto, co po spotkaniu Miedź II Legnica – Ślęza Wrocław mówili trenerzy i piłkarze obu ekip.

 

 

Grzegorz Mokry (trener Miedzi II): „Szczególnie w pierwszej połowie oglądaliśmy dobry mecz. Na tyle, na ile pozwoliło boisko, dwa zespoły z wysokimi aspiracjami, godni siebie rywale, stworzyły swoje okazje. Na pewno żałujemy swoich, bo uważam, że w końcówce należał nam się rzut karny. Ślęza też miała swoje sytuacje. Jestem zadowolony z postawy zespołu, który wygrał pięć spotkań z rzędu i szósty mecz kończy remisem z czołowym zespołem ligi. My jesteśmy trudną drużyną do pokonania i prezentujemy stabilną formę. Bardzo dziękuję chłopakom za trud i zaangażowanie. Widać po nich emocje, bo jest to zespół, który nie jest zadowolony z remisu. Zawsze chcemy dążyć do wygranej, na która pracujemy przez pełne 90 minut. Uważam, że spotkały się dwie ekipy, które nie przez przypadek zajmują czołowe miejsca w tabeli.”

Grzegorz Kowalski (trener Ślęzy): „Mecz był w sumie taki energetyczny. Oba zespoły chciały go wygrać i trzeba powiedzieć, że w pierwszej połowie, była jakość zespołu Miedzi, było widać, że momentami była dominacja, ale do przerwy był remis. Druga połowa to już taka typowa gra emocjonalna, w której każda z drużyn chciała ten mecz wygrać. Natomiast warunki boiskowe determinowały zachowania, takie, że szukanie prostych środków, a nie aż tak gra w piłkę mogłyby przesądzić o tym, że któryś z zespołów by dziś wygrał. Każda z drużyn miała swoje atuty i swoje racje w tym meczu. Patrząc z naszej perspektywy chcielibyśmy trzy punkty, ale patrząc obiektywnie to wydaje się, że ten remis nagrodził oba zespoły za to co chciały zrobić.”

Michał Pojasek (Miedź II): „Mecz był bardzo wyrównany obie drużyny stwarzały sobie dogodne sytuacje bramkowe, aczkolwiek grając u siebie zawsze walczymy o trzy punkty więc niedosyt po meczu pozostaje. Mimo to szanujemy punkt z bardzo dobrze grającą Ślęzą, która zawsze stawia wysoko poprzeczkę.”

Paweł Fediuk (Ślęza): „Po wygranym meczu z Odrą Wodzisław chcieliśmy wyjść po kolejne ważne punkty. Pierwsza połowa po szybko straconej bramce nie zaczęła się zbyt dobrze, lecz błyskawicznie zdołaliśmy odpowiedzieć strzelając na 1-1. Rywal jednak częściej utrzymywał się przy piłce. W drugiej połowie przewaga była po naszej stronie co skutkowało kilkoma dobrymi sytuacjami, których nie potrafiliśmy wykorzystać. Na pewno jest lekki niedosyt po tym spotkaniu lecz trzeba szanować ten cenny punkt na ciężkim terenie.”