Krzysztof Żerdka: „Czeka nas trudne spotkanie”
Przed meczem z Rekordem Bielsko-Biała rozmawiamy z bramkarzem tej drużyny Krzysztofem Żerdką.
Sytuacja w spotkaniu z Rakowem zmieniała się jak w kalejdoskopie. Ostatecznie jednak trafienie Seweryna Caputy dało Wam remis. Jak z Twojej perspektywy wyglądał ten pojedynek?
Mecz z Rakowem wyglądał jak istny rollercoaster. Dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie szybko strzelając dwa gole. Niestety w okolicach dwudziestej minuty zawodnicy z Rakowa zdobyli bramkę z rzutu karnego, co spowodowało że zespół z Częstochowy poczuł krew i zaczął przeważać. Po przerwie ruszyli jeszcze mocniej i stwarzali sobie raz po raz kolejne sytuacje bramkowe, co poskutkowało utratą przez nas goli na 2:2 oraz 2:3. Na szczęście w końcówce meczu Seweryn (dop. red. Caputa) doprowadził do remisu. Myślę że ten punkt z przebiegu pojedynku z jednej strony jest przyjęty z niedosytem, ale jednak szanujemy ten punkt.
Mimo iż do końca sezonu pozostały trzy kolejki Wy już od kilku dni czujecie chyba spory niedosyt…
Tak jest chcieliśmy się bić o wygranie ligi do samego końca, niestety jednak nie udało się nam dotrzymać kroku zespołowi Polonii Bytom i pozostaje nam już tylko walka o utrzymanie drugiej pozycji w lidze.
Czego zabrakło Wam Twoim zdaniem do tego, aby cieszyć się z awansu do drugiej ligi?
Na to wszystko chyba przede wszystkim złożyły się dwa remisy z rzędu, kolejno z Polonią Nysa i Cariną Gubin. Mieliśmy w tych meczach swoje sytuacje na to, żeby cieszyć się w efekcie ze zwycięstwa. Na pewno również porażka u siebie z MKS Kluczbork miała na to finalny wpływ. Walcząc o awans trzeba zawsze liczyć na to, że uda się zainkasować trzy punkty na swoim boisku.
Bardzo dobrze w meczach wyjazdowych radzicie sobie w defensywie. To dobra gra w obronie może być kluczem do Waszego sukcesu w sobotnim spotkaniu na obcym terenie z wrocławską Ślęzą?
Patrząc na statystyki, mamy szczelną defensywę i wydaje się, że w tym pojedynku może być to klucz do zwycięstwa. Jednak to nie jest tak, że bazujemy tylko na grze w obronie. Jest wręcz przeciwnie, staramy się grać ofensywny futbol i mam nadzieję, że taki uda nam się pokazać w sobotę.
Na jaki mecz się nastawiasz?
Spotka się trzecia z drugą ekipą w tabeli, także na pewno czeka nas ciężkie spotkanie, na które jednak będziemy dobrze przygotowani i postaramy się przywieźć z Wrocławia trzy punkty.
Fot. Marek Łękawa