Marcel Potoczny: „Musimy być przygotowani na ciężki mecz”

Przed spotkaniem z Pniówkiem 74 Pawłowice rozmawiamy z bramkarzem tej drużyny Marcelem Potocznym.

 

Co według Ciebie zadecydowalo o Waszym zwycięstwie w ostatniej kolejce z LKS Goczałkowice-Zdrój?
Myślę, że kluczowym czynnikiem było to, że tworzyliśmy jedną całość, dobrze rozumieliśmy się na boisku i wiedzieliśmy co mamy robić. Ciężko wskazać jedną rzecz, która mogłaby zdecydować o tej wygranej, natomiast z perspektywy boiska kluczowe było trzymanie się naszych zasad i założeń taktycznych co przełożyło się na wynik i wygraną w ostatecznym rozrachunku.

Zdobyliście pięć punktów na wiosnę. Mogło być ich więcej?
Szanujemy sobie te punkty, które zdobyliśmy do tej pory. Myślę, że mogliśmy zdobyć ich więcej, ale też je stracić. Patrzymy już jednak w stronę środowego, zaległego spotkania ze Ślęzą i nie skupiamy się na tym co było.

Jesteś nowym zawodnikiem w zespole. Jaką ekipą jest Pniówek?
Mamy swój określony sposób na granie, swoje zasady, które chcemy wykorzystywać. Mamy też dużo jakości w drużynie. Uważam, że jesteśmy silnym zespołem i niewygodnym rywalem przede wszystkim na własnym boisku.

Tak jak wspominałeś w środę odrobicie ligowe zaległości. Waszym rywalem będzie Ślęza Wrocław. Co może zadecydować o sukcesie w meczu z ekipą ze stolicy Dolnego Śląska?
Kluczem będzie nasze podejście, zaangażowanie oraz spełnienie założeń na to spotkanie. Ślęza ma dobrą drużynę i dużo jakości więc musimy być skoncentrowani i przygotowani od pierwszej minuty tego pojedynku na ciężki mecz.

Jesteś wypożyczony do Pniówka z pierwszoligowego Ruchu Chorzów. Jakie są Twoje cele indywidualne na ten sezon?
Chcę zagrać świetną rundę i wysłać sygnał do Chorzowa, że jestem gotowy żeby wrócić i rywalizować o nr 1 w bramce Ruchu w przyszłym sezonie. Chce po tym półrocznym wypożyczeniu wrócić do klubu z myślą, że stałem się lepszym zawodnikiem, i że wykorzystałem czas spędzony w Pawłowicach w 100%.

 

Fot. Tobiasz Duda.