Mateusz Kulanek: „Będziemy przygotowani na walkę o każdą piłkę.”
Przed spotkaniem z rezerwami Górnika Zabrze rozmawiamy z piłkarzem tejże drużyny Mateuszem Kulankiem.
To nie była udana inauguracja sezonu w Waszym wykonaniu. Przegraliście wysoko z Rekordem w Bielsku Białej. Myślisz, że Wasza porażka odzwierciedla to co działo się na boisku?
Ten mecz nie potoczył się tak jak byśmy sobie tego życzyli. Popełnialiśmy błędy w ustawieniu. Traciliśmy gole w zbyt łatwy sposób. Każdego z nich dało się uniknąć. Brakowało nam agresji w odbiorze. Mieliśmy jednak swoje sytuacje, których nie udało się wykorzystać. Szkoda, że zabrakło nam szczęścia w kluczowych momentach tego pojedynku. Na początku drugiej połowy po dobrym fragmencie naszej gry piłka trafiła w słupek bramki rywali, chwilę później straciliśmy drugiego gola. Cóż, inaugurację musimy potraktować jak bolesną lekcję, z której musimy szybko wyciągnąć wnioski na następne spotkania. Wiemy co zrobiliśmy źle i już nad tym pracujemy.
Dopiero kilka dni przed rozpoczęciem trzecioligowych zmagań nowym trenerem rezerw został Piotr Gierczak. Jakie są Twoje pierwsze wrażenia z pracy z byłym piłkarzem klubu z ulicy Roosevelta?
Myślę, że zarówno moje jak i drużyny są bardzo pozytywne. Mimo, że trener nie miał wiele czasu, aby przećwiczyć z nami różne elementy gry to już przekazał nam dużo ważnych rzeczy, które wprowadzamy do gry. Jego piłkarskie doświadczenie na pewno bardzo nam w tym pomaga. Zawodnicy mogą liczyć na profesjonalną pomoc każdego członka sztabu. To dla nas ważne, dzięki temu możemy się szybciej rozwijać.
Tymczasem opiekun pierwszego zespołu Marcin Brosz nie boi się w meczach Ekstraklasy stawiać na młodych piłkarzy. To z pewnością doskonała motywacja do pracy dla Was zawodników ekipy rezerw, bo dzięki dobrym występom w III lidze możecie przecież wskoczyć do kadry meczowej w Ekstraklasie.
Dokładnie tak. Każdy z nas marzy o tym, aby wybiec na boiska Ekstraklasy w barwach Górnika. Dobrze wiemy, że to czy to się uda zależy przede wszystkim od nas więc pracujemy i dajemy z siebie wszystko na treningach, aby dostać szansę w pierwszej drużynie. W Ekstraklasie regularnie zaliczają występy tacy zawodnicy jak Liszka, Wiśniewski czy Michalski, którzy jeszcze w zeszłym sezonie grali na trzecioligowych boiskach. Każdy z nas chce być następny więc o motywację nie trzeba się martwić.
W następnym pojedynku trzecioligowe rezerwy Górnika zmierzą się ze Ślęzą Wrocław. Jakie zauważyłeś mankamenty w Waszej grze, które musicie poprawić, aby powalczyć o punkty z zespołem ze stolicy Dolnego Śląska?
W pewnych momentach spotkania z Rekordem brakowało nam agresji i zdecydowania. Do tego przytrafiały nam błędy w ustawieniu. Jednak wyciągnęliśmy wnioski, zobaczyliśmy co robiliśmy źle i obecnie pracujemy nad tym, aby błędy ograniczyć do minimum.
Co może według Ciebie zadecydować o zwycięstwie którejś z ekip?
Dla nas będzie to mecz ważny ze względu na chęć zrehabilitowania się za dość dotkliwą porażkę z drużyną Rekordu. Do pojedynku ze Ślęzą podejdziemy w pełni zmotywowani. Będziemy przygotowani na walkę o każdą piłkę. Biorąc pod uwagę jak wyglądało ostatnie spotkanie z tym zespołem wynik meczu może w dużym stopniu zależeć od skuteczności, więc pojedynek z ekipą z Wrocławia będzie wymagał koncentracji i zaangażowania do ostatniego gwizdka.